piątek, 17 lutego 2023

Gładzica z patelni:)

Siemaneczko, miało być filmowo ale nie udało mi sie żadnego filmu obejrzeć, nie wliczam tutaj filmików z YT które często zastępują mi muzykę. Tak to sie utarło że na piątek w wielu domach na obiad planowana jest rybka. Ja rybę mogę jeść kiedy tylko jest okazja, niestety rybka tania nie jest.... jakiś czas temu odkryłam  w sklepie gładzicę (Pleuronectes platessa) jest to płastuga gatunku morskiej ryby flądrokształtnej z rodziny flądrowatych (Pleuronectidae). Kosztuje około 19 złotych za kilo więc jest to opcja ekonomiczna. Za poniższy egzemplarz zapłaciłam 4,23 pln. 

W poniedziałek sobie zrobiłam na patelni i aby zapamiętać co i jak tutaj zanotuje, może kogoś też zainspiruje, zapraszam:




rybka

sól

olej po karczochach marynowanych

przyprawa sumakowa

wędzona papryka

ząbek czosnku


Gładzice umyłam, oskrobałam, umyłam, wysuszyłam ręcznikiem papierowym, przyprawiłam. do środka włożyłam plasterek czosnku. Na patelnie wlałam olej wkroiłam resztę z ząbka czosnku smażyłam z jednej, z drugiej strony. 

Szybki przepis, ekonomiczny, pewnie powtórzę:) 

12 komentarzy:

  1. Fajny przepis. Na pewno warto wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe, choć ja nie jem ryb,nie mogę znieść nawet ich zapachu,chyba mam na nie uczulenie sądząc po tym co stało mi się kiedyś po dwóch kalmarach :) o gładzicy nie słyszałam, a mam w rodzinie fanów ryb.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jedzenie to zdecydowanie jedna z największych rozkoszy i umilaczy życia ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. NIe spotkałam się z taką rybą u siebie w sklepach, ale ogólnie na pewno warto sięgać po różne ich rodzaje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubię ryby, ale w Holandii również drogie, dlatego sporadycznie ją jemy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie dziś rybka ze szpinakiem, ale gładzicy chętnie bym spróbowała...
    jotka

    OdpowiedzUsuń
  7. Mniaaaaam! Kocham rybki... jeść :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Czasem zjadam rybę, ale duszę albo gotuję, bo unikam smażonego jak ognia.

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam ryby :) Wczoraj jadłam dorsza :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja z kolei nie jadam ryb, ale na pewno jest smaczna.

    OdpowiedzUsuń

Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!