poniedziałek, 10 kwietnia 2023

9 typów jakich można spotkać na potalu randkowym

Dziś przyjrzę się typom rozmaitym jakich to spotkać można na portalach randkowych. Oczywiście osobniki pasujące do poniższych opisów funkcjonują zapewne wszędzie. Egzemplarze spotkać można w sieci a także po za nią. Myślę że pewnie znajdą sie zarówno męskie jak i damskie odpowiedniki, jednak jako że ja tutaj opisuję swoje przemyślenia i obserwacje które staram się na ile to możliwe prowadzić z pozycji obserwatorki, dla tego skupię się na Panach, a oni dzielą się na tych z ukrytymi i jawnymi intencjami. O ile ktoś jasno komunikuje to co mnie do tego że całkiem fajny wizualnie człowiek szuka FWB (Friends With Benefits czyli kochanki, albo ONS - przygody na jedną noc) o ile nie traci mojego czasu i nie ściemnia. No dobra jak mocno w moim guście to chwile mi przykro, ale szacun że nie traci czyjegoś czasu i energii. Spoko jeśli w opisie ma czego i kogo szuka, to uczciwe. Jedyne co budzi moje mieszane uczucia to określenia że jest w związku otwartym czy skomplikowanym, ale ja to taka staroświecka jestem. Z drugiej strony lepiej że piszą.
Wiem że w tekście poruszam trudne tematy, życiowe czy około tragiczne sytuacje ale mimo wszystko staram sie zachować humor. Czy wszystkie typy są złe? Zapraszam do dalszej części


1) "Śledczy" czy też "urzędnik". Są panowie którzy szybko dążą do wywiadu na temat sytuacji zawodowej, majątkowej, mieszkaniowej. Taki "urzędnik" zapewne analizuje zdobyte informacje. Kiedyś rozmawiałam z panem wyjątkowo skrupulatnym który pytał o formę mojego zatrudnienia, gdzie pracuję, ile zarabiam, okres zatrudnienia... jak postawiłam granicę zapytał o nazwę firmy. Zakończyłam rozmowę. Może to jakiś pracownik HR a rozmowa ze mną pomyliła mu sie z rozmowa kwalifikacyjną....
Wracając do typa "śledczego", podejrzewam że taki "dochodzeniowiec" potrafi "szybko sie zakochać" w pani z lokum, ale to nie jest gwarancja. Słyszałam o przypadku koleżanki z pracy która ma mieszkanie w Gdańsku. Pan sie zakochał ale uczucie było sezonowe, jesienią oznajmił że sie wyprowadza. Tutaj do śledczych można wrzucić maści wszelakiej osoby którym te dane mogą sie przydać do późniejszych "propozycji" intratnych biznesów, próśb na okoliczność "nagłych sytuacji" np choroby. Swoja drogą na FB działają grupy na których to panie publikują zdjęcia i opisują jakich to szkód finansowych i nie tylko doświadczyły, opisują historie publikują zdjęcia. Czasem widuję e same twarze na portalu randkowym.




2) Tatusiowie, panowie już mający potomstwo ale sa i tacy którzy chcieli by mieć... kolejne dzieciątka. Oczywiście panowie czasem bywają jeszcze nie rozwiedzeni, albo związki nieformalne z mamami były... Zaskakuje mnie jak mówią ze małżeństwo trwało kilka miesięcy, albo nawet miesiąc. Co mnie dziwi? Pan który pracuje na budowie na czarno myśli o dziecku kolejnym? Jak dla mnie to nie poważne. Dziwi mnie poruszanie takich tematów na początku znajomości....

Jak ja to widzę? Pan kieruje sie korzyściami... Sex bez zabezpieczenia, a gdy już osiągnie sukces reprodukcyjny to pan znika, może nie każdy taki jest ale zagrożenie istnieje. 



3) Wizytatorzy którzy lubią odwiedzać panie w domach, część z nich zaprasza do siebie ale widzę że panowie chyba wolą być goszczonymi;)



4) Alkusy, można tutaj dodać amatorów innych też używek. Coraz częściej od panów słyszę i czytam o paniach które na spotkania przychodzą nietrzeźwe. Ja na szczęście sie z tym nie spotkałam ale miałam kiedyś sąsiada, amatora piwa który innymi napojami procentowymi nie gardził. Mężczyzna jednak najbardziej cenił sobie browarka i nierzadko z puszką takiego napoju pojawiał sie w umówionym miejscu. Ja kiedyś rozmawiałam z panem który utyskiwał na swoją żonę że wywaliła go z domu, munduru oddać nie chciała a on taki dobry był dla niej. Rozmowę ciągnęłam specjalnie żeby sie wygadał o co chodzi, otóż ten "przykładny obrońca granic", mąż i ojciec przyznał mi się do trzy tygodniowego ciągu alkoholowego. 


