Psy o których
pisałam zwykle były to psy fundacyjne. Dziś też będzie o psach znajdujących się
aktualnie pod opieką fundacji… jednak te dzisiejsze są w sytuacji gorszej… bo
psy nie mieszkają w domu, czy mieszkaniu… te psy mieszkają w schronisku… mam
nadzieje że to jest etap przejściowy…
Byłam wczoraj w
Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt „Ciapkowo” w Gdyni prowadzonym przez
fundacje: OTOZ Animals. Można powiedzieć że poznałam osobiście, fotografie poczyniłam (te w tym poście są mojego autorstwa) psy o których dziś mowa będzie, jednak
znajomość jest zbyt krótka bym mogła powiedzieć cokolwiek więcej na ich temat
toteż zgodnie z prośbą pracownika przekopjuje treść z ogłoszeń, mam nadzieje że
pies komuś w oko wpadnie…
„Bree dla znajomych
Bryś, Brinio.
Olbrzym o gołębim sercu. Trafił do schroniska po tym jak błąkał
się po jednej z gdyńskich dzielnic.. a było to w 2013 roku.
Bryś bardzo
potrzebuje mądrego, odpowiedzialnego, kochajacego opiekuna który ma duże
doświadczenie z psem dominującym. Jak kogoś pokocha i zaufa staje się
wspaniałym przyjacielem kochającym długie piesze wycieczki, pięknie chodzi na smyczy.
Jest psem spokojnym, zrównoważonym. Doskonale sprawdziłby się jako stróż, jednak
potrzebuje codziennej dawki ruchu i uwagi ze strony człowieka. I tylko z osobą
która będzie mądrze i świadomie wychowywać tego psiaka zostanie podpisana umowa
adopcyjna. Bree nie może mieszkać z innymi zwierzętami oraz dziećmi. Kontakt w
sprawie adopcji na prv albo Otoz Animals Schronisko Ciapkowo w Gdyni.58 622 25
52 Proszę udostepniajcie i pomóżcie znaleźć Brysiowi kochający dom. Bree po
operacji czuje się już dobrze. Wraz z przywróconym wzrokiem odzyskał również
chęć do życia. Idealny kompan na spacery, podczas których jest spokojny i
opanowany. Idzie tuż przy nodze, niezmiernie spragniony bliskości człowieka.
Chociaż nie zapadła jeszcze ostateczna decyzja, czy będzie wymagał On ponownej
korekty fałdy czołowej, z pewnością potrzebuje kochającego człowieka, który
otoczy Go troską i ciepłem. Na razie cierpliwie czeka...
Gizmo:
ZDROWIE: Wrażliwy układ pokarmowy, poza tym bez zauważalnych problemów zdrowotnych. CHARAKTER: Silny psychicznie, pewny siebie, dominujący, energiczny.
DLA KOGO: Dla osoby aktywnej, odpowiedzialnej i konsekwentnej – najchętniej doświadczonej w pracy z psami o mocnym charakterze. Do domu bez innych zwierząt i dzieci.
OPIS: Gizmo trafił do schroniska na początku 2014 roku jako trzylatek. Spodziewaliśmy się, że młody pies o tak pięknej sylwetce i umaszczeniu szybko znajdzie dom. Niestety okazało się, że jego spory temperament i zdecydowany charakter skutecznie odstraszają potencjalnych opiekunów – adopcja po zaledwie tygodniu zakończyła się powrotem do Ciapkowa. Gizmo jest psem średniej wielkości, krępym, atletycznie zbudowanym, z piękną, mocną głową. Jest zwierzęciem bardzo energicznym, silnym i dość upartym. Duża pewność siebie i dotychczasowe doświadczenia sprawiają, że nie waha się sygnalizować warczeniem niechęci do wykonania polecenia przewodnika (i taki był powód jego powrotu z adopcji – pies przejął kontrolę nad zasobami, ponieważ zabrakło stanowczości i finalnie właścicielka nie była w stanie wyegzekwować od niego wykonywania poleceń). To pies, wobec którego przyszły opiekun będzie musiał się wykazać dużą konsekwencją, spokojem i cierpliwością; powinien też od razu jasno określić granice zachowań niepożądanych. Gizmo z pewnością w początkowej fazie współpracy będzie próbował testować, na ile może sobie pozwolić (może protestować przy codziennej obsłudze jak wycieranie łap, zakładanie kubraka), ale osoba doświadczona w pracy ze zwierzętami o tego rodzaju temperamencie powinna bez większego trudu sobie z nim poradzić. Podkreślam, że nie jest to pies bardzo problemowy, ale raczej na pewno nie nadaje się na pierwszego czworonożnego przyjaciela. Pomimo młodego wieku i sporej energii Gizmo ładnie spaceruje na smyczy, nie ciągnie, jest natomiast bardzo mocno skoncentrowany na węszeniu, więc trzeba będzie popracować nad jego kontaktem z przewodnikiem. Samochody, przechodnie, miejskie hałasy nie robią na nim wrażenia. Gizmo jest zasadniczo zdrowy, trzeba jednak brać pod uwagę, że z uwagi na wrażliwy układ pokarmowy musi być żywiony karmą specjalistyczną. Jeśli chodzi o jego stosunek do innych psów to sam nie prowokuje do starcia, natomiast jest świadomy swojej siły i zaczepiony na pewno nie pozostanie dłużny przeciwnikowi. Na spotykane na spacerze psy raczej nie zwraca uwagi; wprawdzie pozytywnie reaguje na niektóre suczki, ale mimo wszystko nie polecamy go do domu z innym zwierzęciem. Warunkiem adopcji jest podpisanie umowy adopcyjnej oraz kontrola przed- i poadopcyjna. W sprawie Gizmo prosimy o kontakt pod numerem telefonu 505-44-13-18 lub mailowo: jarek.florek@wp.pl
Ostatni już pies który bardzo mi sie spodobał... ale jest zbyt krótko by cokolwiek powiedzieć można było na jego temat:
Na koniec pragnę podkreślić że są to psy które mieszkają w schronisku; powodem tej sytuacji jak w przypadku Gizmo może być fakt że ktoś sobie nie poradził. Podopieczni fundacji, schroniskowe bidy to często psy z problemem, czekające na dom...
