Od czasu do czasu pojawia się klecha. Ktoś potrzebuje jego sprawa. Ja zawsze żegnam ale pan nie rozumie. Wykonuje gęsty religijne. Gdy zwróciłam uwagę odpowiedział że on tu pracuje. Powiedziałam o wolności religijnej ględził coś o tym że tu pracuje że życzy mi wszystkiego dobrego. Nie potrafił uszanować naszej woli i iść sobie szczędząc gestów religijnych. Widać niektórzy widzą szacunek idzie w jedną stronę!
Czy ja idę do kościoła zakłócać mszę? Jak zwiedzam miejsca kultu dbam o wygląd, zachowanie z szacunkiem podchodze i tego samego wymagam, myślę że nie są to wygórowane oczekiwania!
Ksiądz który kopał psa przez płot. Serio oni dalej są przekonani że im wszystko wolno?! Oni wymagania mają wysokie. Rozumiem że jak w każdej grupie zawodowej są różne osoby.
Ksiądz nie powinien postępować wbrew naszej woli. Mamy prawo wyboru i postępowania w zgodnie z samym sobą, własnymi przekonaniami oraz własnym sumieniem.
OdpowiedzUsuńCo powinni a co robią to jak widać nie to samo.
UsuńPotwierdzam słowa Agnieszki.
OdpowiedzUsuń😊
UsuńJa w ogóle nie przyjmuję księdza. Nie potrzebuję Kościoła do umacniania mojej wiary.
OdpowiedzUsuńWażne by każdy mógł wybrać,a decyzja była szanowana.
UsuńBędąc po operacji - otwierają się drzwi i nim coś się wtoczyło to usłyszałam dobitne „ gotowa” ….no cóż brak słów a innym razem chciano mi udzielić namaszczenia (chyba tak to się nazywa) w szału byłam …. Pozdrawiam haha a jeszcze nie raz bedzieszmiala wizytę bo to niby wykształcone a tępe
OdpowiedzUsuńZnam to. Szósta rano i w drzwiach sali facet w czerni...ech! W niedzielę przez głośniki msza tak głośno, że własnych myśli nie słychać. Z kolei w hospicjum każdego dnia po południu godzinne modlitwy przez głośniki. Nie do wytrzymania! Aż wreszcie ktoś zaprotestował i zamontowali słuchawki dla chętnych. Uffff
OdpowiedzUsuńTrzymaj się dzielnie!
No niestety przez takie zachowania księży ludzie odwracają się od kościoła... Ja mam to szczęście, że do mojej parafii trafiają naprawdę mądrzy klerycy :)
OdpowiedzUsuńW dodatku, podobno zarabiają więcej, niż lekarze!
OdpowiedzUsuń