 5) Botanicy, specjaliści amatorzy od krzaczorów maści wszelakiej, prawdopodobnie zimą robią sobie przerwę albo co bardziej zdesperowani o ile mają lokum zapraszają do siebie ale podejrzewam że wolą osobiste wizyty składać.  



6) Fajny facet, no tutaj to każdy ma swoją definicje bo szuka czegoś innego. Nie zawsze jest tak że spotykamy kogoś fajnego i jest to początek miłości do grobowej deski. Życie pisze różne scenariusze.


A czasem trafiamy na kogoś kto okazuje sie strzałem w dziesiątkę, Uważam że jeśli sie pozna kogoś fajnego kto zostanie kolegą czy przyjacielem to jest to cudowne!


7) Znikający, a to na różnych etapach może sie zdarzyć. Jest i nagle milknie, czasem odzywa sie po czasie... 


8) Tkwiący w przeszłości. Spoko, każdy tam chyba ma jakąś przeszłość, wspomnienia i mimo ze nie powinno sie mówić o ex to ja mogę posłuchać, jednak jeśli wyczuwam żywe emocje to nie jest mi miło.


9) Amatorzy mężatek. Panowie wygodni: ona dyskretna, chętna, szybka a ewentualna ciąża pójdzie "na konto męża".


10) A tutaj niesklasyfikowani jacyś tam rozglądacze, bajkopisarze szukający kogo do nie wiadomo czego i po co, niezdecydowani i inni.

Każdy z egzemplarzy może być "czystym typem" albo połączeniem dwuch lub więcej. No właśnie czy wszystkie typy są złe? Tutaj uważam że wiele zależy od nastawienia i tego co konkretnie kto szuka. Mimo że życie to nie bajka to pisze różne scenariusze ktoś może szukać związku i mimo najszczerszych chęci z jakiś powodów znajomość nie przetrwa, ktoś może szukać kochanki a romans może przekształcić się w stałą relacje nie wykluczone że małżeństwo. 

Na koniec wspomnę o kanale Alex Barszczewski który to Pan nakłania swoich odbiorców do przedmiotowego traktowania mniej zaradnych kobiet: otóż jeśli kobiecie nie wiedzie sie finansowo zdaniem autora najlepiej traktować panią jako osobę do łóżka z zaznaczeniem żeby sie dobrze zabezpieczać aby nie było z tej relacji dziecka. Usłyszałam też że jeśli kobieta finansowo nie jest samodzielna to nie jest zdolna do prawdziwego pokochania kogoś kto płaci rachunki. Starszy Pan radzi także by do trzydziestego roku życia nie formalizować związku, "niezależnie jak jesteś zakochany i jak ci sie ta kobieta podoba". Sam pokazuje sie w swoich filmikach młodą panią którą przedstawia jako żonę i chwali sie że pani jest adwokatem. Rozumiem że każdy ma prawo mieć swój system wartości, ale uważam że traktowanie kogoś "do zabawy" tylko dla tego że jest to osoba mniej zaradna jest nie ok. A co jeśli ktoś jest chory i to utrudnia tej osobie funkcjonowanie czy to czyni z niej kogoś kto nie jest zdolny do miłości? Jesteśmy ludźmi i zarówno kobiety jak i mężczyźni zasługują na szacunek o czym często zapomina się w konsumpcyjnych czasach. Jak wyżej wspomniałam każdy ma prawo do własnych wyborów za które poniesie odpowiedzialność

35 komentarzy:

  1. Nigdy nie korzystałam z portalu randkowego i nie mam doświadczenia, ale analizując te wszystkie typy mężczyzn, dochodzę do wniosku, że nie warto tego robić. Oczywiście to moje subiektywne odczucie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę że powyższe typy można spotkać wszędzie, oni też funkcjonują po za portalem nie wykluczone że chcą kogoś poznać.

