Dziś są urodziny mojego bloga. Tematycznie miejsce to jest zróżnicowane od rozrywki, po tematy trudne, tabu. Mój blog to miejsce gdzie systematycznie pomagam w miarę możliwości zwierzakom, zwykle to psy ale zdarzają się i inne.
Mimo że nie zawsze mam czas na zaglądanie na inne blogi... brak czasu, czasem i zwyczajnie brak sił... tak czasem zwyczajnie brakuje mi energii na cokolwiek....
Cieszy mnie że są tu osoby które są, wyświetlenia są, ale osoby które udzielają się... to sprawia że motywuje mnie to do dalszego działania na blogu, czy instagramie. Dla tego postanowiłam co jakiś czas, w miarę możliwości dawać coś jeszcze więcej od siebie.
Znana nam miłośniczka ładnych zapachów Zapachem pisane z bloga zapachempisane.blogspot.com przysłała recept na sałatkę ze szpinakiem i fetą. Danie warte uwagi , gdyż jak pisze autorka wypowiedzi: "skromny przepis na pyszną, sycącą, zdrową sałatkę, która będzie idealnym drugim śniadaniem i można ją zabrać wszędzie ze sobą! "
SAŁATKA ZE SZPINAKIEM I FETĄ
-opakowanie liści szpinaku (u mnie z Biedronki Vital Fresh)
-kostka sera feta półtłustego
-pestki słonecznika
-żurawina suszona
-jogurt naturalny
-czosnek przeciśnięty przez praskę
-chlebowe grzanki (kromki chleba kładziemy na suchej patelni i na małym gazie suszymy, uwaga, żeby się nie spalił)
-dodatek postaci mięsa, tutaj dowolność, może być kiełbasa podsmażona (pokrojoną w drobną kostkę), skwarki, podsmażona wędlina
-pomidory suszone w oleju
Wykonanie:
Z jogurtu naturalnego i czosnku robimy sos czosnkowy, przyprawiamy, możemy dodać do niego jakieś zioła, jak lubimy. W sporym naczyniu układamy pierwszą warstwę sałatki- umyte liście szpinaku, niezbyt grubą warstwę. Następnie dajemy na to część pokrojonej kostki fety. Kolejnie posypujemy żurawinę i słonecznika, później dajemy pokrojone suszone pomidory, a potem podsmażone mięsko, a potem znowu szpinak i tak dalej. Kiedy już ser i szpinak się skończą, na wierzchu układamy pokrojony w kostkę chlebek- sucharek (grzanki) i polewamy sosikiem :) Na wierzch można sypnąć jeszcze slonecznik i żurawinę. Taką sałatkę wstawiamy do lodówki na noc, dlatego najlepiej ją robić późnym popołudniem. Jest przepyszna, robi furorę u mnie w domu za każdym razem, gdy ją robię.
Smacznego! :)
Do Ciebie Zapachem Pisane poleci miła, mam nadzieje przesyłka. Na maila czekam trzy dni, a wysyłkę zrealizuję w przeciągu dni czternastu.
Ale mi teraz żeście smaka narobiły :D Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy bloga, żeby Ci przynosił jak najwięcej radości <3
OdpowiedzUsuńGratuluję rocznicy :)
OdpowiedzUsuńSuper, że tyle czasu prowadzisz blog. A przepis całkiem ciekawy.
OdpowiedzUsuńmój blog teraz też kuleje nie przez brak czasu bo mam go sporo ale to co się dzieje dookoła przeraża mnie i odbiera energię
OdpowiedzUsuńbaardzo kusi mnie ta sałatka, składniki są naprawdę fajnie połączone :-) Sto lat i samych sukcesów w prowadzeniu bloga :-)
OdpowiedzUsuńOjej, bardzo dziękuję!! Mam nadzieję, że z przepisu skorzystają też Twoi czytelnicy :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego z okazji rocznicy!!
Sto lat, sto lat. :D
OdpowiedzUsuńGratuluje rocznicy bloga. Sałatka brzmi przepysznie ;)
OdpowiedzUsuńPrzepis na sałatkę już zapisany :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci kolejnych wspaniałych lat w blogosferze :)
Sto lat! to lat!
OdpowiedzUsuńkolejnych lat na blogu ;)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego dla bloga.:)
OdpowiedzUsuńOj to chyba będzie to chyba kolejna sałatka do osobistego zweryfikowania ;)
OdpowiedzUsuńSałatka zapowiada się bardzo apetycznie! No i najlepszego z okazji rocznicy! :)
OdpowiedzUsuńŻyczę kolejnych lat i radości z prowadzenia bloga :)
OdpowiedzUsuńPięknie gratuluję kolejnej rocznicy! Wyrazy szacunku składam natomiast za pomoc zwierzakom, w tym psiakom, które ze wszystkich czworonożnych ukochałam w sposób szczególny :-))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, życzę dużo zdrówka i kolejnych, pomyślnych lat blogowania!
Anita
w takim razie samych pomysłów Ci życzę i kolejnych lat bloga!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego z okazji urodzin bloga! Fajny ten przepis ze szpinakiem.
OdpowiedzUsuńSzpinak to ja uwielbiam, dlatego z chęcią przygotuję tą sałatkę:)
OdpowiedzUsuńGratuluję i życzę Ci kolejnych lat :) Oby wena do pisania Cię nie opuszczała.
OdpowiedzUsuńP.S. A sałatkę wypróbuję :D
Jak ja kocham takie sałatki, jaką tu przekazałaś we wpisie. Szczególnie ze szpinakiem. A gratuluję urodzin - które to już?
OdpowiedzUsuńŻyczę dużo inspiracji i satysfakcji :)
OdpowiedzUsuńOoo gratuluję!!! Mojemu w czerwcu stukneło 10 lat :D
OdpowiedzUsuńGratuluję urodzin bloga, ja nawet nie wiem ile już bloguję, chyba 3 lata :)
OdpowiedzUsuń