Jak one te ludzie brudzo
To opadajo rence
Jak pracujo brudzo
Jak nocujo brudzo
Jak się nudzo brudzo najwiencej
Jak one te ludzie wstydu nie majo
Że też na mnie oglondać to padło
Po hotelach się gzo, pornografie uprawiajo
Ja wiem wszystko, do mnie idzie każde jedne prześcieradło
Jak one te ludzie, kiedy robio ze sobo koniec
Te ludzie różne nie pomyślo nawet
Tylko żyły sobie ciach! i zadowolone
A to potem wszystko musi być na mokro szorowane
(Na sucho nie pójdzie)
Ja wszystko robie i tera powiem
Że wszystko złe, co na świecie jest
To jest dlatego, że ludzie
Nie sprzontajo po sobie
Jak one te ludzie chco mieć wygodnie
Najbardziej konsumpcyjna jest młodzież
Do tego nawet doszło, że się relaksujo w spodnie
Ja wiem wszystko, do mnie idzie każda jedna odzież
Jak one te ludzie, co chco zrobić lepiej
Nie pomyślo nawet, ile przy tym się nabrudzi
Tylko w ksinżkach czytajo, bide taki klepie
Ja tam wogle nie rozumiem takich ludzi
Ja jestem człowiek
I tera powiem
Że wszystko złe, co na świecie jest
To jest dlatego, że ludzie
Nie sprzontajo po sobie
Ja też jestem człowiek i tera powiem
A róbżesz rewolucje jeden z drugim, rób
Tylko potem
Posprzontaj po sobie!!!!
Niby na
żarty, a jednak ileż w tych słowach prawdy. Odkąd sięgam pamięcią wszędzie
gdzie byłam, nie zależnie czy były to kolonie letnie na których byłam jako
dziecko, szkoła, internat, później zakłady pracy, były to miejsca rozmaite od
hipermarketów, poprzez instytucje finansową…
Jak widać różne miejsca, ludzie diametralnie
różni pod niemalże każdym względem, wykształcenia, wieku: praktycznie od
dziecka po panie (paów pewno też) gdzie ludzie byli w wieku dojrzałym. Wszędzie
przewijał się temat jeden czystość! Zwykle temat dotyczył miejsca do którego
król piechotą chodzi. Chodź nie tylko.
Temat
jeden, a różne sposoby podejmowania tematu: w jednym miejscu były pogadanki, w
innym krzyki, gdzie indziej oświadczenia się podpisywało i wisiało to na
drzwiach.
Ciekawe, dlaczego w niemieckich kiblach takie kartki sa rzadkoscia? Dlaczego niemieckie domki maja w ogrodkach trawniki i kwiaty, zamiast zwalu desek i gruzu? Dlaczego Polacy tak sie zachwycaja niemieckimi miasteczkami, lsniacymi czystoscia, zadbanymi i wypieszczonymi?
OdpowiedzUsuńBo Niemcy (w wiekszosci) PO SOBIE i dla siebie sprzataja, nie ogladajac sie na putzfrau, czy dozorce.
Polska mentalnosc!
W duzych miastach jest oczywiscie inaczej, a to dlatego, ze zyje tam wiecej cudzoziemcow, ktorzy nie skalaja sie robota, nie obejrza za siebie, zeby przeleciec szczotka zas***y kibel, podniesc papierek z ulicy, tylko czekaja, az ktos to za nich zrobi.
Milego dnia!
Dlatego warto o tym mówić. Wiem, że poruszam nei do końca najwygodniejsze tematy...
Usuń...wesoło dopiero będzie po pierwszym lipca, kiedy to wejdzie ustawa śmieciowa. Dopiero polaczki pokażą na co ich stać...
OdpowiedzUsuń...normalnie żal...
normalnie strach się bać...
Usuńu nas wisi kartka z instruktazem jak prawidłowo myć ręce :)
OdpowiedzUsuńWłaściwie...to szkoda gadać !!!!
OdpowiedzUsuńA ja już zaczęłam wierzyć że coś się zmieniło w tej kwestii, bo jakoś od dłuższego czasu wszędzie gdzie ,,korzystałam" było naprawdę czysto. Ale zostałam sprowadzona na ziemię podczas wizyt w szpitalu. W samym szpitalu było ok, ale w ogólnej toalecie na pogotowiu...lepiej nie mówić.
OdpowiedzUsuńJA myślę, że o tym mówić należy... może coś się zmieni.
UsuńCo kraj to inne obyczaje... :-)
OdpowiedzUsuńJa nie mam wrażenia ,że jest brudno.
Wszędzie gdzie bywam jest czysto...
Oczywiście, czyściej biedne Panie sprzątaczki chodzą co jakiś czas i sprzątają, doglądają... i dlatego dzięki nim jest większa szansa na zastanie czystego miejsca. Jednak zapytane czy mają takie samo wrażenie to nie wiem czy szczerze by się z zgodziły:)
Usuńja nie trafiam na brudne kibelki. zawsze jest czyściutko i pachnąco wręcz. a bywam często z racji przyjmowanych leków, więc mam bardzo dokładny przegląd.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
Ale to nie znaczy, że problemu nie ma.
Usuńoj czystość to dla nas trudny temat, niestety jako społeczeństwo jesteśmy daleko daleko w lesie jeżeli chodzi o higienę i czystość .... Nie przepadamy za sprzątaniem i dbaniem o higienę osobistą co prędzej czy później widać
OdpowiedzUsuńWydawać by się mogło, że to nonsens, ale u mnie na uczelni bardzo często zdarza się, że w koszu leżą niezwinięte podpaski. Niby taka głupota, ale to obrzydliwe :P
OdpowiedzUsuń