Dziś temat przyjemny bo zakupowy, oj kupiłabym sobie jeszcze conieco ale nic na siłę. Byłam w lumpku, namierzyłam się ubrań i okazało się że niestety ale niczego nie wybrałam i z żalem odwiesiłam ubrania. Kusi mnie pewien zapach, mimo że nie jest to jakaś najwyższa połka to jest to bardzo ciekawy dla mnie zapach i z testów testerowych wynika na wielki plus. Waham się jednak bo i tak sporo kupiłam w tym miesiącu, ale zapach fajny no i na promce aktualnie... no i tak się dręczę, tragizm sytuacji bo nie da sie wydać pieniędzy i jednocześnie je mieć. Zakupy to wymiana, a oto na co wymieniłam swoje pieniążki:
1) Herbata Chelton, czarna aromatyzowana. Oj dawno nie miałam herbaty tej marki, bo nie kupuję saszetkowych herbat a dwa że nie często spotyka sie te herbaty w sklepowej ofercie. W pracy przerwy mijają szybko więc ekspresówka to najlepsze wyjście. Saszetka do kubka, zalewam wodą z dystrybutora i jest. Pamiętam piłam też i inne herbaty tej marki ale najmilej wspominam wersje czarna porzeczka, smaczna była zielona herbata z jaśminem. Niestety jeśli mam zapłacić jakieś 20 złotych za wysyłkę to pasuję. Z bólem ale jednak.
2) Wafelek tofiowy, samczny i niezdrowy;)
3) maseczka dwuetapowa peel off i glinkowa. Fajna, tania.
4) Avon Pur Blanca, dezodorant w kulce.
Kacpry to moje ulubione buty. Jedne mi sie zużyją to albo niosę do szewca, albo kupuję nowe. Tutaj kupiłam dwie pary, a "stare" idą do szewca. Troszkę trzeba podszyć je, Pani szewc usługę wyceniła na 25 złotych. Takie "rozchodzone buty które nie wyglądają źle, to buty z którymi najtrudniej sie rozstać, dobrze dopasowane, najwygodniejsze, więc niechętnie wyrzucam o ile nie muszę, a skoro można "uratować" to czemu nie:)
Tymczasem mam dwie nowe pary jedne akurat takie na teraz, już wypastowane mocno, drugie takie cos jak baleriny,
No i to na ten moment tyle nowości. Kusi mnie jakiś fajny krem do twarzy, ten flakonik z zapachem co to mnie kusi... zobaczymy co dalej:)
Miłego dnia, Wam życzę, mnie stres trzyma, ale będzie co ma być.
Bardzo lubię aromatyzowane herbaty Lipton. Ostatnio również zrobiłam zapas skarpet. Świetne buty.
OdpowiedzUsuńJak się zaparzy taka saszetkę to cała kuchnia pachnie.
UsuńZnaleźć dobrego szewca to nie takie proste... Przynajmniej w mojej okolicy...
OdpowiedzUsuńSzewc to wymierający zawód.
UsuńSuper zakupki, uwielbiam wszelkie herbatki :) A buty świetne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Herbatka w sam raz na chłodny wieczór:)
UsuńHerbatki dobra rzecz, a buty masz super, te czerwone są najlepsze:)
OdpowiedzUsuńCzerwone obrały mnie już,ale się "dotrzemy",mam nadzieję że szybko.
UsuńCiekawe zakupy. Czasami trzeba sobie zrobić "dobrze" :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńFajne, szczególnie butki :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńUżywałam kiedyś olejków z Vatiki,bardzo dobrze się u mnie sprawdzały i naprawdę poprawiły kondycję moich włosów.
OdpowiedzUsuńZapas skarpet zrobiony :-) Herbatki muszę koniecznie spróbować :-)
OdpowiedzUsuńDobra herbatka nigdy nie jest zła.
Usuńciekawe nowości
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem o jakich perfumach mowa :)
OdpowiedzUsuńA mi dziś zabrakło w spozywczym kasy na zakupy. Dobrze, że pojutrze już pierwszy.
OdpowiedzUsuńFajne buty! Takie nieoczywiste - lubię kiedy jesteśmy niepowtarzalni, co w dobie sieciówek jest ciężkie do ogarnięcia ;)
OdpowiedzUsuńMuszę się wybrać na zakupy. Jakoś w tym miesiącu trudno było mi znaleźć na nie czas.
OdpowiedzUsuńWidzę, że nieźle poszalałaś na zakupach, ważne, że jesteś zadowolona :)
OdpowiedzUsuńHerbatki na obecny czas przydadzą się. Będą rozgrzewać jesienią i zimą :)
OdpowiedzUsuńWafelka mi się zachciało :D
OdpowiedzUsuńButy wyglądają na naprawdę wygodne. Koniecznie muszę polecić je mamie, bo ma straszny problem ze znalezieniem wygodnych dla siebie butów :D
OdpowiedzUsuńZ Liptona herbatki bardzo lubię, ale tej drugiej marki Chelton nie znam kompletnie. Jakoś nie widziałam takich herbat. Buty całkiem, całkiem, nawet bym też takie sobie kupiła :)
OdpowiedzUsuńFajnie podglądać, co ktoś kupuje :) Czasami zaglądam ludziom w koszyki w sklepie! Też dzielę herbaty na te do domu i te do pracy, które muszą być wygodniejsze i szybsze w przygotowaniu. A buty - świetne!
OdpowiedzUsuńJa najczęściej chodzę w trampkach i adidasach, tak jest mi najwygodniej.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię herbaty, też mam ich całe mnóstwo, lubię wybierać wśród smaków i zapachów.
OdpowiedzUsuńŚwietne buty! Jeśli takie trafię to chętnie kupię, przydadzą się na teraz. I jeszcze skarpetki, lubię takie że wzorkami.
OdpowiedzUsuńja ostatnio mam pecha do butów, wszystkie moje rozklekotane ulubione buty musiałam wyrzucić, bo już nie było czego naprawiać
OdpowiedzUsuń