Siemaneczko! Wrzesień dobiega już końca, cóż... szybko zleciało.
Praca - cóż szykowała się, nie wyszło. Teraz staram sie o kolejną, mam nadzieje że w końcu zagrzeję dłużej miejsca bo to jest niełatwe tak bez pracy, ona daje pieniądze (przynajmniej w założeniu) a bez nich żyć, no właśnie jak?
Dowiedziałam sie (przypadkiem) że siostra moja zmieniła stan cywilny. Życzyć nie zamierzam niczego, uszanuję jej decyzje o braku kontaktów ich wybór mimo moich przeprosin prób polepszenia kontaktów. Starać się i wyciągać rękę można ale do czasu, jeśli ktoś jest na nie to trudno. To ona wybiera brak zgody widać że przeprosiny przyjęte nie zostały. Ja przeprosiłam, wynagrodziłam powiedziały że to jest ok, ja mam sumienie czyste. One nie przeprosiły ale to ich sprawa ich sumienia i wybory. Życie w nienawiści i niezgodzie niszczy tego który wybiera taką drogę, sporo energii pożera zajadłość, umiejętność odpuszczenia jest trudna ale daje ogromną ulgę.
Brakuje mi takiej bliskiej osoby, bardzo bliskiej ale serduszko moje zamknięte dalej, wiem że nie jest to jeszcze moment na to by porozglądać się wokoło. Na chwilę obecna praca jest priorytetem no i zorganizowanie tego spotkania.
Wrzesień to też zużycia:
2) Tonik nie lubiłam za zapach, nei wrócę.
3 i 4) Maseczki kupione od białorusinki. Sytuacja polityczna owiała jakąś niesławą produkty rosyjskie i białoruskie więc nie planuje wspierać gospodarki tych krajów. Same kosmetyki były ok, myślę że spokojnie znajdę zamienniki. Peeling enzymatyczny dobrze sie sprawdzał, maseczka podejrzewam że potrafiła czasem zapchać.
5) Kneipp żel pod prysznic, delikatny pachnący produkt, lubię i pewnie wrócę nie raz. Szkoda że dostępność nie jest idealna, ale zapas mam.
2) Żel do mycia dłoni, ładny zapach może kiedyś kupie ponownie
3) Isana pianka pod prysznic miła odskocznia od żeli, pewnie kiedyś sie skuszę ale na inną wersje zapachową może;)
4) Mleczko do ciała o dobrym składzie fajnym zapachu, taki umilacz pewnie wrócę do tematu.
No i to na tyle moich zużyć a jak Tobie minął wrzesień?
Nie znam żadnego z tych kosmetyków, ale chętnie skorzystam z Twoich rekomendacji kochana.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJeju, to bardzo przykre z tym siostry ślubem :( Mam nadzieję, że relacje między Wami się poprawią, że zrozumie jak Ci przykro :( Trzymam kciuki za znalezienie dobrej pracy. Żele Kneipp uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńMyślę że skoro do tej pory nie zrozumiała to pora przestać się tym zajmować uprzednio pogodzic się z tym. Żele super,dzięki za polecenie ❤️
UsuńTo po prostu olej, czasami tak lepiej niż żyć w ciągłym poczuciu winy. Nie jest to łatwe, ale szkoda zdrowia myśleć o czymś, na co nie mamy wpływu.
UsuńDziwi mnie zawsze zajadłość ludzi, trzymanie urazy lub obrażanie się, szczególnie jeśli ktoś wyciąga dłoń na zgodę, przykre to jest.
OdpowiedzUsuńDenko fajne, ciekawe produkty. Ja miałam plan na post denkowy, ale ostatecznie wyrzuciłam opakowania, więc denka nie będzie, jakoś mi się nie chce hehe. Wrzesień mija mi zwyczajnie, ale sporo przebywałam w górach, więc czuję się naładowana😊
Ale denko 💜 zawsze dzięki takim postom poznaje dużo nowych kosmetyków
OdpowiedzUsuńNienawiść niszczy, ale niestety ludzie lubią ją pielęgnować.
OdpowiedzUsuńJeszcze dwa dni i październik. W zeszłym roku wrzesień był pogodny a w tym tak różnie. ;)
OdpowiedzUsuńjeju szkoda że rodzina a kontaktu nie ma... Zwłaszcza że Ty rękę wyciągałaś do rozmów i zostałaś olana;/
OdpowiedzUsuńSpore zużycie. ;)
OdpowiedzUsuńDaj sobie czas, poczekaj troszkę, zanim sie zaczniesz rozgladac.
świetne denko:)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, żeby udało Ci się znaleźć wspaniałą pracę <3
OdpowiedzUsuńDenko bardzo ciekawe, praktycznie nie znam nic z tych kosmetyków.
Pozdrawiam serdecznie, Agness:)
Pianki pod prysznic są bardzo wydajne, polubiłam:-)
OdpowiedzUsuńŚwietne zużycia. Nie miałam okazji testować kosmetyków, które pokazujesz. :)
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z powyższych produktów, ale chętnie skusiłabym się na Nacomi Body Musse.
OdpowiedzUsuńNie używałam tych produktów ale bardzo mi się zrobiło przykro jak wspomniałaś o ślubie siostry. To bardzo niefajne z jej strony... szkoda, że mimo Twoich prób ona nie próbuje naprawić relacji. Nie przejmuj się jednak tym.. niestety nie mamy wpływu na decyzje innych ludzi. Cudownego dnia ♡
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam pianki pod prysznic, ciekawa jestem jak się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńZ tych marek to znam bardzo dobrze Isana. ;)
OdpowiedzUsuńNie znam tych kosmetyków, ale mus z Nacomi bardzo mnie zaintrygował.
OdpowiedzUsuńChętnie przetestuję na sobie :)
Czy ja tam dobrze widzę, że ten żel do mycia rąk nie jest z serii świątecznej? Nie jest na to za wcześnie :D
OdpowiedzUsuńJa też lubię wykańczać produkty tzn zużyć je do końca :)
OdpowiedzUsuńNie każdy ma w sobie siłę by już teraz przebaczyć.
OdpowiedzUsuńU mnie przełom września i października to właśnie początek nowej pracy - także będę miała jeszcze mniej czasu na domowe SPA i kosmetyczne eksperymenty ;)
OdpowiedzUsuńNie warto żyć z toskykami, najlepiej się od nich odciąć. Taka osoba od serca jeszcze się znajdzie :)
OdpowiedzUsuńIntryguje mnie ta pianka pod prysznic zIsany :)
Nie znam jeszcze nic z tego denka.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że nie miałam przyjemności poznać jeszcze żadnego z tych kosmetyków.
OdpowiedzUsuń