Dziś miało być coś innego ale dziś na bieżąco, na gorąco.
Z różnych przyczyn ludzie są samotni, żyją w niedostatku czy kryzysie. Coś mnie podkusiło i wybrałam się wczoraj na dwa takie wydarzenia, zdjęć nie robiłam zbyt wiele bo wpisu nie planowałam. Jednak zastanawiałam się i ostatecznie postanowiłam podzielić się wrażeniami, zapraszam
Na takie wydarzenie może przyjść każdy niezależnie od miejsca zamieszkania czy sytuacji życiowej. Przychodzisz stajesz w kolejce jeśli jest, siadasz i zajadasz, na koniec są paczki.
Na godzinę 9:00 została zaplanowana wigilia w Sopocie. To co zauważyłam stojąc na zewnątrz to dobrze widoczna obecność mundurowych, policja, straż miejska. Osoby stojące w kolejce wyglądały różnie wśród nich byli wcześniej jak i później urodzeni. Dym tytoniowy był wyczuwalny, poziom zaniedbania dawało się także wyczuć. Wewnątrz hali dość głośna muzyka, pani prezydent witała uściskiem dłoni. Jeden pan był ewidentnie pod wpływem alkoholu. To co mocno mi sie nie podobało to nachalne filmowanie TVP..... ja rozumiem że dokumentacja, że dowód że wydarzenie się odbyło ale można pewne rzeczy robić dyskretniej to jest z poszanowaniem tego że ktoś z różnych przyczyn nie chce być filmowany, a głód determinuje by się pojawić. Przypomina mi się widok pana który wiać że jakąś chyba walkę stoczył niedawno więc nie jest to stan w którym człowiek chce być uwieczniany. Byli też normalni zwykli ludzie, na szczęście nikt nie pyta o powód, nie pyta o nic, każdy jest mile widziany i jest to ok.Paczki rozdawane były na koniec, ja ze swojej prawie wszystko rozdałam, myślę że jeśli komuś się bardziej przyda to lepiej. Wiele produktów chyba nie powinno się znaleźć w takiej paczce: kilo soli, skarpetki czyste wyprane ale widać że nie nowe, makaron a były dwa rodzaje. Duża ciężka ale średnia, uważam że paczka powinna być także z myślą o osobach które nie mają możliwości przygotowania sobie czegoś w kuchni. Druga sprawa to czy naprawdę Caritas, organizator wydarzenia musiał na reklamówkach umieszczać swoje duże logo by każdy przechodzień widział że ta osoba ma paczkę i skąd. To moim zdaniem przykre i piętnujące w jakiś sposób.
Wigilia w Gdyni została zaplanowana na 14:00. Przed wejściem także amatorzy trunków, widać było osoby które nie były trzeźwe. Były osoby które były też w Sopocie, a może ktoś obrotny był na 12 w Zbrojowni w Gdańsku. Tu uważam że nie powinno się myśleć źle o osobach które będąc w kryzysie chwytają się różnych, uczciwych sposobów by sobie poradzić. Słyszałam że pojawiają się ludzie którzy są ogarnięci materialnie a i tak przychodzą biesiadować i biorą paczki. Co w tym złego. Tu nikt nie zadaje pytań, przychodzisz, jesteś. To dobrze.
Nie byłam, widziałam jedynie w mediach. Wielu ludzi twierdzi, że chodzi z powodu samotności.
OdpowiedzUsuńCiekawa relacja...
OdpowiedzUsuńMimo wszystko dobrze, że takie wydarzenia są organizowane
Jak widać można pomysleć i z sensem to zrobić, ale nie zawsze jest to przemyslane. TV mogłaby sobie odpuścić, naprawdę.
OdpowiedzUsuńWigilii jako osoba potrzebująca. Natomiast miałam przyjemność śpiewać na takiej Wigilii, tworząc oprawę muzyczną. Na to wydarzenie nie wpuszczono osób pod wpływem alkoholu. Była bardzo ciepła i przyjazna atmosfera, dużo wzruszeń i ciepła. Wigilia była organizowana przez siostry zakonne.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ta pierwsza wigilia miała tyle zastrzeżeń. Takie filmowanie ludzi i obdarowywanie byle czym musi być bardzo upokarzające. Nie byłam na takim wydarzeniu i jestem bardzo wdzięczna, że nie muszę tam być.
OdpowiedzUsuń