Dzień dobry Kochani! To co lubię bardzo to właśnie zakupy miedzy innymi:) Fajnie buszować po lumpexach bo to poprawia nastrój. Mam nadzieje że zakupocholizm to to chyba jeszcze nie jest. Mam takie swoje dwa ulubione miejsca gdzie chętnie sie pojawiam. Wiem ze nie powinnam chodzić na "łowy" bo każde przekroczenie drzwi składziku grozi kolejnymi łupami.
Oto co mi ostatnio z ubrań i nie tylko przybyło:
Bluzka raczej na lato dzięki węzełkowi z przodu fajnie wyszczupla, niby nic wielkiego a łącznie robi dobrą obotę!
Polarek z zimowym wzorkiem taki dłuższy, do spania idealny lekki przyjemny...
Ksiażka z ćwiczeniami.
Rolki do czyszczenia ubrań z paprochów, bardzo praktyczne:)
Płyn do płukania, pięknie intensywnie pachnie, ładnie wygląda w łazience, polecam. Jak ktoś ma okazje polecam spróbować, jest wiele wersji myślę że każdy coś dla siebie znajdzie.
Staniki.
Taki czarny poliestrowy szalik, fajnie mi pasuje do jednej kurteczki.
No i to na tyle, pozdrawiam serdecznie <3
Ładne rzeczy. Takie staniki są wygodne i to najważniejsze. Szal jest śliczny. :) Życzę Ci miłego dnia, dużo uśmiechu. :)))
OdpowiedzUsuńBardzo lubię lumpeksy :) Zakupy nie dużo kosztują, a bardzo poprawiają humor :) Same fajne perełki upolowałaś :)
OdpowiedzUsuństaniki prześliczne:)
OdpowiedzUsuńa mnie najbardziej podoba się ta czarne bluzka z pierwszego zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ta pierwsza bluzka :)
OdpowiedzUsuńTa pierwsza bluzka jest super.
OdpowiedzUsuńJa stawiam na pierwszą bluzkę i polarek "świąteczny". Staniki ok ale nie w moim stylu :D
OdpowiedzUsuńJak ja mam iść na zakupy dokądkolwiek to jestem chora. Oczywiście nie dotyczy to pchlich targów :)
OdpowiedzUsuńa mnie ta książka z ćwiczeniami zainteresowała!
OdpowiedzUsuńMi też zakupy zazwyczaj poprawiają humor, fajnie kupić sobie coś ładnego:) Śluczna jest ta pierwsza bluzka, uwieobiam takie wzory, ale reszta też fajna. Książka mnie zaciekawiła, mam nadzieję że dasz znać, czy się spodobała:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne bluzeczki kupiłaś, akurat sezon na takie.
OdpowiedzUsuń