A może...gdzieś tak jest
czwartek, 22 sierpnia 2013
14 komentarzy:
Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wszyscy dreczyciele zwierzat powinni byc poddani takim zabiegom.
OdpowiedzUsuń:) to ostatnie moim zdaniem najlepsze:) trochę pod ostatni wpis na blogu
Usuńhttp://spojrzeniepsa.blogspot.com/
juz wiele razy to oglądałam i nadal mnie to intryguje.
OdpowiedzUsuńŚwiat widziany inaczej
OdpowiedzUsuńa może gdzieś dopada sprawiedliwość...
UsuńW sumie prawda i prawidłowo
Usuńomg ... widziałaś film 'ziemianie?'
OdpowiedzUsuńnie.
UsuńCzasami powinno tak właśnie być
OdpowiedzUsuńmoże gdzieś ta sprawiedliwość jest
Usuńwłaśnie tak pomyślałam. to byłoby sprawiedliwe. równowaga w przyrodzie musi być. makabra ale zgadzam się. zwierzęta tak samo czują jak ludzie tylko mówić w naszym języku nie umieją.
Usuńzdjęcia kontrowersyjne
OdpowiedzUsuńi co mam wam wszystkim napisać???
od dziecka mieszkałam na wsi...
od dziecka uczono mnie, że kura znosi jajka a kogut jest na rosół...
dlatego się zwierząt nie gania nie bije bo jedzenie jest za drogie by je zmarnować zanim trafi na talerz, a i później trzeba je szanować...
może wile osób to oburzy i zbulwersuje, ale od małego byłam przyuczana do gospodarskich robót i jednym z nich był właśnie ubój...
jeśli ktoś mi mówi że to jest nie humanitarne i kupuje schabik cienko pokrojony w plastry jest hipokrytą...
co innego jeśli mówimy tu o celowym i świadomym znęcaniu się nad żywym stworzeniem...
w domu mego dzieciństwa
psa ani kota sie nie kopało
nie polowało się na dzikie zwierzęta, bo są hodowlane
pomagało się pisklętom wyrzuconym z gniazda
pająki zgarniało się na szufelkę i wynosiło z domu,
bo każde stworzenie chce żyć
więc dla mnie afera z rytualnym ubojem (bo do tego nawiązują niektóre obrazki) to czysta hipokryzja i nabijanie kasy dużym koncernom mięsnym
mi nie chodzi o ubój ale o to by zwierze jak najmniej cierpiało podczas uboju. Ja wiem czy na tym zyskują koncerny mięsne? Teraz chyba jest zakaz uboju, co nie zmienia faktu, że zwierzęta cierpią w tych hodowlach i o wielu innych rzeczach się nie mówi. Ale pewnie kiedyś powychodzą. Nie jestem wegetarianką i nie zrezygnuje z mięsa, bo to i tak niczego nie zmieni.
Usuńkiedyś każdy rolnik mógł zabić na własne potrzeby zwierze... obecnie jest zakaz... tu nie będę wnikała z jakim skutkiem przestrzegany... w hodowlach nie wiele cierpią... ich męka zaczyna się kiedy osiągną wiek odpowiedni do uboju... zwierzęta zanim trafią do dużych masarni są kopane rzucane wpychane siłą często mają połamane nogi zebra są stłoczone i transportowane przez wiele km w ciasnych nie wentylowanych "budach" samochodów ciężarowych... do małych ubojni często pojedynczy hodowca dostarcza własnym transportem najczęściej pojedyncze sztuki na przyczepie traktora z plandeką... fakt że to ostatnia podróż zwierzaka i tak jest smutna, ale zdecydowanie bardziej "komfortowa"...
Usuńwięc ustawa o uboju rytualnym uderzy w pojedynczych rolników i małe ubojnie, bo ich nie stać będzie na zakup np środków usypiających dla zwierząt przed ubojem...
a jestem pewna że warunki transportu np kurczaków wcale się nie zmienią