Emi to szczupła
dwudziestoparolatka, około metr siedemdziesiąt wzrostu. Ma długie blond włosy i
głęboko osadzone niebieskie oczy.
Pojąć nie mogłam co
taka ładna, atrakcyjna, uczynna niewiasta robi z kimś takim jak… Wodzirej… nomen
omen podoba się przedstawicielkom płci pięknej… które oglądają się za szczupłym,
miłym… zwykle uśmiechniętym wysokim młodym facetem. Jednak ten men o gęstych
ciemnych włosach… to nie dość że pijak zaawansowany to jeszcze poniżał ją,
słyszałam że nawet rękoczyny były… był zazdrosny o nią… niepewny jej wierności…
co często wyrażał w niewybredny sposób… Uwielbiał ją kontrolować, do przesady…
Gdy Wodzirej szedł do
koleżki się napić… Emi zwykle przychodziła do mnie. Często coś robiłyśmy
fajnie, szybko… a to się pośmiałyśmy, a to jakiś posiłek… naprawdę lubiłam tą
osobę, więc się ucieszyłam gdy doszły mnie słuchy że zostawiła Wodzireja.
Poczułam ulgę, nadzieje że odtąd jej życie będzie szczęśliwe.
Spotkałam ją jakiś
czas temu w centrum. Co u niej? A no ma malutka córeczkę – to dobrze może
rodzina szczęśliwa…słucham dalej, ale wolałabym usłyszeć coś innego…
Emi mieszka z mamą
która pomaga jej w opiece nad dzieckiem, ojciec się nie interesuje, nawet gdy
dziecko było chore stwierdził że to normalne że dzieci chorują. W ogóle niczym
się nie przejmuje… nie odbiera telefonów, unika kontaktów… zbliża się termin
rozprawy o alimenty. Hehhhh… popieprzone to życie… taka fajna, miła osoba…
zawsze życzyłam jej jak najlepiej… miałam nadzieje że los będzie dla niej
łaskawszy że wybory jakich dokona dadzą jej szczęście, a w rzeczywistość…
szkoda gadać…
Hehh… dobrze że ma
mamę na którą może liczyć. O swoim ojcu nic nie mówiła… wątpię by relacje się polepszyły…
Naprawdę szkoda mi
Emi… samotna matka szukająca pracy…
Wszyscy mówią na mnie Emi haha :P dobrze że ma wsparcie u mamy :)
OdpowiedzUsuńNie moge pojac, dlaczego dziewczyny sa tak bezmyslne, nie zabezpieczaja sie, zachodza w ciaze, a potem opieka spoleczna. Mam wrazenie, ze chca tych dzieci w nadziei, ze zlapia na nie faceta. A potem placz.
OdpowiedzUsuńa ja znam taką jedną co jej sie udało, chyba nawet kiedyś pisałam... w sumie to o mały włos bo jak zawczasu "wybranek jej serca" zaczął ją odsuwać od rodziny, już nie zapraszał i w ogóle tak odstawił na boczny tor.... gdyby jej mama nie zadzwoniła w tej sprawie do mamy kawalera (po czterdziestce) to rodzina by sie nie dowiedziała...
UsuńOstatecznie nie wiem czy rodzina wpłynęła na "wybór" czy jak... ciężarna do ostatnich dni nie była pewna czy dojdzie do ślubu... wszystko organizowali za nią rodzice i teśiowie... - napisała mi że nawet na listę gości nei miała wpływu...
No ale dziecko urodziło sie jako"ślubne", i to nic że Panna Młoda w białej sukni z welonem w 9 miesiącu ciąży na kobiercu ślubnym stanęła... cierpiąc na weselu iż stan zwany błogosławionym urżnąć sie jej nie pozwala...
Zastanawiam się, ale też mądrzejsza nie byłam, tylko że trochę późno się uwolniłam. Teraz sobie myślę, dlaczego mi nikt wcześniej nie wybił jełopa z głowy. Ale cóż, baba mądra po szkodzie ;)
OdpowiedzUsuńhmmmm... czasami jest tak że coś widzimy czy słyszymy ale nie dociera... to takie rozwarstwienie...
Usuńo masakro... niech ta Emi się ogarnie czym prędzej i pracę znajdzie i jakiś przykład dziecku da..
OdpowiedzUsuńjo.
UsuńWspółczuję tej Emi. Mam nadzieję, że znajdzie pracę i że poradzi sobie w życiu. Pozdrawiam :) Natalia
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSzkoda dziecka:(
OdpowiedzUsuńmam nadzieje że uda sie przerwać to błędne koło
UsuńTrafiła na takiego zrobił " dziecko " i uciekł.
OdpowiedzUsuńMoże to i dobrze, że uciekł.
Na ojca to on się nie nadawał.
Żal mi Emi,samotna matka.
Pozdrawiam:)*
hmmm....racja... mam nadzieje że jeszcze będzie sie cieszyła życiem:)
UsuńOby Emi sobie poradziła w życiu, tego jej życzę...
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNiestety tak jest, że pewne dziewczyny przyciągają taki typ facetów... Każdy zasługuje na szczęście i bardzo tego życzę twojej koleżance! Jest młoda, atrakcyjna, z pewnością jeszcze uśmiechnie się do niej szczęście :)
OdpowiedzUsuńzgadza sie... pewne typy sie szukają... brnąć w coś czego nie do końca chcą...
UsuńAj... szkoda dziewczyny, bo z tego co piszesz to dobra osóbka...
OdpowiedzUsuńoj biedna Emi-trzymaj się:)!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMa wsparcie mamy, poradzi sobie!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPolecam nowe WOSKI z BIOSILK - są dostępne w ROSSMANN'IE :)
OdpowiedzUsuńoni mają woski... ciekawe...
UsuńTak to jest, że jak kobieta ma dziecko to ma tak ogromny powód żeby się nie poddać, że daje rade. Dobrze, że ma wsparcie :)
OdpowiedzUsuń