Co u Ciebie, jak sie miewasz, jak mija Ci czas, co cieszy co trapi.... To Twoje miejsce Twój czas, czymkolwiek chcesz sie podzielić.... zapraszam. Jest jedno ale: linków, reklam nie zamieszczamy, uważam że uczciwe zasady są podstawą dobrej atmosfery. Dawno nie było takiego posta, więc myślę że to fajna okazja jak ktoś ma ochotę sie wygadać.
czwartek, 22 września 2022
Co u Ciebie? Co u mnie?
Jak wiecie zaangażowałam się w projekt spotkania grudniowego. Bardzo sie cieszę na myśl spotkania w gronie osób działających w socjal mediach. Szkoda że nie każdy mógł sie zgłosić bo... na przykład odległość... Przyznam ze są osoby które znam z internetu i fajnie bylo by poznać sie na żywo, mam nadzieje że jeszcze będzie okazja.
Morze ma swój klimat po za sezonem i myślę że warto je zobaczyć na żywo, odetchnąć pełną piersią.
Dalej szukam pracy, byłam zmuszona iść do MOPSu po pomoc. Wczoraj była u mnie pracownica socjalna przedstawiłam fakturę za leczenie uzdrowiskowe bo oni mi tam kiedyś jakieś pieniądze dali na leki i koszty leczenia. Pracownica sie czepiła że to nie jest niezbędne do życia i że być może odrzuci mój wniosek z prośbą o pieniądze na leki. "Najlepsze" było pytanie: "kto pani zafundował uzdrowisko gdy pani nie pracowała"?!". Odpowiedziałam że pracowałam od sierpnia 2021 roku a umowę wypowiedziano mi w sierpniu tego roku, a w marcu byłam w sanatorium, czepiła się że powinnam stacjonarnie itd! Kurde pracowałam odłożyłam pieniądze, pojechałam co w tym złego? Kiedyś byłam po zasiłek w kasie przede mną był facet który tak koszmarnie śmierdział alkoholem... była informacja że pijanych nie obsługują, widać teoria i praktyka sie mijają. Jak to mawiają: inwestuj w alkohol on jest najlepiej oprocentowany ( i opodatkowany). Pojawiły sie uszczypliwości też że pojechałam do sanatorium. Pani szantażowała że dostanę odmowną decyzje powiedziałam jej to proszę pisać.
Podczas tej wizyty usłyszałam że ona sobie nie wyobraża być bez pracy i ona jest ode mnie młodsza. Gdy próbowałam powiedzieć że sprawiła mi przykrość przerwała i jakiś temat usiłowała ciągnąć. Pracownik socjalny.... hehhh kim trzeba być by w tak pogardliwy sposób traktować drugiego człowieka. Powiedziałam że pracowałam prawie rok że straciłam pracę z przyczyn niezależnych ode mnie a ona na to żebym poszła do pracy jako opiekunka do chorych. Ja sobie siebie nie wyobrażam w takiej pracy, nie szukam posady dyrektora ale obowiązki których chcę sie podjąć muszą być jakoś zbieżne z moja osobą, wspomniałam o niepełnosprawności a ona że jest otwarty rynek pracy i niema przeszkód. Serio?! To co jestem pełnosprawna czy nie bo już sama nie rozumiem... Ktoś kto jest w trudnej sytuacji nie zasługuje na szacunek?! Pracowałam nie mam kuroniówki potrzebuję na leki - chyba od tego jest MOPS?! Kobieta pierwszy raz widzi mnie na oczy i takie traktowanie... niby nie powinno sie życzyć źle ale uważam że są osoby które skoro nie wyobrażają sobie to powinny doświadczyć, wówczas może bardziej ludzkim okiem spojrzy. Odmówią choremu na leki, trudno co zrobię... odwoływać sie trzeba będzie... przykre. Świadczące o niej było pytanie w obecności mojej mamy, czy mam kontakt z lekarzem psychiatrą, uważam że tak delikatne pytania wymagają taktu, kultury...
Dalej pojawiają się myśli o nim❤... tęsknię, mimo że ponad miesiąc temu sie zakończyło to serduszko nie rozumie że to już historia. Obiecałam mu❤ że niezależnie ile potrwa nasza historia będę cieszyć sie że sie wydarzyła, gdy sobie przypomnę❤ pojawiają sie miłe wspomnienia fajnie że było... jednak uczucia zostały, życzę mu szczęścia gdziekolwiek jest, jaką ma sytuacje. Nie zastanawiam się co u niego, nie rozkminiam bo to już było. Trudne jest kochać mimo to być osobno, ale najgorszą jest samotność w relacji i tego sie trzymam. Serduszko kiedyś sie zagoi.
Na poprawę nastroju słucham muzyki:
Na kartę mieszkańca mojego miasta (nieodpłatnie) udało mi się załatwić bilet do teatru na spektakl: "Sen Nocy Letniej"
Miłego dnia.
25 komentarzy:
Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Idiotka z tej baby. To ona powinna stracić swoją pracę z powodu braku kompetencji i poczuć to "niewyobrazenie"
OdpowiedzUsuńMops -miejski ośrodek patologi społecznych to najgorsza instytucja mogłaś nagrywac zachowanie tej pani , ja mam stopień znaczny bo lekki to najniższy stopień nic praktycznie nie dający ,takie są wredne pracownicy mops ,zero wiedzy empati .
