poniedziałek, 25 stycznia 2016

Dawid i Ania

Poznali się pewnego pięknego słonecznego dnia na molo w Sopocie. On Apollo po AWFie: wysoki wyrzeźbiony brunet o gęstych kruczoczarnych włosach, oczy jak dwa węgle. Dawid miał bardzo męki głos… Ania drobna blondynka o niebieskich oczach po jakiś tam studiach… ma padaczkę…
Dawid i Ania gdy byli razem to był raj… w łóżku kompletny odlot… ślub, dzieci… życie było sielanką… w ich własnym domu, który co prawda spłacali – tak dobrze im się wiodło…
On przedstawiciel handlowy zarabiał 3,5 tysiąca, ona dyrektorka 8-9 tysięcy… w pewnym momencie zaczęła go poniżać by wziął się za siebie, by zrobił coś z sobą… stracił chęć życia…ona przestała go wpuszczać do domu, uniemożliwiała kontakt z dziećmi… mimo że płacił jej do ręki na dzieci, spłacał dom (przelewem) ona pozwała go o alimenty, w pozwie napisała że nie interesuje się ani nią, ani dziećmi…

Dawid mieszka od trzech miesięcy u kolegi…


44 komentarze:

  1. Strasznie przykre... Niestety takie sytuacje coraz częściej mają miejsce. Trochę zbliżone do historii mojego kuzyna.

    OdpowiedzUsuń
  2. bo co.... bo więcej zarabiała? pfffff... ale niestety często tak bywa

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak nagle? Nie jestem pewna, czy tu faktycznie poszło o zarobki. Ja bym tu powęszyła...

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba jej ta padaczka rozum przy okazji odebrala.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładna historia, tylko mało realistyczna. Przy jej zarobkach to raczej on ją może pozwać o alimenty.

    OdpowiedzUsuń
  6. Raczej niedostanie alimentów od niego.
    Jej zarobki są za wysokie.
    Takie jest niestety życie.
    Zbyt dużo w nim draństwa.
    A może chciała się go pozbyć, bo ma już kogoś lepszego.
    Pozdrawiam:)*

    OdpowiedzUsuń
  7. Czasem w życiu tak bywa. Ale na alimenty to nie ma co liczyć.

    OdpowiedzUsuń
  8. szkoda chłopa, że tak mu baba truła...

    OdpowiedzUsuń
  9. Życie nie jest niestety usłane różami...

    OdpowiedzUsuń
  10. Smutna historia, tak to niestety w życiu bywa

    OdpowiedzUsuń
  11. Zołza... by nie powiedzieć dobitniej....

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie ciekawie ,ale życie niestety takie jest-ciężkie.

    OdpowiedzUsuń
  13. masakra, od pieniędzy ludziom w głowie się przewraca. smutne i teochę chore zachowanie tej Ani, może miała jeszcze jakieś inne powody

    OdpowiedzUsuń
  14. Jestem kobietą, ale w tej sytuacji jestem po Jego stronie......

    OdpowiedzUsuń
  15. Tyle się mówi o tym jak faceci potrafią być okrutni.. a ja też znam przypadki jak to faceci cierpią. Jak odbiera się im dzieci, utrudnia kontakty.. niestety.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cenna uwaga:) Pamiętam ten film "Tato" z Bogusiem Lindą w roli głównej

      Usuń
  16. widac sex sie pogorszyl ;)) czekam na dalsze losy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o dalsze losy bohaterów to raczej ciężko, choć kto wie;)
      Soją drogą ciekawa jestem jak wysokość zarobków wpływa na satysfakcje seksualną partnerów:)

      Usuń
  17. Aż zaskakująca historia i ...cholernie smutna.

    OdpowiedzUsuń
  18. Dlaczego go poniżała? Bo więcej zarabiała? Ludzie!

    OdpowiedzUsuń
  19. Niestety życie różnie się układa.

    OdpowiedzUsuń
  20. Co za świnia z tej Ani... biedny Dawid...

    OdpowiedzUsuń
  21. Niech się mój mąż cieszy, że jestem bezrobotna! A tak szczerze to ciężko uwierzyć żeby pieniądze mogły aż tak poróżnić KOCHAJĄCYCH się ludzi.

    OdpowiedzUsuń
  22. Piękna historia, ale bez happy endu.
    To przykre, że w życiu dzieją się takie rzeczy, ale co poradzić.
    Może kogoś ma i dlatego tak traktuje swojego męża, a może to co w pozwie napisała jest prawdą. Prawdy nigdy się nie dowiemy możemy tylko gdybać.

    OdpowiedzUsuń
  23. Wysokość zarpbków nigdy nie wpływa u normalnych ludzi na seks

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. normalnych. Aczkolwiek podejrzewam że wielu szczegółów tej historii nigdy sie nie dowiem.

      Usuń

Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!