Kiedyś wybrałam sie do schroniska dla bezdomnych zwierząt. Takich przybytków jest sporo w naszym kraju a co za tym idzie zwierząt w potrzebie.
Przekraczając bramę schroniska minęłam jakąś wycieczkę klasową która zostawiła dary dla psich i nie tylko pensjonariuszy, sporo darów zostawili. Super! No mimo że szkolnej zbiórki nie przebiję to i ja miałam dla piesków podarek: ubrania w których już nie chodzę więc bez wahania spakowałam je i zaniosłam do schroniska.Jak wiecie obiektem moich zainteresowań są TTB i to właśnie tych piesków szukałam. Znalazłam psiaki w części zabudowanej w której są boksy, zapach w budynku wcale nie jest przykry tak bardzo, wiadomo perfumeria to to nie jest ale potrafiłam wytrzymać. Wiele zmieniło się w tym schronisku co jest niewątpliwym dowodem troski.
Pamiętam zbiórki w pobliskim centrum handlowym, podczas których gromadzono rozmaite materiałowe dobra które mogą sie przydać. Po co? O tym za moment.
W bogatych zasobach materiałowych tegoż schroniska wkład ma zapewne wiele osób.
Przyznajcie że miło popatrzeć:
Na drugim planie jest korytarz ale i szafa:
Z Panią pracownicą rozmawiałam o psach mówiła o tych szczególnych rasach które wymagają dużej dawki ruchu, a co za tym idzie czasu. Niezaspokojona potrzeba rodzi frustracje - to tak jak u ludzi - pomyślałam. Tak, tak wiele nas łączy.... budujące jest to że pewne sprawy dostrzegamy, widzimy. Jeśli tylko chcemy możemy wiele sie od nich nauczyć.... maja nam tak wiele do zaoferowania.
Tak zboczyłam z tematu noszenia ręczników i innych materiałowych rzeczy, mimo że to schronisko o którym dziś pisałam na chwile obecną ma zasoby co sie chwali to moi Kochani Blogowi Goście mieszkają w różnych miejscowościach więc i sytuacje mogą być odmienne dlatego jeśli możesz to nie wyrzucaj, podaruj przytułkowi dla zwierząt w ten sposób pomagasz. Schronisko które wczoraj odwiedziłam ma także boxy na świeżym powietrzu, tam też są psiaki... są i koty ale w drugim budynku, w kociarni...
Pomagać warto, zwłaszcza gdy to nie kosztuje. Pamiętaj - dobro wraca! Pozdrawiam.
Tak zboczyłam z tematu noszenia ręczników i innych materiałowych rzeczy, mimo że to schronisko o którym dziś pisałam na chwile obecną ma zasoby co sie chwali to moi Kochani Blogowi Goście mieszkają w różnych miejscowościach więc i sytuacje mogą być odmienne dlatego jeśli możesz to nie wyrzucaj, podaruj przytułkowi dla zwierząt w ten sposób pomagasz. Schronisko które wczoraj odwiedziłam ma także boxy na świeżym powietrzu, tam też są psiaki... są i koty ale w drugim budynku, w kociarni...
Pomagać warto, zwłaszcza gdy to nie kosztuje. Pamiętaj - dobro wraca! Pozdrawiam.
Też oddałam koc, starą pościel i ręczniki. Czasami coś na bazarek dla zwierząt. Moja wnuczka też organizuje takie zbiórki na swojej uczelni. Jak pracowałam w schronisku, codziennie przychodziły jakieś klasy z podarunkami. Czasami dzieci po swoich urodzinach, albo pary po ślubie. Piękna akcja <3
OdpowiedzUsuńSuper! Brawo!
UsuńZawsze pomagam pobliskiemu schronisku w ten sposób.
OdpowiedzUsuńCudownie!
UsuńWarto odkładać niepotrzebne rzeczy aby pomóc naszym mniejszym przyjaciołom.
OdpowiedzUsuńOczywiście że pomagać warto, to piękny gest:)
OdpowiedzUsuńTo najlepszy sposób na drugie życie dla wszelkich szmat i zużytych kołder
OdpowiedzUsuńJotka
Super, że stare ubrania można jeszcze wykorzystać w taki sposób.
OdpowiedzUsuńmoje kociaki w domu szukają kocyka czy ręcznika by się położyć, także w pełni rozumiem takie akcje i bardzo je popieram:)
OdpowiedzUsuńWarto o tym pisać bo czasami ludzie zastanawiają się jak pomagać zwierzakom .
OdpowiedzUsuńJa wpłacam kasę, bo mam dość daleko do schroniska. Kupią sobie karmę czy coś. A jak ktoś ma bliżej - to oczywiście dobrze jest stare ubrania tak wykorzystać.
OdpowiedzUsuńZawsze tak robię, i jeszcze 1% podatku na najbliższe mnie schronisko.
OdpowiedzUsuńWszystko teraz się przyda w schronisku. Zima daje się biednym psom we znaki.
OdpowiedzUsuńTo prawda, warto pomagać przez cały rok :)
OdpowiedzUsuńWszelkie takie odruchy w kierunku naszych braci mniejszych, są godne pochwały i naśladowania.
OdpowiedzUsuńBardzo wartościowa inicjatywa. Już słyszałam o tym że można oddać rzeczy z własnej szafy dla zwierzaków.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa wszelkie materiały oddaję na skup na chorego chłopca z mojej okolicy.
OdpowiedzUsuń