Filmowo

 

Nie wiem od czego tu zacząć.  Zaczyna sie weekend, więc przy piątku zwykle pojawia sie kilka tytułów filmów które zobaczyłam ostatnio, zapraszam: 

 DES (2020) 

twórcy Lewis Arnold, Luke Neal

gatunek: Dramat, Kryminał, Thriller

produkcja: Wielka Brytania

Dennis Nilsen to postać prawdziwa, seryjny morderca, były policjant. Miniserial ma być dreszczowcem ale przyznam szczerze że nie wiele emocji we mnie wzbudził. Historia rozpoczyna się złapaniem Nilsena, nie stawia on oporu, bije od niego typowy dla psychopatów chłód i zimno, to odczułam. Kreacja Davida Tennanta jest tu naprawdę świetna, naprawdę mu uwierzyłam, chętnie dla odmiany zobaczę go w innej roli. Sama postać jest naprawdę łudząco podobna do oryginału. Serial ma trzy odcinki, jest śledztwo, pojawia się autor biografii który prowadzi rozmowy, słucha Nilsena. 

Krótki serial dość mocno mnie wciągnął, ale pozostawił z jakimś takim niedostatkiem, sama nie wiem czego sie spodziewałam. To z czym zostałam to takie zwątpienie w ludzką dobroć, obecnie też czasy są nie łatwe

Panaceum/ Side Effects (2013) 

reżyseria: Steven Soderbergh

scenariusz: Scott Z. Burns

gatunek: Thriller

produkcja: USA

Emily Taylor ma pracę, kochającego meża, który wyszedł z więzienia. Jednak sielanka nie trwa długo bo dochodzi do tragedii. Bohaterka ratuje się terapią u kolejnego psychiatry. 

Tutaj nie cchę za dużo sie rozpisywać, produkcja ma dobre opinie, słyszałam zachwyty, ale mnie jakoś ten film nie porwał.

No i to wsio, a Ty widziałaś ostatnio coś ciekawego, polecisz jakiś tytuł?