woski palić lubię
bardzo, ale już szerzej wypowiadać sie na temat wrażeń moich organoleptycznych
to już przyznam się nie bardzo. By sprostać zainteresowaniu moich Drogich Czytelniczek opublikuje moje wrażenia, zapraszam:
Po odpaleniu
pierwsze co czuję to zapach ciasta już upieczonego, nie jest to zapach
wypiekanego czy gorącego ciasta nie, nie…. To zapach gotowego wyrobu
cukierniczego jakie już można nabyć w sklepie. Potem uwalnia się zapach kremu,
bardzo przyjemna dla mnie jako łasucha wońJ. Na koniec otula nas zapach ciasta z kremem
lecz najbardziej czuję rodzynki.
Podsumowując: bardzo
przyjemny wosk w którym wyczuwamy ciastko idealne: w którym nie pożałowano
niczego: ani kremu ani rodzynek maczanych a alkoholu.
Zapachem możemy
cieszyć się długo i przyjemnie.
Jestem jak już
wiecie łasuchem. Uwielbiam delektować się nie tylko smakiem ale i zapachem
słodkości…
Ten wosk zawiódł
mnie… liczyłam na cappucino…. Niestety jest tanie kakao przełamane kawą, tanią, zimną… wosk traci swój wątpliwy urok szybko… co więcej mogę pisać…
nie polubiliśmy się….
Woski można wygrać w rozdaniu klik (woski do wyboru)
Woski można wygrać w rozdaniu klik (woski do wyboru)
Jak już kiedyś wspominałam, zazdroszczę Ci pod nosem stacjonarnego sklepu z YC :(
OdpowiedzUsuńpolecam udział w moim rozdaniu, do wygrania woski, które sama sobie wybierasz:)) zastanawiam sie skąd tak małe zainteresowanie.... czyżby nie atrakcyjna nagroda ;/
UsuńJak pisałam nie znam żadnych koktaili to nie za bardzo mam jak udział wziąść. Ja robię ttlko koktajle z truskawek albo malin, a to kaźdy umie... :(
Usuńumie nie umie.... to nie konkurs a rozdanie:)) będzie losowanie a nie wybór najlepszego przepisu. Jednak znając mnie....
UsuńJa dziś wącham świeczkę o zapachu karmelu:).
OdpowiedzUsuńsolony karmel?
Usuńtak!:))
Usuńmiałam <3 <3 <3
UsuńChyba byłabym cały czas głodna czując ten zapach ;)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńJa jeszcze nie próbowałam tych zapachow, ale wszystko przede mna :)
OdpowiedzUsuńMam te zapachy, razem z jabłkową tartą. Jestem ciekawa swoich wrażeń, ale na razie muszę dokończyć starsze woski.
OdpowiedzUsuń:))
UsuńAleż mnie kuszą te woski, a wyobraź sobie że jeszcze żadnego z tej firmy nie miałam. Czekam, aż dorwę je stacjonarnie :))
OdpowiedzUsuńsą też u mmnie w rozdaniu do wygrania
Usuńcapucino dla mnie poproszę:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJak dyngus?:)
OdpowiedzUsuńnie uznaje tego głupiego zwyczaju.
UsuńWesołego Lanego Poniedziałku:))
OdpowiedzUsuń:))
UsuńUwielbiam takie zapachy!
OdpowiedzUsuń:))
Usuńja wolałabym zjeść coś o tym smaku i zapachu:)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńSzkoda, ze rozczarowuje, tez liczyłabym na cudny zapaszek :)
OdpowiedzUsuńale ten pierwszy jest ok:))
UsuńPrzyjemny ten pierwszy zapach.
OdpowiedzUsuńoj tak:))
UsuńTen pierwszy spodobałby mi się ;)
OdpowiedzUsuńfajny jest:))
UsuńTych nie znam. Ostatnio w ogóle nie paliłam :). Wesołych :*
OdpowiedzUsuńczemu nie palisz? Nie lubisz?
UsuńJestem bardzo ciekawa zapachów, bo kolory mają mega :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, MÓJ BLOG/ KLIK :))
uwielbiam woski yankee :)
OdpowiedzUsuńmogę prosić o klikanie w link koszuli w nowym poście ? :)
Teraz to już tym bardziej nie mogę się doczekać aż je kupię i sama wypróbuję! :-)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńWolę bardziej orzeźwiające zapachy :)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńBardzo lubię zapachowe świece, zwlaszcza zapach wanilii...a tych jeszcze nie probówałam:)
OdpowiedzUsuńmusi naprawdę pięknie pachnąć ;3
OdpowiedzUsuńhttp://kwiatonator28.blogspot.com/
:)
UsuńTen pierwszy wosk musi być mega, aż się głodna robię na samą mysl ;))
OdpowiedzUsuńMuszę chyba w końcu ten kominek kupić. Tyle o woskach, sklep YC blisko a kominka nie ma :)
OdpowiedzUsuńkominki to nie droga sprawa, ja swój kupiłam za cztery złote w jednym z tych sklepów z rozmaitościami.
UsuńTen pierwszy musi być świetny <3
OdpowiedzUsuńjest:))
UsuńUwielbiam woski YC!
OdpowiedzUsuń:))
UsuńTeż mam stacjonarny sklep Yc pod nosem :P
OdpowiedzUsuń:))
Usuń