Przechodziłam koło
dobytku przyciągającego klientele informacjami jakoby można było po okazyjnej wyjątkowo cenie nowe obuwie nabyć. „Wyprzedaż”, „tanio”… - kuszą.
Postanowiłam wejść
celem zobaczenia torebek… no patrzę, i co widzę: no faktycznie buty są, torebki
jakości no krótko mówiąc nie za wysokiej ale ceny… około 100 złotych, buty to
samo. To wcale nie jest tanio….
Pani sklepowa stwierdziła
że niedługo będą mieli obuwie skórzane w cenie około 300 pln. To Ci dopiero
okazyja! Tłumacząca pustki w sklepie...
Ja uważam że but niestety kosztować musi, ale bez przesady. Ja nie kupuję w sieciowicach (pewne niemieckie nazwisko, trzy trzecie litery alfabetu), miałam kupione tam buty i przejechałam sie... ja butów nie niszczę, użytkować potrafię latami... a stamtąd buty były na sezon?
Jak wiecie jak sie zrażę to na dluuugo, a jak sie przekonam - Kacper to chodzę i chodzę... Pamiętacie buty które kupiłam w grudniu czy styczniu tego roku? Chodzę w nich ciągle... skóra w środku i na zewnątrz koszt: ok 80 pln. W upały wiadomo nosiłam sandały, jak będzie bardzo zimno i śniegu dużo będę chodziła w tej drugiej parze. Swoją drogą jak jesteście zainteresowani to mogę pokazać jak wyglądają i co nieco napisać od siebie na ich temat. No.
Jak wiecie jak sie zrażę to na dluuugo, a jak sie przekonam - Kacper to chodzę i chodzę... Pamiętacie buty które kupiłam w grudniu czy styczniu tego roku? Chodzę w nich ciągle... skóra w środku i na zewnątrz koszt: ok 80 pln. W upały wiadomo nosiłam sandały, jak będzie bardzo zimno i śniegu dużo będę chodziła w tej drugiej parze. Swoją drogą jak jesteście zainteresowani to mogę pokazać jak wyglądają i co nieco napisać od siebie na ich temat. No.
Swoją drogą upatrzyłam sobie parę butów w zwykłym obuwniczym... (w sklepie obok tego w którym nabyłam pierwsze Kacperki w których to chodziłam oj z 5 lat? Może 4?)...
Ojjjj tak buty są jakąś moją słabością... lubię kupować... kupuję... mam trochę tych par a chodzę w jednej najczęściej inne to sprawa bardziej (awaryjna hehe)
Te poniżej kupiłam chyba za 150 pln mam je dwa lata (to foto jest stare... zrobione jak zakupiłam buty). Niestety nie ma mocnych but musi kosztować.
Te poniżej kupiłam chyba za 150 pln mam je dwa lata (to foto jest stare... zrobione jak zakupiłam buty). Niestety nie ma mocnych but musi kosztować.
A jednak... miałam buty które "dopadłam" w koszu wyprzedażowym... oj miałam je trochę lat... zapłaciłam... kwotę szaloną.... 2pln... fajne na koturnie sandałki....
Inne buty które mam, choć dawno nie nosiłam a mogłabym latem.... kosztowały mnie 25 pln.
Na to wychodzi że reguły w materii materiału z którego but wykonany został czy ceny nie są gwarantem satysfakcjonującego użytkowania.
Są jednak pewne dobytki gdzie nawet zaglądać nie warto. Tam gdzie wydaje sie drogo być może warto wejść zwłaszcza gdy mają wyprzedaż. Oczywiście jeśli chcemy kupić buty hehe
Inne buty które mam, choć dawno nie nosiłam a mogłabym latem.... kosztowały mnie 25 pln.
Na to wychodzi że reguły w materii materiału z którego but wykonany został czy ceny nie są gwarantem satysfakcjonującego użytkowania.
