Wspaniałości cała masa w różnych kramikach, a i od miłej osoby upominek dostałam więc całkiem sympatycznie jest:) A na co sie skusiłam i co otrzymałam w dalszej części pokażę. Zapraszam serdecznie:)
Szukałam toniku do twarzy, poszłam do Hebe i nie mogłam znaleźć toniku.... wszędzie promocja, straszny bałagan no nie mogłam sie tam odnaleźć... poprosiłam sprzedawczynię o pomoc. Kobieta była ewidentnie na kierunkowana na sprzedaż produktów określonej marki, właściwie dwóch... kilka razy tłumaczyłam że nei płyn micelarny a tonik.... chyba miała zły dzień a może okres bo nie rozumiała co sie do niej mówi, gdy kilku krotnie padło pytanie o płyn micelarny powiedziałam głośniej że szukam toniku a produkt (marki której szukała produktu i co najciekawsze znaleźć sama nie mogła) mi sie kończy i chciałabym coś innego.... proponuje drugą markę, mówię że nie lubię tej marki i proszę o coś innego to kobieta dalej szuka i to nieudolnie na półce z tą samą marką co poprzednio. Nie ważne są moje potrzeby jako klientki, nie ważne że mogę jakiejś marki nie lubić.... ona ma dwie marki "wypchnąć" i takie dalej usiłuje wcisnać, albo ściemnia że pomaga w wyborze. W końcu cierpliwość moja sie skończyła i podziękowałam, pani chyba nie zajarzyła bo dalej usiłowała czegoś tam szukać na półce.... no ładnie jak nawet obsługa nie ogarnia co ma na sklepie to ładnie....
Poszłam do Natury porozglądałam się i znalazłam i hydrolat i tonik. Tonik nawilżający 200 ml do Skóry suchej i wrażliwej, EcoLab miałam kiedyś, mile wspominam więc wróciłam do tematu:)
Yankee Candle Frosty Gingerbread wosk, pachnie aromatycznie piernikowo. Wpisuje sie w kanony świątecznej atmosfery, ponoć bardzo intensywny.
Byłam w PePco no i oczywiście podgrzewacze nabyłam:)
Na Jarmark w Gdańsku przyciągnął mnie kramik z przyprawami. Stoją przyprawy w rządku kramików od lat więc wiem gdzie przyprawy kupić:) Przyprawy Świata to marka której jestem wierna od lat, na ich przestrzeni nieco jakość spadła jednak w dalszym ciągu są dobre. Skusiłam się na Przyprawę do Ryb, Przyprawa Argentyńska, Przyprawa Cygańska, Przyprawa do śledzi, Cynamon Mielony, Przyprawa Gruzińska, Przyprawa Kurczak po Staropolsku.
W Tee Janowicz kupiłam czarną herbatę: "Orzechowe Trufle". Cejlońska herbata - jak wyczytałam z etykietki na opakowaniu - o smaku trufli i orzechów włoskich, wzbogacona smakiem drzewa sandałowego, wyczytałam że są tam też kawałki jabłka, migdały i aromat.
No zobaczymy... jeszcze nie zaparzałam jej. Wiem że Słony Karmel mi się skończył u ukochana Beczka Rumu więc napewno jeszcze sie wybiorę po te pyszne herbatki:)
A to miły upominek od kochanej wspaniałej osoby, której bardzo dziękuję, i pozdrawiam Cię serdecznie:***
Orzechy w mleznej czekoladzie dwie paczki <3 mikołajkowe czekoladki. Cukierki Milord i Kapitańskie.... jak mi miło.... jak miło, uśmiech nie znika z mojej buzi, jeszcze raz dziękuję :***
Skarpety ciepłe, bardzo mięciutkie i fajne! Te czarne już testowane jak widać, nie wiem na ile trwałe ale po zakupie kupiłam kolejne te czerwone:) Myślę że jeszcze skuszę się na te skarpetki. Z tego co wyczytałam na metce mamy w środku bawełnę, mięciutką i fajną. Na zewnątrz mamy akryl czy poliester. Warto zwracać uwagę na składy by były jak najbardziej naturalne. Ja staram sie wybierać produkty z naturalnych materiałów gdyż w takich czuje sie najlepiej. Wiem, w poliestrze sporo zależy od splotu, jakości etc... no ale ja generalnie wolę produkty bliższe naturze:)
Szare skarpetki też są bawełniane:)
Buty kupione na wyprzedaży z okazji likwidacji sklepu obuwniczego.
Ten stary skład na rogu ulic Starowiejska - Świętojańska w Gdyni Centrum, oferował dobrej jakości obuwie męskie, damskie na górze była galanteria skórzana: portfele, płaszcze, torby, torebki... Wystrój, obsługa pamiętająca ubiegły ustrój były dość ciekawą nieco muzealną alternatywą dla sieciowych sklepów, dla tego przede wszystkim żal i smutno mi na okoliczność zamknięcia.
