Kulturalnie

 

Ukulturalniać się trzeba zdecydowanie! Kultura to taka ochrona dobrostanu przed zalewającym chamstwem, spłaszczaniem i daleko idącą powierzchniowością. Wspaniale czasem zamienić kilka zdań na temat filmu czy teatru. Smuci mnie że są osoby które nigdy nie zasiadły na widowni i nie obserwowały co dzieje sie na deskach sceny. Dziś idę do teatru, tak bardzo sie cieszę, na pewno niedługo napiszę co i jak. Co wyjątkowego? To to że dziś idę i jutro też będę w teatrze, wow. Szkoda że idę sama ale może doczekam się i znajdzie sie ktoś kto z przyjemnością będzie dzielił ze mną kulturalne emocje.

Upiory (klik w źródło obrazka)

Spektakl w reżyserii Olgi Grzelak na podstawie tekstu Ibsena - norweskiego dramatopisarza żyjącego w latach 1828 - 1906. Przedmiotem sztuki są rodzinne zawiłości Heleny Alving czego świadkiem jest ksiądz Manders. Spektakl bardzo aktualny a problemy w nim poruszane spokojnie mogą wydać się znajome. Sama w pewnym momencie współodczuwałam z bohaterką Przyznam że spektakl został nieco unowocześniony, ale był to zabieg pozwalający w jakiś sposób lepiej utożsamić się z bohaterami widowiska. Sceneria a w niej pewna surowość mocno budzą skojarzenia ze stylem skandynawskim. Ciekawe było nawiązanie do natury zarówno wizualnie jak i tematycznie. Rozwiązanie całej tajemnicy nie zaskoczyło mnie szczególnie mocno. Jestem zadowolona z wizyty w teatrze i nie mogę doczekać sie dzisiejszego, piątkowego spektaklu:) pt: Niezwyciężony. 

Ostatnio oglądałam stare odcinki: " Z Archiwum X" (The X Files). Jejku jakiż sentyment mam do tego starego emitowanego od 1993 roku serialu. Pamiętam jak z wypiekami na buzi skupiałam się na perypetiach agntów FBI Fox Mulder (David Duchovny) i jego partnerki  Dana Scully / Agentka OSS (Gillian Anderson). Sprawy jakimi zajmowali się agenci często miały podłoże paranormalne, mimo że nie przepadam za  Sci-Fi to Thriller bardzo lubię. Tutaj był klimat i miałam wrażenie że w niektórych odcinkach jest jakiś taki przekaz który wzbogacał:) 

Dziś już takich emocji nie budzi we mnie ten serial jest sentyment.

A co jeszcze widziałam:

Tajny Dziennik / The Secret Scripture (2016) 

reżyseria: Jim Sheridan

scenariusz: Jim Sheridan / Johnny Ferguson

gatunek: Dramat

produkcja: Irlandia

Roseanne McNulty to sędziwa pacjentka szpitala psychiatrycznego. Pewnego dnia doktor William Grene zainteresował się pacjentką która przebywa w zakładzie od 50 lat. Wspólnie z pielęgniarką zdobywają zaufanie staruszki i poznają jej historie. To co przeżyła Roseanne McNulty, jej wspomnienia uczucia sprawiają że oko robiło mi się wilgotne. Jednak nie był to film z typu tych wow.

No i to na tyle, miłego dnia <3