poniedziałek, 25 maja 2020

Może wisienkę w czekoladzie? Bombonierka Cherry Passion od Vobro - moja opinia.

Najcenniejsze co możemy ofiarować drugiemu człowiekowi to obecność, uważność. Wspólne chwile miło jest słodzić. Częstym podarunkiem są łakocie które są uniwersalne i wile osób cieszą. Specjalnym, eleganckim upominkiem jest jak dla mnie bombonierka kojarzy mi się z podziękowaniem za coś, z jakąś wyjątkowa okazją. Oczywiście przyjemność można sprawić "z okazji bez okazji".
Marka Vobro  przysłała mi bombonierki Cherry Passion, dziś podzielę sie opinią na ich temat.
Opakowanie eleganckie, przyjemne wizualnie utrzymane w ciepłej kolorystyce. 


Praliny Cherry Passion są z ciemnej czekolady, która nie jest gorzka. W swym wnętrzu skrywają  alkoholowe nadzienie z wisienką. 
W składzie nie znajdziemy oleju palmowego, czy listy sztucznych barwników. Jest syrop glukozowy.  Masa kakaowa to 43%.



Moja mama, pierwsza obdarowana, zgłosiła uwagę że ciężko wydobywa się cukierek z opakowania. Warto pamiętać, co też mama dodała że producent stara sie skutecznie zabezpieczyć pralinki by w jak najlepszym stanie można je konsumować, bez utraty cennej zawartości. 



Pralinki Cherry Passion prezentują się elegancko


Tak wygląda cukierek i jego zawartość. Widać czekolada dość gruba chroni swoje nadzienie z wisienką. Czekolada dobrze w buzi sie rozpuszcza, nie jest bardzo gorzka, powiedziałabym zbalansowana, całość jest nie przesłodzona. Wnętrze pralinki przyjemnie rozgrzewa. Cukierek zawiera alkohol, warto pamiętać by alkohol jak i produkty go zawierajace kupować osobie która nie ma problemu z tą substancją. To jest naprawdę ważne by nie stawiać takiej osoby w sytuacji niekomfortowej. Dlaczego? Osoba z problemem kontrolowania spożywania alkoholu która pracuje nad sobą - a jest to praca każdego dnia unika alkoholu, gdyż nawet mała dawka może zniweczyć czasem długą pracę, dla tego jeśli wiesz że ktoś ma problem wybieraj produkty bez alkoholu.
Na szczęście ani ja ani mama nie mamy takiego problemu więc z przyjemnością degustowałyśmy pralinki z Vobo, znanej w naszej rodzinie firmie, bardzo lubimy słodycze. Mama zwraca uwagę na skład który się jej spodobał, podobnie jak fakt że czekolada sie rozpuszcza. Rodzicielka bardzo ucieszyła się z upominku i wiem że na przyszłość podaruję jej większe opakowania wiśni w czekoladzie.  Wybór pojemności jest od 126 g do jednego kilograma. Jest w czym wybierać.



Opakowanie które tu przedstawiłam zawiera 126 gram, w środku znajduje sie dziewięć pralinek. Bombonierki widziałam w Carrefour za jakieś 11,50.
Podsumowując uważam że Cherry Passion to dobrej jakości słodycze. Bombonierka ma naprawdę przyjemną wizualnie grafikę która przyciąga wzrok.
Cukierki są dobre jakościowo. Jako sprawdzony, pozytywnie przez moja mamę ceniony produkt chętnie kupię jej wiśnie Cherry Passion na urodziny.
Przy czekoladkach Cherry Passion miło posiedzieć z kimś, lub samemu.

Za przesyłkę i możliwość degustowania dziękuję marce vobro.pl



A Ty lubisz wiśnie w czekoladzie?

34 komentarze:

  1. Osobiście znam tę firmę, często kupowałam bombonierki tej firmy :) Akurat za wiśniami a tym bardziej z alkoholem nie przepadam, nie jem i nie kupuję :)Inne warianty jak najbardziej, szczególnie nugatowe i kokosowe :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię słodycze tej firmy i jeszcze raz dziękuję kochana, że dzięki Tobie będę mogła skosztować tych pyszności. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie lubię takich czekoladek, jakoś nigdy wyjątkowo mi nie smakowały, ale to dlatego że czekolada mogłaby dla mnie nie istnieć

    OdpowiedzUsuń
  4. Słodkości nie jem, ale często kupuję tacie jako dodatek do prezentu, ale wybieram inne marki.

    OdpowiedzUsuń
  5. fajnie, że każda czekoladka zapakowana jest w osobne sreberko, kocham słodycze

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam tej firmy. Za to czekoladki bardzo lubię, choć też nie za często, jestem jednak team słone przekąski. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dobrze, że całość nie jest przesłodzona.

    OdpowiedzUsuń
  8. To jedne z moich ulubionych czekoladek :) Takie guilty pleasure jak mam gorszy dzień :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale się rozpływa :) aż ślinka cieknie. Od dwóch miesięcy nie jem słodyczy więc się nie skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja akurat takich czekoladek nie lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  11. na słodycze długo nie trzeba mnie namawiać, sama zjadłabym na raz całą :D hahah, ale serio

    OdpowiedzUsuń
  12. Wyglądają pysznie te pralinki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nieeee, już gdzieś widziałam te pralinki na innym blogu.
    Ode mnie NIE, NIE, NIE. Trzy razy nie. Nie przepadam. :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Nigdy nie przepadałam za pralinkami z wiśniami itp.

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam wiśnie w czekoladzie, narobiłaś mi smaka, ale śliwki w czekoladzie z Nałęczowianki też są pyszne!

    OdpowiedzUsuń
  16. Mmmmm...takie wisienki w czekoladzie należą do moich ulubionych :) Pychota!

    OdpowiedzUsuń
  17. lubię od czasu do czasu takie słodycze, właśnie narobiłaś mi apetytu ;-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja za wiśniami w czekoladzie nie przepadam choć kocham słodycze ;p

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo lubię wiśnie w czekoladzie :) Aż mi narobiłaś ochoty :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja niestety wiśni w czekoladzie nigdy nie lubiłam- może dlatego że samych owoców też nie lubię.

    OdpowiedzUsuń
  21. Ten smak wiśni w czekoladzie zawsze będzie mi się kojarzył z mamą, ona wprost go uwielbia. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie sugestywne ostatnie zdjęcie, nic tylko się częstować. :)

      Usuń
  22. Wisienki w czekoladzie uwielbiam pod każdą postacią :) czekoladki potrafią rozpływać się w ustach.

    OdpowiedzUsuń
  23. Pyszne są te wisienki w czekoladzie :-)

    OdpowiedzUsuń
  24. Jedna z niewielu rzeczy, której nie lubię jeśli chodzi o słodycze to właśnie wiśnie oraz śliwki w czekoladzie. Także ja podziękuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. No i narobiłaś mi smaka. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  26. Również otrzymałam te bombonierki i muszę przyznać, że są naprawdę przepyszne :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  27. Wreszcie jedna osoba, która wstawiła skład tych cukierków. Nie czuję się skuszona.

    OdpowiedzUsuń

Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!