niedziela, 18 sierpnia 2013
21 komentarzy:
Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jeśli to prawdziwe, to pewnie jakiś jedne osobnik miał już dosyć.
OdpowiedzUsuńpo przeczytaniu pisma wnioskuję, że jego adresaci nie są łatwymi lokatorami
UsuńJest na skrzypiace lozko lekarstwo: https://www.facebook.com/photo.php?fbid=564218256957155&set=a.394823520563297.83789.394822723896710&type=1&ref=nf
OdpowiedzUsuńBo na wrzaski juz nie :)))
na krzyki to proponowałabym tłumiki w postaci dźwiękochłonnych ścian czy podłóg. I mogą się drzeć do woli!
UsuńEee tam! Lepiej knebel do paszczy ;)
Usuńja tam za bardziej pokojowymi metodami jestem.
Usuńo kurde ;d
OdpowiedzUsuńhihi
Usuńpowinni tak jęczeć w porze obiadowej :D
Usuń...nie wiem czy to prawda ale w moim odczuciu jest to zazdrość sąsiedzka..,
OdpowiedzUsuń:))
no wiesz cisza nocna...
Usuń...i o ciszę nie chodzi. Sami by chcieli ale nie mogą...
Usuńróżnie to bywa:D
Usuńhehe ale jaja, mieszkam w domku jednorodzinnym i nie dochodzą do mnie takie odgłosy.
OdpowiedzUsuń:)
Usuńno no no też mieszkam w domku jednorodzinnym i jak by mnie mordowali to mogłabym się drzeć do woli i tak nikt nie usłyszy ;)
UsuńNo cóż,....niektórzy mają gdzieś to, że obok mieszkają sąsiedzi. U nas na osiedlu nie ma takich akcji, ale za to non stop słyszę jakiegoś dj-a bez słuchawek puszczającego swoją denną muzykę na full przy otwartym oknie. To trochę żałosne.
OdpowiedzUsuńPrzypomniało mi się:
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?v=oRYcqVRnjQY
:D stare ale dobre:D
witaj ,
OdpowiedzUsuńmyślę że to może być prawdziwe bo czasem ludzi robią takie rzeczy z zazdrości itd ...
kiedyś mieszkałan na pewnym osiedlu i byłam młoda i zostawiłam pewnego dnia pomidory na stole-kilka dni mnie nie było w domu i jak wróciłam to te pomidory już się psuły i z racji młodości wyrzuciłam je nocą przz okno w kuchi bo zawsze rano ptaszki lubiły tam sobie fruwać hi hi hi a na drugi dzień rano na tablicy wielkimi literami zastąłam napisany napis iż proszą aby pożywienia nie wyrzucać przez okno i przyznam że poczułam się jakbym dostałą w twarz i od tamtego czasu jestem grzeczną i wzorową lokatroką hi hi ...pozdrawiam :-)
Moi sąsiedzi z dołu wyjechali. Jaka błoga cisza... wczoraj wrócili i znowu krzyki od nowa, zwłaszcza imię chłopca - kiedyś o tym wspominałam. Ale tylko moje psy szczekją...
Usuńtak jak w linku który podałaś:bądźmy empatyczni ;)
OdpowiedzUsuń