środa, 25 grudnia 2024

Wigilia organizowana przez miasto, moje wrażenia.

 Dziś miało być coś innego ale dziś na bieżąco, na gorąco. 

Z różnych przyczyn ludzie są samotni, żyją w niedostatku czy kryzysie. Coś mnie podkusiło i wybrałam się wczoraj na dwa takie wydarzenia, zdjęć nie robiłam zbyt wiele bo wpisu nie planowałam. Jednak zastanawiałam się i ostatecznie postanowiłam podzielić się wrażeniami, zapraszam



Na takie wydarzenie może przyjść każdy niezależnie od miejsca zamieszkania czy sytuacji życiowej. Przychodzisz stajesz w kolejce jeśli jest, siadasz i zajadasz, na koniec są paczki.

Na godzinę 9:00 została zaplanowana wigilia w Sopocie. To co zauważyłam stojąc na zewnątrz to dobrze widoczna obecność mundurowych, policja, straż miejska. Osoby stojące w kolejce wyglądały różnie wśród nich byli wcześniej jak i później urodzeni. Dym tytoniowy był  wyczuwalny, poziom zaniedbania dawało się także wyczuć. Wewnątrz hali dość głośna muzyka, pani prezydent witała uściskiem dłoni. Jeden pan był ewidentnie pod wpływem alkoholu. To co mocno mi sie nie podobało to nachalne filmowanie TVP..... ja rozumiem że dokumentacja, że dowód że wydarzenie się odbyło ale można pewne rzeczy robić dyskretniej to jest z poszanowaniem tego że ktoś z różnych przyczyn nie chce być filmowany, a głód determinuje by się pojawić. Przypomina mi się widok pana który wiać że jakąś chyba walkę stoczył niedawno więc nie jest to stan w którym człowiek chce być uwieczniany. Byli też normalni zwykli ludzie, na szczęście nikt nie pyta o powód, nie pyta o nic, każdy jest mile widziany i jest to ok. 

Paczki rozdawane były na koniec, ja ze swojej prawie wszystko rozdałam, myślę że jeśli komuś się bardziej przyda to lepiej. Wiele produktów chyba nie powinno się znaleźć w takiej paczce: kilo soli, skarpetki czyste wyprane ale widać że nie nowe, makaron a były dwa rodzaje. Duża ciężka ale średnia, uważam że paczka powinna być także z myślą o osobach które nie mają możliwości przygotowania sobie czegoś w kuchni. Druga sprawa to czy naprawdę Caritas, organizator wydarzenia musiał na reklamówkach umieszczać swoje duże logo by każdy przechodzień widział że ta osoba ma paczkę i skąd. To moim zdaniem przykre i piętnujące w jakiś sposób. 

Wigilia w Gdyni została zaplanowana na 14:00. Przed wejściem także amatorzy trunków, widać było osoby które nie były trzeźwe. Były osoby które były też w Sopocie, a może ktoś obrotny był na 12 w Zbrojowni w Gdańsku. Tu uważam że nie powinno się myśleć źle o osobach które będąc w kryzysie chwytają się różnych, uczciwych sposobów by sobie poradzić. Słyszałam że pojawiają się ludzie którzy są ogarnięci materialnie a i tak przychodzą biesiadować i biorą paczki. Co w tym złego. Tu nikt nie zadaje pytań, przychodzisz, jesteś. To dobrze.


Oczywiście że wydarzenie było uwieczniane ale w zdecydowanie bardziej taktowny sposób, jeśli był mundurowy to widziałam jak pomaga rozdawać posiłki. Znalazłam informacje że w przygotowanie wigilii oraz paczek, jak co roku zaangażowali się: harcerze, pracownicy Centrum Aktywności Seniora, Caritas, Gdyńskiego Centrum Sportu, wolontariusze i strażacy. Widziałam pana ze straży miejskiej jak rozdawał posiłki. Muzyka była cichsza niż w Sopocie. No i paczki w ładnych wielorazowych siatkach.


W paczce znalazłam żółty ser, konserwy mięsne, rybne, piernik (pyszny), pasztet drobiowy, barszcz czerwony i czekolada. Zarówno opakowanie paczki nie piętnujące nie stygmatyzujące a po prostu zwykła siatka wielorazowa w ładnym kolorze jak i zawartość naprawdę na plus. Jedzonko nie wymaga żadnego przygotowania może zarówno ktoś w domu jak i w kryzysie sobie zjeść.

 Z tego co zauważyłam przygotowanych miejsc było więcej niż uczestników w obu lokalizacjach. To dobrze że na każdego czekało miejsce przy stole. 

Nie wiem czy w przyszłości wybiorę się na podobne wydarzenie. Mega pozytywnie zaskoczyła mnie Gdynia pod wieloma względami. 

A Ty masz jakieś doświadczenia w tym temacie?

5 komentarzy:

  1. Nie byłam, widziałam jedynie w mediach. Wielu ludzi twierdzi, że chodzi z powodu samotności.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa relacja...
    Mimo wszystko dobrze, że takie wydarzenia są organizowane

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak widać można pomysleć i z sensem to zrobić, ale nie zawsze jest to przemyslane. TV mogłaby sobie odpuścić, naprawdę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wigilii jako osoba potrzebująca. Natomiast miałam przyjemność śpiewać na takiej Wigilii, tworząc oprawę muzyczną. Na to wydarzenie nie wpuszczono osób pod wpływem alkoholu. Była bardzo ciepła i przyjazna atmosfera, dużo wzruszeń i ciepła. Wigilia była organizowana przez siostry zakonne.

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda, że ta pierwsza wigilia miała tyle zastrzeżeń. Takie filmowanie ludzi i obdarowywanie byle czym musi być bardzo upokarzające. Nie byłam na takim wydarzeniu i jestem bardzo wdzięczna, że nie muszę tam być.

    OdpowiedzUsuń

Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!