      Usuń
  2. Gonić dziadostwo, pana Barszczewskiego i im podobnych też do dziadostwa zaliczam. Myślałam, że wiek zobowiązuje, niestety nie u wszystkich panów :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytając twój wpis można się dojść do wniosku , że to kiepski pomysł - portale randkowe. A znam parę , która poznała się na takim portalu , zakochali się i są razem. Jak długo będą nie wiem , póki co są szczęśliwi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aby poznać kogoś wartościowego często trafia sie na mniej ciekawe przypadki. Moja siostra poznała męża na portalu

      Usuń
    2. Ważne żeby byli szczęśliwi. Nie ma gwarancji, że związek przetrwa wszystkie lata, chociaż dobrze by było.

      Usuń
    3. W sumie nie zależnie od tego gdzie się ludzie poznają nigdy nie ma gwarancji czy reakcja przetrwa. Portale to firmy zarabiające na użytkownikach zwłaszcza na kupowanych dodatkowych opcjach,więc czy w ich interesie jest by znaleźli szczęśliwe związki i usuwali konta?

      Usuń
  4. Dobrze opisane typy ;)
    Każdemu nalezy się szacunek, nikogo nie wolno traktowac przedmiotowo, co za cham jakiś! :/

    OdpowiedzUsuń
  5. ja tam mam sentyment do portali randkowych:) spotykałam się z wieloma facetami tam, najbardziej mnie wkurzały typu ONS które udają że chcą stałego związku, a jak potem wyszło na czym im zależy to mieli focha, że ja tego nie chcę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też uważam że lepiej grać w otwarte karty, zdecydowanie.

      Usuń
    2. otóż to. Po co marnować mój czas i ich

      Usuń
  6. Na pewno na portalach randkowych można spotkać różne typy osób.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem przerażona jakie tam można spotkać typy , ja bym takich od razu na terapię wysłała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewno jeszcze gorsze i lepsze. Wczoraj miałam miłą rozmowę z jednym panem i wymienialiśmy się obserwacjami z portalu był zdziwiony że wyżej wymieniony typ "śledczy" występuje też w męskiej wersji, dotychczas myślał że to domeną kobiet.

      Usuń
  8. Jej, to świetny pomysł na napisanie obszernego artykułu. Jak dobrze, że ja mam już męża.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie korzystam z portalów randkowych, jakoś do mnie nie przemawiają :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spoko:) moim celem nie jest zachęcanie do korzystania,a opisanie spostrzeżeń

      Usuń
  10. kolezanka ma tindera i tam jest jakis dramat albo ona tak trafia w płot

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj, nie zazdroszczę poszukującym, zwłaszcza gdy ktoś ma pecha ;-)
    jotka

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie korzystam z takich miejsc, więc ciężko mi się merytorycznie wypowiedzieć. Jednak myślę, że osobom bywającym na takich stronach otworzyłaś tym postem ciekawe pole do dyskusji.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ludzie są różni, nigdy nie wiadomo na kogo się trafi.

    OdpowiedzUsuń
  14. Witam serdecznie ♡
    Ludzie są różni, zwłaszcza w internecie nie wiadomo na kogo się trafi. Nigdy nie korzystałam z portali randkowych, kiedyś miałam tylko konto na fotce, ale to jak byłam jeszcze w szkole i służyło mi do transmisji z koleżankami :)
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
  15. Portalu randkowego bym się bała, ale mam męża już 13 lat więc problem z głowy ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nigdy nie korzystałam z portali randkowych, ale to chyba obecnie popularny sposób, aby kogoś poznać :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Spotkałam typ podobny do pierwszego, wywyższający się z powodu studiów na uczelni technicznej. Na szczęście potem trafiłam na normalną osobę <3

    OdpowiedzUsuń
  18. Na szczęście nie trafiałam na żadnego z opisanych😃 byli różni, ale bardziej ich "kandydatury" rozpatrywane negatywnie były powodu moich wybrednych preferencji😆. Czasem znalazl się internetowy Casanova, któremu odwagi bardzo szybko brakowało gdy przyszło do ewentualnego terminu spotkania 😁

    OdpowiedzUsuń
  19. Ososbiście nigdy nie korzystałam z portali randkowych, ale od znajomych wiem, że sporo się tam dzieje

    OdpowiedzUsuń
  20. Miałam kiedyś profil na badoo. Jakich tam można było spotkać oryginałów...wypisz wymaluj Twoje typy.

    OdpowiedzUsuń
  21. Kiedy ja randkowałam nie było takich portali, bo w ogóle nie mieliśmy jeszcze internetu. Wtedy też tych typów z którymi człowiek się zetknął była cała masa - oj - dałoby się z tego dobrą powieść napisać

    OdpowiedzUsuń

Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!