A jednak uważam że...
Jeden pan kreujący się na doktorka - sama czasem lubię heheszki... no ale pan przełamuje pewne granice przez które treść staje sie nudna i po prostu żenująca. Drugi pan kreuje sie na wujka co to dobrze radząc wykłasza to co słuchacz chce usłyszeć. Wiem że odbiorcy tych panów tutaj nie zajrzą, komentowała tam nie będę bo mądremu tłumaczyć nie trzeba a .... nie zrozumie. Po co o tym wspominam? Chciałam napisać ponieważ czuję potrzebę. A o co konkretnie sie rozchodzi... otóż bywa że panowie chcieliby podominować, są kobiece kanały w których to panie na różne sposoby radzą jak zmanipulować, ale to inny temat. Panowie radzą jak kobietę zdominować i tu są podane przykłady jak
- podd***ie
- ciągnięcie za włosy
- klapsy
Pragnę zauważyć że zbyt cicho u jednego a panów (drugi idzie po całości w generalizacje) wybrzmiało że każda kobieta jest inna, różnimy się od siebie i każdy ma inne potrzeby. Druga sprawa to komunikacja w relacji, no tak po co rozmawiać jak "wujek" wszystko wie, przeżył i powie co i jak. "Wujek" może nie być taki zły, może ma swoje doświadczenia i wszystko sie sprawdziło super, ale jednak w naszej kulturze to związek tworzą dwie osoby i one sobie ustalają co i jak. A jak we dwoje nie dają rady to idą do mądrzejszej osoby na przykład seksuologa. A "wujek" właśnie wyśmiewa mówienie o swoich potrzebach kpiąc że "kobieta instruuje". Doszłam do wniosku że takie "poradnictwo" ma wymiar rozrywkowy, ale znajdą się tacy co wezmą na poważnie "wujka" czy "doktorka" i mogą komuś zrobić krzywdę w tej niesamowicie delikatnej materii. Krzywdę zrobić łatwo nawet gdy nie ma sie najgorszych intencji, wiem że takiego "smalca alfe" nie wiele obchodzi cierpienie kobiety. A z drugiej strony doszłam do wniosku że takie "poradnictwo" jak być bardziej toksycznym ma na celu odstraszenie od siebie tych bardziej świadomych i atrakcyjniejszych jednostek. "wujek" radzi ale czy sam stosuje swoje rady to inna sprawa.
A co tam u Ciebie?
Miłego dnia
Zawsze znajda sie tacy, ktorzy mysla ,ze pozjadali wszystkie rozumy . Ja pracuje glownie z kobietami , nie mowie ze jest wspaniale ale lubie to ;-)
OdpowiedzUsuńZdjęcia rewelacja, prawdziwie wakacyjne!
OdpowiedzUsuńNie martw się na zapas, czasami z nieciekawego spotkania wychodzi dobry efekt...
Zgadzam się z moją poprzedniczką. Niestety, to prawda.
OdpowiedzUsuńMnie najlepiej pracowało się z mężczyznami. Z kobietami nie jest łatwo.
OdpowiedzUsuńCo do wszelkich " szamanów" internetowych i ich mądrości z każdej dziedziny trzymam się z daleka...
OdpowiedzUsuńZdjęcia jak zwykle cudne!
Trzymam kciuki za powodzenie w pracy,a co będziesz teraz robić?
Ciekawa mnie Twoja obecna praca :) Taki łepek może słono zapłacić za takie traktowanie kobiety. Nie wchodzę na takie patologiczne profile, ale też intuicyjnie potrafię skutecznie wyeliminować takie typy. Na długo pamiętają reakcję na tego typu podchody :D
OdpowiedzUsuńna takie strony najlepiej nie wchodzić i im zasięgów nie powiększać, to znikną w czeluściach internetu:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że już niebawem znajdziesz wymarzoną pracę, uspokoisz emocje i wszystko będzie układać się po Twojej myśli.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam mnóstwo dobrej energii! 🤗💚💚
Fajnie że praca jest, to najważniejsze. Paplanie panów w Internecie i ich dewiacje nie interesują mnie. Niech tam sobie piszą do woli. Miłego dnia, piękne zdjęcia morza, do którego mam daleko, niestety.
OdpowiedzUsuńNiestety ciężko teraz z kupnem biletu, też miałam ten problem ostatnio.
OdpowiedzUsuńPiękne fotki!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że niebawem wszystko się poukłada i nastanie ten dobry czas:)