OdpowiedzUsuńPapryk
Zauważyłam, że właśnie pracownicy takich państwowych instytucji jak MOPS czy GOPS to zachowują się tak, jakby tam pracowali za karę, albo specjalnie poszli do takiej pracy, aby móc się sadyścić nad podopiecznymi, czując swoją wyższość wobec osób mniej zaradnych życiowo. Ale takich alkoholików to hołubią, nie wiem z czego to wynika. Do pijaków są grzeczni, wypłacają im po 400 zł co miesiąc kasę i jeszcze przychodzą do nich sprzątać, przynoszą im jedzenie etc. Natomiast młodych ludzi w depresji gnębią psychicznie, dobijają.
OdpowiedzUsuńMialam kiedys podobnie ,dodam ze mam wade wymowy. Przyszla do mnie raz kobieta z mopsu i sprawila mi przykrosc ktora pamiętam do dzis. Powiedziała ze nie mam sie pchac do pracy w sklepie bo i tak mnie nikt nie zrozumie. Mimo ze mam straszne kompleksy z tego powodu i depresje to mnie jeszcze dobiła.
OdpowiedzUsuńCo za tępa dzida z tej baby, jeszcze jej życie nie przeczołgało porządnie, ale wszystko przed nią... Do opieki nad chorym potrzeba końskiego zdrowia, a nie osoby niepełnosprawnej. Takich przegrywów życiowych nie brakuje. Pamiętam jak mi zabrano rentę, jak przeżywałam i walczyłam, a jakieś dziunie się wyżywały, bo zobaczyły lody na Instagramie, które kupiłam zamiast obiadu po wizycie na komisji. Odpaliłam wtedy, że uwodzę i naciągam ich mężów, stąd to całe bogactwo 😂
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że spotkanie blogowe będzie udane.
OdpowiedzUsuńPrzecież to ich praca one muszą być stanowcze i wypytać o wszytko. Ja się nie dziwie że mają takie podejście gdy pod opieką maja patologie i krętaczy to gdy idą do zwykłych ludzi to im puszczają nerwy lub są niemili .
OdpowiedzUsuńTo nie jest powód do znęcania się psychicznego, zwłaszcza nad osobami z depresją. Jak byłam u nas, panie były bardzo miłe, chociaż też wypełniałam ankiety z pytaniami. Poszłabym na skargę.
Usuńokropne babsko zero współczucia... Ona sobie nie wyobraża życia bez pracy, ale tę pracę też ktoś jej musiał dać, sama jej sobie nie wymyśliła lol
OdpowiedzUsuńPowinnaś złożyć skargę na tę pracownicę z MOPSU. Pamiętaj, że urzędnicy są dla ciebie, a nie Ty dla nich. I to oni mają pensję z twich podatków. Co za tupet. Aż się zdenerwowałam.
OdpowiedzUsuńTo samo uważam. Babsko się jeszcze nie nauczyło życia, ktoś jej powinien dać szkołę.
UsuńTa kobieta powinna zmienić pracę.
OdpowiedzUsuńAby być na takim stanowisku, jak ona potrzebna jest empatia i życzliwość dla drugiego człowieka, a ona tego w ogóle nie ma.
Ja od wielu lat wiem, że MOPS nie jest instytucją, która służy pomocą ludziom naprawdę potrzebującym. Tak, patologia to od razu dostanie tyle pieniędzy ile tylko jest możliwe.
OdpowiedzUsuń.
Niestety skargi w niczym nie pomogą, bo tam jest taki "system". Musisz być podła jak i one, wtedy prędzej coś uzyskasz. W tej instytucji niczego uprzejmością się nie otrzyma.
W ogóle co to za sugerowanie gdzie masz pracować. Znasz swoje granice i wiesz gdzie się odnajdziesz, dlaczego alkoholikom nie mówią gdzie iść po kasę na chlanie. Zwyczajne chamstwo.
Matko co to za baba! Komopletny brak wyczucia, empatii i taktu. Chyba bym złożyła na nią skargę. Jak można w ten sposób ludzi traktować?!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że szybko znajdziesz pracę. Życzę Ci tego.
OdpowiedzUsuńU mnie mama odebrała wyniki badań i sa trochę lepsze, więc się ciesze. :)
OdpowiedzUsuńtrzymam mocno kciuki byś znalazła fajną pracę
OdpowiedzUsuńPowodzenia w szukaniu pracy i na spotkaniu blogowym, oby było udane :)
OdpowiedzUsuńBrak słów na takie sytuacje i takich ludzi pracujących w publicznych instytucjach.
OdpowiedzUsuńOby się wszystko poukładało! ❤ Ściskam mocno!
OdpowiedzUsuńWspółczuję takiej rozmowy, to okropne, że człowieka w potrzebie jeszcze się dobija, jakby mało miał problemów. W dodatku osoba, która powinna pomagać i być empatyczna, szczególnie, że tego wymaga jej praca.
OdpowiedzUsuńWspaniale, że masz dobre wspomnienia po ostatnim związki, dobrze jest wiedzieć pozytywy w każdej sytuacji❤️
U mnie po staremu, praca, dom, szkoła syna, w weekendy wyjazdy w góry. Czas szybko leci, ale spędzam go całkiem miło 😊
Dzięki za inspiracje muzyczne posłucham w wolnej chwili.
OdpowiedzUsuńTaki pracownik tym bardziej powinien być empatyczny i wyrozumiały, a nie zaczynać rozmowę od wysokich tonów i z wyższej lepszej wg siebie pozycji. Na prawdę przykre
OdpowiedzUsuńMorze poza sezonem jest najlepsze! W sezonie odstraszają mnie tłumy.
OdpowiedzUsuńO tak, poza sezonem jestem w stanie być nad polskim morzem. Pracownicy mopsów i tym podobnych instytucji to niestety problem sam w sobie. Kiedy wybuchają różne afery związane z ich pracą, okazuje się, że nie są w stanie być ani pomocą, ani oparciem.
OdpowiedzUsuń