Są jednak pewne dobytki gdzie nawet zaglądać nie warto. Tam gdzie wydaje sie drogo być może warto wejść zwłaszcza gdy mają wyprzedaż. Oczywiście jeśli chcemy kupić buty hehe
Ja nie lubię kupować butów, zawsze mam problem z doborem bo mała i wąska stopa ech
OdpowiedzUsuń;/
Usuńo, a ja własnie dzisiaj kupilam buty :D/K
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJa większość butów niszczę :/ Chyba krzywo chodzę. Mało kiedy się zdarza, że buty starczają mi na więcej niż sezon. Kiedyś kupiłam skórzane buty na zimę, kosztowały ponad 300zł i niestety to była ich jedyna zima :/
OdpowiedzUsuńoj ;/
Usuńbuty kupować lubię, ale wolę już wydawać na kosmetyki bądź ksiażki :D
OdpowiedzUsuńhealthybeautylifestyle
:)
Usuńja mam kochane buty za 30 zł. Przeżyły ze mną 5 wesel nic nie ucierają nic nie uwierają. Ideały! A buty za 300 zł obcierały mnie jak nie powiem co i się zniszczyły po jednym sezonie...
OdpowiedzUsuńahhhh... by znaleźć jakie panaceum by łukiem szerokim omijać krwiożercze buty
UsuńJa zazwyczaj kupuję buty tanie, gdyż nudzą mi się po jednym sezonie i kupuję następne.
OdpowiedzUsuńa ja sie przywiązuję do butów:) potem nie lubie sie rozstawać toteż but wygodny, na długo jest u mnie pożądany jak najbardziej.
UsuńPewnie, że cena nie świadczy często o jakości. Ja też butów nie niszczę i noszę kilka sezonów, więc zdarzy mi się wydać 200-300 zł. A ostatnio kupiłam sobie botki i musiałam oddać do reklamacji, bo boczny szew puścił. Ciekawe, czy mi wymienią, czy naprawią.
OdpowiedzUsuń;/
UsuńTeż nie wchodzę nawet do tych sklepów z napisem takie buty. Zazwyczaj tam śmierdzi tak plastikiem że rak aż się prosi. Ostatnio kupuje tylko przez Internet. Też znalazłam fajny sklep co przyznaje duże rabaty jak chce przywabić klienta a buty mają przyzwoite. Skóra większość. Ja bardzo lubię markę Rieker oraz Adidass. Kupuje tylko prawie tych producentów.
OdpowiedzUsuńoj to prawda.... sztuczne obuwie często ma okropny zapach...Ja też kupiłam przez internet za 80 pln całe skórzane. Bardzo wygodne, ciągle w nich chodzę, i taniej mi wyszło niż to "tanie" sztuczne.
Usuńuwielbiam kupować buty mogłabym mieć ich mnóstwo :)
OdpowiedzUsuńJa mam niewymiarową nóżkę.. zwłaszcza do wysokich kozaczków :o(
OdpowiedzUsuń;/
UsuńBardzo ładne buciki na zdjęciu. :-)
OdpowiedzUsuńdzięki:)
UsuńJa podczas kupowania butów mam problem z numeracją. Jednak kupiłam buty za jakieś 40 zł, 3 lata temu i do dzisiaj są w bardzo dobrym stanie. :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBut to musi być but... sprawdzony, dobry, który wystarczy na jakiś czas, a nie po miesiącu się popsuje. Czasami cena nie jest tego gwarancją ;/
OdpowiedzUsuńprawda.
UsuńJa zazwyczaj dostaję buty od rodziny, kuzynki i ciotki bardzo modne.. założą raz, dwa i wyrzucają, bo im się znudziły, więc ja je chętnie przygarniam.
OdpowiedzUsuńsuper!
UsuńA ja kupuję buty w przyzwoitej cenie i zawsze jest ok. Tylko w kwestii butów zimowych patrzę na cenę i jakość. Ogólnie patrzę na to co mi się podoba i by wygodne było.
OdpowiedzUsuńPrzyzwoita cena to?
Usuń