czwartek, 20 lutego 2020
Jessy amstaffka, ok. 1,5 roku, sunia stalowa, z białymi znaczeniami szuka domu tymczasowego.
Do serca przytul psa, na kolana weź kota. A może.... no jak kto chce, jak kto woli. Ja tam uważam że kot i pies w domu to jest szczęście. Zwierzę to odpowiedzialność, obowiązek na lata. Pupil to luksus, to miłość a to wartości bezcenne więc jeśli ktoś może to myślę że warto rozważyć, potem poznać zwierza, skontaktować sie z Fundacją. Na końcu podaję maila, telefon, jest źródło do strony gdzie można sprawdzić czy jest jakaś aktualizacja o danym zwierzaku. Jednak najpierw warto przeczytać opis, zapraszam:
" Jessy to błękitna panna, o sportowej sylwetce w wieku 1,5 roku. Trafiła do nas z powodu narastającego konfliktu z suczką rezydentką. Aktualnie przebywa w hotelu dla psów.
Jessy wychowywała się w domu z drugą suczką, małym dzieckiem oraz kotami. Miała okazję poznać więc wielobodźcowe środowisko, ale na dzień dzisiejszy Jessy nie nadaje się do adopcji dla rodziny posiadającej zwierzyniec oraz małe dzieci. Może w przyszłości, kiedy poziom jej emocji bardziej się ustabilizuje. Jessy jest suczką po dwóch szkoleniach z zakresu posłuszeństwa, zna komendy i ładnie pracuje z opiekunem. Jest wręcz czasami uzależniona od obecności człowieka i too także było powodem narastającego konfliktu ze starszą suczka w byłym domu. Sunia jest przyuczona do kennel klatki i zdecydowanie ta będzie jej potrzebna w okresie adaptacji w nowych warunkach. Największą bolączką Jessy są emocje i nieumiejętność radzenia sobie z nimi. Ma problem z ekscytacją, pobudzeniem, brakiem umiejętności wyciszenia, wyluzowania się. Dość łatwo się pobudza, a długo wycisza. Sunia jest przyzwyczajona do mieszkania, ładnie znosi podróże autem. Jessy jest przed zabiegiem sterylizacji. Chcemy ją jeszcze przebadać przed samym zabiegiem, aby skonsultować poziom hormonów i ich wpływ na zachowanie. Dla Jessy poszukujemy domu tymczasowego, aby nie musiała czekać na stały dom w warunkach hotelu dla psów. Jeśli możesz i chcesz pomóc, zapraszamy do kontaktu na maila lub tel.: 501 797 018"
Kontakt w sprawie adopcji:
tel.: 501 797 018,
mail: adopcje@fundacja-ast.pl
źródło
11 komentarzy:
Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jest piękna to przykre że takie piękne psy szukają domów. Niestety jest ich coraz więcej i czuję że bedzie jeszcze wiecej. Życzę suni powodzenia w znalezieniu kochającego domu :)
OdpowiedzUsuńOby wszystko dobrze się skończyło :)
OdpowiedzUsuńPiękny pies. Trzymam kciuki. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia
OdpowiedzUsuńJaka śliczna. Oby szybko znalazła szybko dom. 😊
OdpowiedzUsuńJaką ma rewelacyjną postawę. Oby szybko znalazła dom.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, żeby szybko znalazł kochającą rodzinę. Amstafka miał beat mojego byłego męża. Był bardzo mądry, ułożony, przyjazny dla dzieci. Musi też być odpowiednio szkolony :)
OdpowiedzUsuńOjjj literówka :/ miało być brat :D
UsuńPowodzenia, Mały! :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny psiak. Ja na jesień zaadoptowałam dwa kotki. Cudowne zwierzęta.
OdpowiedzUsuńSylwetkę ma wspaniałą! :)
OdpowiedzUsuńPiękny pies <3
OdpowiedzUsuń