sobota, 4 maja 2024

Gryzzzli Twins od firmy Vobro

 Słodycze sprawiają mi przyjemność, czasem nawet wspomnienie łakoci z dzieciństwa wywołuje sentyment... Na rynku jest naprawdę spory wybór różnych przysmaków. Aby przebić się na rynku, być zauważonym firmy prześcigają się. Dziś o czekoladkach które otrzymałam od Vobro czyli czekoladki GRYZZZLI. Jak widać te pakowane są podwójnie. Kilka slów od producenta:

"(...)Tym razem rozszerzyliśmy portfolio Gryzzzli o formę podania batonik, zawierający w środku dwie pralinki Gryzzzli. Stąd nasza propozycja nazwy produktu to Gryzzzli Twins (bliźniaki). (...)"



Vobro  ma w ofercie czekoladki GRYZZZLI które mają kształt misiów, które kuszą. Gryzzzli to urocze misie pełne słodyczy, które producent poleca by mieć zawsze przy sobie.

Praliny w kształcie misia, nadziewane kremem mlecznym oraz ziarenkami ryżu, pokryte czekoladą mleczną
Produkt nie zawiera barwników
Produkt nie zawiera konserwantów

W batonikowym wydaniu mamy dwie figurki: 


Mleczna czekolada i mleczne wnętrze:


Skład:

Moja opinia:

Samo opakowanie przyciąga wzrok, kolorystyka właściwa dla produktów nabiałowych: niebieski, biały i czerwony. Zapach przyjemnie słodki, mleczny. 

Nazwa... jest genialna i już na początku wywołuje u mnie uśmiech. Gryzli  podgatunek niedźwiedzia brunatnego drapieżnego ssaka. Gryzzzli od gryzienia jest tu coś takiego drapieżnego. Podoba mi się nazwa, ksztaut czekoladek który bardziej nawiązuje do pluszowej wersji niedźwiadka bardziej z dziecięcej półki niż tego zamieszkującego drapieżnika z tundry. Po otwarciu zawijki czujemy mleczną czekoladę i mleczne nadzienie. Ta mleczność to coś co wyróżnia czekoladki Gryyyzli  z oferty Vobro, jestem zaskoczona tą błogością jaką dają te czekoladki. Chrupiąca czekolada i nadzienie bardziej zbite niż kremowe.  Myślę że godne uwagi.

Dostałam informację że Gryyyzli sprzedawane są na sztukę w sklepach sieci Żabka. Dostępność dobra, ciekawe ile kosztują.

Vobro zaprasza też na swoje  media społecznościowe kusi konkursami, itp.

facebook.com/GryzzzliSnackTime

instagram.com/gryzzzlisnacktime/

Za przyjemności Dziękuję marce vobro.pl

31 komentarzy:

  1. Smacznego :D Nie widziałam, ale też nie jestem zainteresowana przetworzonym cukrem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę wreszcie poszukać tych misiów, bo tak nimi spamujesz, że trudno przejść obojętnie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Na pewno są smaczne bo tak właśnie wyglądają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę że jak ktoś lubi mleczne łakocie to dobrze jak spróbuje:)

      Usuń
  4. Chętnie spróbowałabym tych czekoladek :D
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wyglądają smakowicie i pewnie tak samo smakują :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jadłam ostatnio inne czekoladki tej marki. Były pyszne, więc tych też chętnie spróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  7. Masz rację, że wspomnienie łakoci z dzieciństwa wywołuje miłe wspomnienia. Niezapomniane cukierki, gumy, batoniki czy nawet ciepłe lody. To się pamięta. Uwielbiam słodycze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słodycze, miłe wspomnienia potrafią poprawić nastrój.

      Usuń
  8. Szkoda, że w tych misiach nie ma mojej ulubionej pistacji. Bardzo lubię ten smak.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może ktoś władny to przeczyta i pojawi sie jakaś limitka;)

      Usuń
  9. Urocze są:) z dzieciństwa pamiętam czekoladowe lizaki w różnych kształtach, potem to jakoś zniknęło. Szkoda, że mleczna czekolada, ale pomysł fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Czuję się skuszona, akurat mam chyba jakiś spadek cukru i chętnie bym się takimi miśkami dosłodziła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. polecam spróbować, zwłaszcza jak lubisz mleczne klimaty:)

      Usuń
  11. Smaczne są te Grizzzli i teraz jeszcze dubelek w papierku.

    OdpowiedzUsuń
  12. Czy te misie przypominaja troche ptasie mleczko?

    OdpowiedzUsuń
  13. Urocze misiaczki. Unikam słodyczy, ale chętnie bym skosztowała

    OdpowiedzUsuń
  14. Przyznam, że rozglądałam się za nimi w sklepach i w moim mieście są niedostępne :/

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie miałam okazji, jeszcze z nimi się zapoznać. Będę je jednak musiała dorwać w sklepie. Angela

    OdpowiedzUsuń

Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!