Sporego metrażu skład miał znak charakterystyczny: był to ogromny but na wystawie, rozmiar nienaturalny na tyle że zapewne nei jedna osoba mogłaby wejść do tej ozdoby charakterystycznej dla sklepu. Nawet w rozmowach sie mówiło: "sklep z tym dużym butem". No cóż, dziś można tam okazyjnie przebrane już dobre jakościowo resztki obuwia nabyć. Smutno mi jakoś bo likwidacja tego lokalu skazuje na nowocześniejsze sklepiki, sieciowe sklepy (nie cierpię ich) oraz internet... ahhhh szkoda mi sklepu tego z wielkim wystawowym butem... może tam zajrzę zobaczę co jeszcze uda sie za niewielką cenę.... może uda mi się ów wielki but sfotografować czym wzbogacę ten wpis.
Miłej niedzieli kochani, wiecie że Madzia Gessler ma swój kanał na YT? Jak nie to wstawiam filmik jak majonez robi:
Buty są śliczne a na ekspedientkę szkoda słów i czasu. Po prostu musisz sama ogarnąć co chcesz, bo inaczej Ci wepchną jakiś szajs :/
OdpowiedzUsuńA dziękuję miło mi, co do butów słyszałam że mają cienką podeszwę i może szybko sie zetrzeć. Co do Toniku jak widać wybrałam sprawdzony produkt:)
UsuńA u mnie w Hebe nie ma takich nachalnych Pań 😉
OdpowiedzUsuńDobrze, że w końcu zakupy udane w innym sklepie :)
Jak dobrze, że w mojej głuszy brak sklepów, tłumów i pokus.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńŚwietne zdobycze i prezenty. Uwielbiam taki ciepłe i grube skarpety. 😊
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTakie orzechy w mlecznej czekoladzie chętnie bym sobie dzisiaj pojadła.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMagdy Gessler kanał niedawno odkryłam, gdy szukałam przepisu na barszcz wigilijny. :)
OdpowiedzUsuńFajne zakupy zrobiłaś, skarpety pierwsza klasa:)
Sama nie lubię, kiedy ekspedientki w drogeriach mi nadskakują, próbując wcisnąć kosmetyk, lub perfumy, które totalnie mi nie pasują zapachem.
Ekspedientka powinna sprawić by klient był zadowolony z zakupów a nie miał poczucie że ona stara sie wypchnąć to na co odgórnie gdzieś tam kładzie sie jakiś nacisk, no ale to takie moje myślenie. Perfumy to szalenie indywidualna sprawa a ich dobór to sztuka, tu żadne wciskanie nei wchodzi w grę moim zdaniem.
UsuńSkarpety super! Ładne, ciepłe, przytulaśne... Wiem co mówię, mam podobne :)
OdpowiedzUsuńCałkiem niezłe upominki. Ja mam podobne wełniane skarpetki ;)
OdpowiedzUsuńMoże świeżo zatrudniona, dla tego nie mogła się tak ogarnąć...
OdpowiedzUsuńLubie takie ciepłe skarpetki :-)
Ciepłe, miłe skarpetki to ważna rzecz o tej porze roku:)
UsuńTe orzechy to bym zjadła.. Chyba na raz :D
OdpowiedzUsuńNa raz sie nie da, chyba. Ale można popróbować, smaczne są:))
Usuńzamiast wosków wolę świece, jakoś tak :)
OdpowiedzUsuńTe czarne skarpetki fantastyczne. :)
OdpowiedzUsuńświetne są:)
UsuńJa mam totalna manie jeśli chodzi o Kupowanie świeczek
OdpowiedzUsuń:)
UsuńFajne są takie grube skarpety. Ja mam takich kilka par, oczywiście też Świątecznych. A co do ekspedientki, to chyba sama bym z tego sklepu wyszła po krótkim czasie.
OdpowiedzUsuńJakimś dziwnym trafem nie byłam jeszcze na żadnym świątecznym jarmarku. Musze koniecznie sie wybrać. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia
OdpowiedzUsuńBardzo lubie woski zapachowe zwlaszcza zima :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńOsobiście nie lubię jak ekspedientki w sklepie naskakują i wciskają co się da. Jak czegoś szukam-umiem zapytać
OdpowiedzUsuńTutaj niezależnie od umiejętności komunikacyjnych Pani nie była nastawiona na komunikacje a na wciśniecie tego co miała w głowie, więc jedyna możliwość to wyjście ze sklepu.
UsuńI właśnie tak człowieka zniechęcają do zakupów!
UsuńSuper skarpety
OdpowiedzUsuń:)
Usuńherbate orzechowe trufle tez bym kupiła i tez uwielbiam kupowac rozne przyprawy!:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSkarpetki najlepsze. dla mniue to mus have sezonu :)
OdpowiedzUsuńŚwietne skarpetuchy :) może była nową i nie bardzo jeszcze się orientowała, trzeba też troszkę wyrozumiałości ;)
OdpowiedzUsuńSuper skarpetki, uwielbiam takie cieplutkie! :)
OdpowiedzUsuńhttps://xgabisxworlds.blogspot.com/
Też nie potrafię ze sklepu na P wyjść bez choćby podgrzewaczy :D
OdpowiedzUsuńjakie boskie skarpety, super upominki
OdpowiedzUsuńMiałam ten tonik :) Fajnie się u mnie sprawdził :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie słyszałam o tym kanale Magdy Gessler ;D
Buty kiedyś podobne nosiła, teraz zmieniłam styl. Skarpetki urocze!
OdpowiedzUsuń