środa, 24 lutego 2021

Kringle Candle Black Pepper & Gin

Dziś o wosku który kupiłam aby umilał mi czas, i co z tego wyszło?

Marka Kringle Candle już jakiś czas temu zmieniła nie tylko opakowania ale i gramatury wosków na większe, a co za tym idzie skoczyła cena. Za "starszą wersję" wosku trzeba było o ile dobrze pamiętam zapłacić około 13 złotych, nowsza większa wersja to wydatek rzędu 20 złociszy. Nowe zostały wprowadzone także wersje zapachowe. Zupełnym zaskoczeniem był :Black Peper & Gin". 

Opakowanie takie typowe dość dla innych marek na przykład Chestnut Hill, Milkhouse Candle 


Opis:

Musujący, rześki zapach z nutami sosny i czarnego pieprzu, otulony jagodami jałowca i piżmem.

Nuty górne: Bergamotka, Jodła, Dąb, Czarny pieprz
Nuty środka: Sosna, Jagody jałowca, Gin
Nuty dolne: Mech, Cedr, Piżmo

Czas palenia: ok. 5-8h

Waga: 64g


Wosk podzielony jest na sześć kostek, ja do kominka wkładam połowę kostki. Pierwsze palenie nie zrobiło na mnie najlepszego wrażenia. Poraziła mnie moc zapachu, musiałam otwierać okno, zatykający proszkowy zapach i żadna przyjemność! Kolejne "palenia" były lepsze jak dla mnie wosk "Black Pepper & Gin" to taki proszkowo drzewny bezpardonowy, władczy towarzysz, którego dodając mniej do kominka udało się "oswoić". Co jakiś czas "Black Pepper & Gin" gości w moim pomieszczeniu umilając czas, nie wiem na ile to kwestia sugestii z opakowania a na ile wyobraźnia... zaczęłam wyczuwać tutaj woń wytrawnego drinka z lodem, na chłodno i bardzo przyjemnie.

Miłego dnia.

20 komentarzy:

  1. Lubię podzielone na kostki woski ❤

    OdpowiedzUsuń
  2. Kusi bardzo, choć niektóre olejki nie są wskazane przy zwierzątkach :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie widziałam wcześniej takiego wosku podzielonego na kostki ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam jeszcze takiego wosku.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubię woski i chętnie testuję nowe.

    OdpowiedzUsuń
  6. Myślę, że by mi się spodobał :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem przekonana,że ten zapach by mnie oczarował - sądząc po opisywanych aromatach :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdy nie używałam wosków. Wolę olejki lub kadzidełka.

    OdpowiedzUsuń
  9. Tego typu kompozycje nie są dla mnie

    OdpowiedzUsuń
  10. Wydaje mi się, że to może propozycja dla panów:).

    OdpowiedzUsuń
  11. Nigdy nie używałam wosków zapachowych, ale z tego co widzę to mają sporo zwolenników.

    OdpowiedzUsuń
  12. Chciałabym kiedyś przetestować takie woski, nigdy takich nie miałam :)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  13. Witaj, ja też nigdy nie używałam wosków zapachowych, raczej typowe świeczki. Jednak uważam, że ten zapach by mnie nie zadowolił, oj nie:-) pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Lubię, kiedy taki zapach unosi się w moich domowych wnętrzach. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Aromat wydaje się ciekawy - taki intrygujący. Sama chętnie bym go przetestowała :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jeszcze nie próbowałam takich wosków, ale chyba zacznę od innego zapachu. Lubię lekkie kwiatowe aromaty.

    OdpowiedzUsuń

Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!