Spodobał Ci sie któryś z psów?
Spodobał Ci sie któryś z psów?
Chętnie bym przygarnęła któregoś gdybym tylko mogła. :<
OdpowiedzUsuńktórego najchętniej?
UsuńBernardyn jest śliczny.
OdpowiedzUsuńjej jak pięknie przy nodze szedł, nie ciągnął jak szedł na spacer... - zauroczona mówię do pracownika schroniska a on że: "pozory mylą". No tak... psy schroniskowe często mają jakiś problem....
UsuńNiestety. Ludzie pozbywają się psów z 2 powodów
Usuń1- nie dają sobie rady z pupilem
2 - zwierz się znudził...
Miejmy nadzieję, że znajdą dom i kochających właścicieli.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję,że znajdą ciepły i kochający dom :) szkoda ich :/
OdpowiedzUsuń:)
Usuńten ostatni jaki ma kochający wzrok...
OdpowiedzUsuńma coś w sobie... chciałabym poznać go osobiście:)
UsuńŚliczne psiaki! Dziś z rana w drodze do szkoły widzialam jakiegoś duże psa , biegał po drodze... kto wie czy znowu ktos nie porzucił ;(
OdpowiedzUsuń;/
UsuńGdyby nie to, że sama mam 2 pieski, któryś trafiłby do mnie ;)
OdpowiedzUsuńktóry?
UsuńJa nie mogę odwiedzać takich miejsc, gdyż od razu płaczę...
OdpowiedzUsuńa ja chcę coś dobrego zrobić:)
UsuńJa ma 6 kotów. W tym 4, które przygarnęliśmy.
OdpowiedzUsuńTen ostatni psiak faktycznie ma coś w sobie :)
OdpowiedzUsuńchciałabym go bliżej poznać:)
UsuńWitam.
OdpowiedzUsuńLubię zwierzę, a psy szczególnie...
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
Zawsze jest mi szkoda zwierząt ze schronisk. Mam nadzieję, że szybko znajdą nowy dom :)
OdpowiedzUsuń: )
Usuńpierwszy cudny
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNigdy nie mogę patrzeć na zdjęcia ze schroniska one nie zasłużyły na taki los sama jestem właścicielka dwóch psów i kota i Codziennie im powtarzam że nie mają pojęcia w jakim raju żyją i że inne psy nie mają tyle szczęścia ;) pozdrawiam wszystkich o dobrych sercach :) Joanna.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTen ostatni jest śliczny i taki smutny...gdyby nie moja praca to pewnie na takiego psiaka bym się zdecydowała.
OdpowiedzUsuńja też póki co niestety nie mogę sie zdecydować na swojego zwierza toteż niestety ubolewam nad tym,
UsuńJak będę miała swój dom, to na pewno wezmę zwierzaka ze schroniska :) Chociaż już nie raz udało mi się uratować przybłędę :)
OdpowiedzUsuńnajważniejsze by mieć czas dla psa by go wybiegać:)
UsuńPrzepraszam- nie czytałam. Nie przebrnę przez ten post :( Mam tylko nadzieję, że te maluchy znajdą dom :)
OdpowiedzUsuńale tu nie ma maluchów...
UsuńOstatni ma w sobie coś <3 oby wszystkie znalazły dom
OdpowiedzUsuńtego ostatniego bardzo bym chciała poznać
UsuńBryś wygląda na przytulaśnika ;)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń