zdziwiło mnie że mnie pamiętają. Jejku tyle lat minęło... Pani od praktyk po imieniu do mnie, z uśmiechem, przekazała informacje no i że zaraz mnie do dziennika wpisze, Pani dyrektor też sie ucieszyła i z uśmiechem wspominała ileż to lat temu kończyłam szkołę. Miłe to było! Sympatycznie gdy czasem spotykam inną absolwentkę miło zamienić kilka słów, jedne pracują w zawodzie inne nie, fajnie pogadać, wiecie co jest cenne: uważność i szczerość.
Teraz w naszej klasie osób jest... w dzienniku 16 osób, ale chodzi mniej i to znacznie. Z czasem poodpadają zapewne. W mniejszym gronie elitarnie nauki pobierać:)
we wrześniu odebrałam kartę mieszkańca mojego miasta, dzięki temu jakieś darmowe atrakcje są, a i zniżki w niektórych miejscach. Na atrakcje nie mam zbytnio czasu, ale trzeba będzie wygospodarować. Póki co muśże iść na badania lekarskie, bo potrzebuje do szkoły.... szczepienie muszę zrobić też... no i tak to wygląda, byle do przodu!
Co do pracy to czasem dobrze, wczoraj był najgorszy dzień odkąd tam jestem, koszmarny dzień! Wynik tak zły że S# kazała mi iść do domu, przyjść na następny dzień. Jednak już wolę taką pracę, mimo że ciężko od szukania pracy i znoszenia upokarzających zachowań... dni próbne bezpłatne i inne żałosne zachowania....a w tym to kreatywni są bardzo ;/
2) Isana peeling słony karmel, przyjemny zapach taki słodki, może wrócę do tematu.
3) Fa żel pod prysznic fajny na lato.
4) Żel pod prysznic Fa z jogurtem czy jakos tak. Fajny słodki zapach, bardzo przyjemny:)
2) Avon dezodorant w kulce, sprawdzają się wiec kupuję, najchętniej z promocji:)
3) maseczka glinkowa i peel off, tania i całkiem spoko:)
4) Botanic shot, maska w płachcie kupiona w Hebe na promce za około 3 złote, fajna, przyjemna, chętnie wrócę do tematu.
1) Saszetka szampon i maska nawilżająca. Fajnie nabłyszcza, myje nawilża, a jakby sie uprzeć to i na dwa użycia może mi starczyć. Na wyjazd idealna para! Mam jeszcze rozświetlającą
2) Ampułka do włosów Nouvelle, używam jak nie mam czasu na odżywkę do spłukiwania, działa poprawnie ale szału nie ma.
3) Cien, maseczka do włosów nawilżająca, spoko, tania, łatwo dostępna, moze kiedyś kupię ponownie.
4) No i znowu maseczka glinkowa i peel off, lubię i pewnie wrócę do niej.
No i to wszystko, miłego października! A jak Tob miną wrzesień?
Z tym darmowym dniem pracy to faktycznie przegięcie. Ciekawa jestem co na to inspekcja pracy, przydałoby się im nasłać. Całkiem pokaźne denko, trzymaj się :)
OdpowiedzUsuńDni próbne to minimalizm, kojarzę i takich co to po tydzień dwa chcieli za darmochę. Dwa tygodnie to kancelaria prawna chciała, co ciekawe oferta to była z PUPy, tak ze strony pośredniaka. Co na to Inspekcja Pracy? Oni sie zajmują umowami o pracę... nawet w Solidarności rozmawiałam na ten temat to mi Pani powiedziała że to moja sprawa na co sie godzę, poważnie... stąd już lepiej że mam to zajęcie na umowę zlecenie niż te "rozmowy kwalifikacyjne".
UsuńAha warto wspomnieć o MOPS i "treningu pracy" który polega na tym że osoba x może sobie wymyślić sobie firmę i stanowisko a wspaniałomyślny MOPS może zorganizować taki oto trening: osoba x przychodzi, pracuje na danym stanowisku i wszystko super! Ja sie czepiam bo osoba x nie dostanie za pracę zapłaty, ani nawet ubezpieczenia nie ma. Taka oto "dobroć" Ośrodka Pomocy Społecznej. Jak zapytałam czy to na czarno praca, a Pani mówi że nie bo to MOPS podpisuje umowę. Dla mnie to dziwne bo uważam że jak ktoś idzie do pracy to zapłata i składki powinny być odprowadzane za czas pracy, bo co jak wypadek podczas tego treningu będzie... szkoda gadać.
Mam nadzieje że tutaj jakimś cudem sie trzymam bo spodziewam sie zapłaty oraz tego ze składki będą odprowadzane...
Pierwsze pytanie na rozmowie na którą otrzymałam zaproszenie z PUP brzmiało czy jestem mężatką, jestem w ciąży i czy planuje dzieci.
UsuńTja, praca z PUPy nabiera znaczenia ;/
UsuńTo Faktycznie mega miłe że w szkole cię pamiętają, mimo ilości uczniów którzy się przewijają:) W każdej strony pracy zdarzają się gorsze dni, byle do przodu:) Fajne denko, akurat nie miałam tych produktów, ale lubię takie saszetki do testowania:)
OdpowiedzUsuńWidzę zatem, że rozpoczynasz nowy rozdział w swoim życiu – super, trzymam kciuki, aby tym razem poszło wszystko po Twojej myśli!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Nie pamiętam już kiedy robiłam denko, pewnie kilka lat temu. Teraz od razu wszystko wyrzucam, nie mam miejsca, czasu i zaparcia by to opisywać :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że w szkole cię pamiętają. Ekstra, to strasznie miłe.
OdpowiedzUsuńSuper, że w szkole tak miło Cię przyjęto i wszyscy Cię pamiętają. Życzę samych sukcesów :)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z tych kosmetyków ;) Ja miałam iść do szkoły od września, ale kierunek się nie utworzył :)
OdpowiedzUsuńTrzymam za Ciebie kciuki.
OdpowiedzUsuńTe darmowe dni powinny być normalnie zakazane wrrr.... Trzymam kciuki za kolejny kierunek- fajnie jest się jak jest możliwość dokształcać :-)
OdpowiedzUsuńTroszkę tego zużyłać :-)
pozdrawiam
Dasz radę ze wszystkim. Znam te żele Fa ❤
OdpowiedzUsuńDużo ciekawych kosmetyków, nie miałam żadnego z nich, najbardziej zaciekawiły mnie maseczki do twarzy :)
OdpowiedzUsuńFajne kosmetyki, zwłaszcza te słodkie żele wpadły mi w oko :)
OdpowiedzUsuńWczoraj widziałam sklep o nazwie "Denko". Od razu o Tobie pomyślałam. :)
OdpowiedzUsuńświetne denko:)
OdpowiedzUsuńFajne denko :)
OdpowiedzUsuńNo przyznam, że sporo ciekawych kosmetyków, będziesz miała co testować :)
OdpowiedzUsuńDobrze jest się dokształcać, ja się dzisiaj zapisałam na kurs, ale online. ;)
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się te maseczki z glinką - będę testować. Żeli FA nie lubię, wysuszają mi skórę, ale przypomniałaś mi o dezodorantach od Avonu, które bardzo lubiłam!
obie pianki mnie bardzo zainteresowały, także na pewno ich poszukam :-)
OdpowiedzUsuńJa nawet nie wiem kiedy mi minął wrzesień, ciężki miesiąc w pracy, dużo na głowie i mam jedynie nadzieję, że październik będzie lepszy :)
OdpowiedzUsuńDokładnie! I już mamy październik. Życzę przyjemności w nowym miejscu.
OdpowiedzUsuńfajne denko, powodzenia:)
OdpowiedzUsuńMaseczka z glinką i ten słodko-słony peeling to zdecydowanie moi faworyci. Będę dzisiaj w Rossmanie,rozejrzę się za nimi :)
OdpowiedzUsuńJak widać, nie każdy przykłada się tak samo do nauki ze szkodą dla siebie.
OdpowiedzUsuńNa pewno to bardzo miła sytuacja, że po latach pamiętają Cię w szkole.
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi, że potrzebuję nadrobić zakupy kosmetyczne.
OdpowiedzUsuńUwielbiam peelingi, tego o zapachu karmelu jeszcze nie miałam
OdpowiedzUsuńciekawe denko dawno nie mialam Fa
OdpowiedzUsuńGdyby peelingi Isany mnie tak nie wysuszały, to pewnie skusiłabym się na ten słony karmel ;)
OdpowiedzUsuńNie lubię "kulek" z Avonu- podrażniają...
OdpowiedzUsuń