Co u Ciebie? Co dobrego? Mam nadzieję że wszystko jest super.
Mam draft wpisu filmowego ale jakoś brak weny do tego by stał się on wpisem... Myślę że w końcu dokończę....
Szpitalne życie do przyjemnych nie należy.... Panie z sali, średnio miły personel... Tak źle się czułam że kilka dni nic nie jadłam tylko piłam i leki na pusty żołądek... Sporo przepłakałam...
Jednak są plusy.... Sporo zieleni... Śpi się naprawdę wybornie....
Rehabilitacja to są ćwiczenia ale i masaże dostałam w liczbie 10. W aktywnościach upatruje drogę do lepszej sprawności.
Jedzenie całkiem dobre. Fakt,mogłam więcej zdjęć zrobić. Oto co mam:
Jako cukrzyk dostaję podwieczorki czasem owoc, kisiel, wafle, albo budyń...
Spacerując, wiem że nie wolno ale ....
Taki oto nieczynny już kiosk mijałam...
Taka to droga.... A zapomniałam że założyłam profil na portalu randkowym. Wczoraj pan odwiedził mnie z czekoladkami, był miły spacer. Wszystko na luzie...
Dzień słoneczny...
Nie wiem jak to jest z tą rehabilitacją... Słyszałam że w roku to 12 tygodni... Szpitalna, ambulatoryjna, domowa to osobno liczą. Nie wiem jak to jest... Myślę czy tu wykorzystać resztkę czy wyjść i próbować w innym miejscu.... Tu jest plus że można wychodzić i spacerować.... Tak myślę....
Dobrze, że czerpiesz siły i energię na aktywność fizyczną - to podstawa! Trzymam cały czas mocno za Ciebie kciuki!!
OdpowiedzUsuńTrudno cos doradzać, nigdy nie korzystałam...
OdpowiedzUsuńDobrze, że chociaż masz zieleń i można spacerować.
OdpowiedzUsuń