Sylwia w poniedziałek poleciała do Finlandii. Też bym
chciała polecieć… nigdy nie leciałam samolotem. Chciałabym chodź na kilka dni…
oderwać się od tego co mnie otacza… z jednej strony ma fajnie: inny kraj, wiele
nowości ... ale nie wiem czy skorzystałabym z zaproszenia. Nawet gdyby Silvan i
Abu mnie zaprosili. Dlaczego? Nie znam ich dostatecznie by obdarzyć ich takim
zaufaniem.
A dwa nie podobało mi
się zachowanie ich jak się latem we czwórkę spotkaliśmy. Silvan aranżował
sytuacje by być sam na sam z Sylwią… Ja miałam Abu dostarczać rozrywki. Czułam
się ciut niezręcznie, bo dlaczego mam zabawiać obcego Fina, którego widzę
pierwszy raz na oczy? Hmmm… Abu
przekonywał mnie, żebym poszła z nim do hotelu, potem chciał się do mnie do
domu wprosić… Jako zachęty użył informacji, że Sylwia spędziła noc z Silvanem. No
co? Ale przynajmniej czysty układ. Tylko dlaczego tak tanio? Drink, obiad w
przeciętnej restauracji… Skoro to nie miłość… tylko układ?
Nie wiem, mi nie odpowiadało to, że Abu jest strasznie
namolny i nie wiele sobie robi gdy kobieta mu odmawia… arabskie korzenie tu
trochę co nie co tłumaczą… i nie zachęcają do pogłębiania znajomości. Ile jest
takich „dam” które zachłyśnięte obiadem w restauracji skonsumowało by znajomość…
ja znam, taką nawet mężatkę, „wzorową mamę” – przynajmniej tak się kreuje.
Nie mniej jednak chciała bym się oderwać, chodź na kilka dni…
Sylwia wraca w piątek, ciekawe co mi opowie…. Pewnie przywiezie
jakiś drobiazg… ale cokolwiek by się nie stało nie przyzna mi się do tego
układu. Albo układów, bo kto wie ilu ma takich „dobrych kolegów”.
O ile w ogole wroci. Zostawila jakies namiary, tak na wszelki wypadek?
OdpowiedzUsuńtak, swojej rodzinie. Uspokajała mnie, żebym była spokojna o nią.
UsuńNa razie nie ma czego zazdrościć...
OdpowiedzUsuńI tak będzie jeździć jak długo ??
Powiedzmy do 30 , a potem panowie poszukają innej.
A ona co ze sobą zrobi ?
Będzie komuś potrzebna?
Będzie się staczać coraz niżej i niżej,
a potem to już nawet za suchą bułkę nikt nie zechce...
Albo wywiozą ja do burdelu...
nie potrafię zrozumieć bezmyślności i beztroski wielu kobiet. podpisuje się obiema rękoma pod tym co napisała jasna.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
znam takie dziewczyny tego pokroju..
OdpowiedzUsuńNic dobrego z tego nie wyjdzie. Żeby nie skończyło się płaczem. Co za przyszłość szykuje sobie taka dziewczyna.
OdpowiedzUsuńchore to... te układy...
OdpowiedzUsuń