Zgodnie z przepisem umieściłam żelki w pojemniku
następnie zalałam je ginem, jak w przepisie...
Co by mi % nie uciekały zamknęłam im drogę ucieczki
Obecnie są w mojej ekologicznej lodówce :D poleżą do środy, raz dziennie mieszane. Czyli jak w przepisie 5 dni poczekam na efekt. A może by tak zaexperymentować z różnymi i poczęstować nimi moje "Drogie Koleżanki" wówczas może dowiedziałabym się na swój temat czegoś interesującego...
Niemniej jednak niecierpliwie czekam na efekty.
A oto efekt po 9 godzinach:
Robiłam ..ekstra..a takich żelek [chodzi mi o kształt] jeszcze nie widziałam.
OdpowiedzUsuńA to ciekawe! Kiedys pozarlam poziomki z nalewki i strasznie sie ululalam.
OdpowiedzUsuńJakie fajny przepis dla dorosłych :-)))
OdpowiedzUsuńsuper przepis na pewno dobre są.
OdpowiedzUsuńWitam cieplutko
u mnie zimniuteńko
życzę miłej soboty
i mało roboty.
Serdeczne pozdrowienia:))
Dziękuję za każdy komentarz i odwiedziny.
...od samego widoku szumi mi w głowie...
OdpowiedzUsuń:))
widziałam ten przepis już parę razy, kiedyś na pewno spróbuję :D
OdpowiedzUsuń