Jak wiecie, lubię
sobie zapalićJ. Dziś o kilku woskachJ tę reckę odwlekam od niepamiętnych czasów. Pora
cos w końcu opowiedzieć o tych zapachach.
Opis:
„Mocno świeży, lekko
słodki i zdecydowany zapach imbiru łączony z nutami owoców cytrusowych - będzie
wspomnieniem błogiego lenistwa w upalne dnia lata, kiedy nadejdą chłodniejsze
dni.”
Kojarzy mi się z
pyszną schłodzoną lemoniadą, przyjemnie orzeźwia – myślę że dobry byłby na
upały…. Siedzieć sobie na werandzie, w powietrzu unosi się zapach tego wosku, w
dłoni pyszna schłodzona lemoniada….
Jest to owszem zapach ładny, przyjemny,
intensywny unoszący się długo w powietrzu, jednak przechodzi w taką nutę jakby
przełamuje go taka nutka sztuczności. Nie wiem czy kupię go ponownie.
Te owoce cytrusowe brzmią kusząco... :-)
OdpowiedzUsuńMuszę otworzyć sklepik ze swiecami itp to w końcu bedę miała do nich nieograniczony dostęp :)
OdpowiedzUsuńprzez internet też można zamówić:))
UsuńTak, ale jak widze 15zł za przesyłkę to się odniechciewa i wolę nadal wzdychać
Usuńkurde 15 złotych za wysyłkę to przesada...
UsuńA masz jakieś konkretne zapachy które byś chciała?
A mnie ciekawi wosk malinowy! Sama przymierzam się do zakupu świecy bo pachnie mega pysznie :) Od siebie bardzo bardzo mocno Ci polecam zapach Sweet Strawberries! Jak nigdy nie lubiłam słodkich zapachów owocowych, tak ten mnie w sobie rozkochał <3
OdpowiedzUsuńSweet Strawberries miałam, mile wspominam:)) Co do malinowego wosku: jego zapach bardziej przywodzi mi na myśl łakocie malinowe niż owoce. Ale to oczywiście kwestia indywidualna.
Usuńchyba lilak by mi pasował;)
OdpowiedzUsuńChyba ten zapach by mi akurat nie pasował.
OdpowiedzUsuń:)
Usuńmyślę że "bez" ma ładniejszy Kringle od YC :P
OdpowiedzUsuńKringle ma stoisko jakieś nie po drodze
UsuńRozumiem, jednak to taka informacja na przyszłość, może kiedyś uda Ci się zakupić :)
Usuńa ja dalej nic z YC nie mam:)
OdpowiedzUsuńnic nie kusi?
UsuńJeszcze nic nie miałam z tych woskow, stacjonarnie u mnie są ciężkie do zdobycia ale coś sobie zamówię ;-)
OdpowiedzUsuńmasz coś konkretnego na oku?
UsuńGinger dusk mam ale jeszcze nie paliłam :)
OdpowiedzUsuńLilac petals to dla mnie czysty bez, bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnego z tych wosków ;)
OdpowiedzUsuń;/
Usuńginger dusk do mnie nie przemawia jak dla mnie za cięzki, ale co innego red raspberry ... <3 cudo :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńraspberry to bardziej jak dla mnie cukierki malinowe
UsuńMalinki bardzo lubię, ale Ginger to moja trauma, ale ja w ogóle nie lubię zapachu imbiru :(
OdpowiedzUsuń;/
Usuńlilac petals jest cudowny, uwielbiam ten wosk.
OdpowiedzUsuń:))
UsuńSweet Strawberries to niesamowity zapach , skojarzył mi się z twoim postem, tak mi zawąchało jakoś :D
OdpowiedzUsuńmoże przez te malinki:P
UsuńImbir nie dla mnie, ale truskawska <3 :)
OdpowiedzUsuńOj imbir chyba już nie dla mnie :) Truskawkę za to i cytruski to chętnie :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie wszystkie zapachy wychodzą idealne :) ważne że jednak trafiają się faworyty
OdpowiedzUsuń:))
UsuńTruskawka jest the best :)
Usuń:))
UsuńJestem ciekawa Ginger dusk :)
OdpowiedzUsuńmile wspominam ten wosk.
Usuńginger i malinki w moim guście :)
OdpowiedzUsuń