czwartek, 28 maja 2020

Anegdotka jak to sie wyróżniła pewna pani, podczas interview - trochę jak bajeczka:)

Siemaneczko! Jak tam mija tydzień? Już pomalutku piąteczek sie zbliża... A do mnie odezwała się.... szkoła angielskiego. Tak po kilkomiesięcznej przerwie którą po częśc zawdzięczać można korona wirusowi.... no bo to ta cała sytuacja spowodowała że niestety nie mógł sie normalnie odbyć egzamin. Do egzaminu muszę podejść, no ale ma on sie odbyć online, a tego nie było w umowie. No ale cóż....
A teraz obiecana anegdotka zasłyszana:

W pewnej wielkiej firmie w WielkoPolsce, trudniącej sie browarnictwem była rekrutacja. Przez sito przesiewano kandydatki i zapewne kandydatów też. Zostały trzy Panie o podobnych umiejętnościach. Trzeba było wybrać. Duża firma, Paniom zależało na stanowisku... Sprawa poważna, nawet osoba decyzyjna z zagranicy przyjechała...
Cóż zrobiła jedna z Pań by się wyróżnić? Otóż z wielką ponoć gracją, na rozmowie oblała wodą rekrutującego. Pani posadę otrzymała.


Taką to opowiastkę zasłyszałam, ubogo tu w szczegóły, ale ta historyjka przypomniała mi bajeczkę bo:

- Przyjechał, pojawił się ktoś możny, ważny kto ma rozwiązać problem.
- Jest coś cennego: ręka księżniczki, księcia... skarb, nagroda, tutaj mamy stanowisko pracy w dużej firmie.
- Dziwne nietypowe rozwiązanie, w tym przypadku zachowanie dało sukces.
- Trójka, w bajkach to najmłodszy okazuje sie najmądrzejszy i wygrywa, tutaj nie wiadomo tego ile lat miały Panie;) ale jedna zgarnęła "skarb".

Taka to luźna anegdotka mi sie nasunęła i chciałam sie nią podzielić. 

19 komentarzy:

  1. Jak widać, nietypowe rozwiązania były miłe widziane z punktu widzenia osoby decyzyjnej na zajmowanym stanowisku. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Czasami takie niestandardowe zachowania wygrywają.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawe, w życiu bym na to nie wpadła :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj jak o takiej rekrutacji zrobi się głośno, to się dopiero zacznie rekrutowanie w pelerynach. :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo oryginalny pomysł na otrzymanie posady :)

    OdpowiedzUsuń
  6. O proszę, ta Pani wpadła na, jak widać, świetny pomysł :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Oryginalności i odwagi tej Pani nie można odmówić :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Z taką anegdotką jeszcze się nie spotkałam, ale bardzo ciekawa :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Wyróżniła się, faktycznie. ;)
    I co z tym egzaminem? Będziesz miała problem, żeby sie zorganizowac? postaraj się, lepsze to niż jechac i sie zarażac.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawe czemu go oblała, co miała go zaskoczyć? Oj napewno był zaskoczony

    OdpowiedzUsuń
  11. cóż, każda osoba, którą znam nie zatrudniłaby kogoś kto oblewa ją wodą lub traktuje w inny sposób bez szacunku

    OdpowiedzUsuń
  12. Mało jest szczegółów, żeby obiektywnie ocenić sytuację, ale fakt faktem otrzymała to co chciała ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawe ile jest prawdy w tej anegdocie. Osobiście uważam, że Pani musiała być źle wychowana - chyba że Pan rekrutujący ją obraził :P

    OdpowiedzUsuń
  14. To było w stylu: raz kozie śmierć :D No i się okazało zwycięskim posunięciem ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. to chyba musiała miec cynk, żeby tak zrobić

    OdpowiedzUsuń

Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!