Na początek zacznę od podziękowań za życzenia urodzinowe, buziole dla Was:****
Chciałam by moje urodziny były dniem bardzo miłym toteż ze sporym wyprzedzeniem uknułam planJ. Najpierw pojechałyśmy z koleżanką moja do miejsca gdzie można się zrelaksować;) basen z dodatkami;). 17 pln to nie wiele jak za godzinę podczas której można korzystać z obu saun (fińska, parowa) dżakuzi, zjeżdżalnia i basen. Oto co zabrałam ze sobą:
Chciałam by moje urodziny były dniem bardzo miłym toteż ze sporym wyprzedzeniem uknułam planJ. Najpierw pojechałyśmy z koleżanką moja do miejsca gdzie można się zrelaksować;) basen z dodatkami;). 17 pln to nie wiele jak za godzinę podczas której można korzystać z obu saun (fińska, parowa) dżakuzi, zjeżdżalnia i basen. Oto co zabrałam ze sobą:
Na miejscu najpierw umyłam skalp w bezowym żelu pod
prysznic (minimalizacja pojemniczków by jak najmniej targać z sobą) potem
naolejowałam kudły i ruszyłam na saunę w której słuchałam śpiewu ptaków i szumu
fal….
Ciało, umysł, i kudły… zostały dopieszczone… ahhhhh
żeby taką saunę mieć w domu….- się rozmarzyłam wychodząc z sauny po 10 minutach,
nastał czas na saunę parową;)
Prysznic i do dżakuzi, pogaduchy żarty z koleżanką która
niestety z przyczyn zdrowotnych saunę omijać zmuszona. Pławiąc się wśród
rozkosznych bąbelków i nabijając się z…. – ah cóż bardziej łączy osoby niż
żarty z tych samych osób. Tak pławiłyśmy się pośród rozkosznych bąbelków… które
a to plecki, a to stópki masowały… ah mieć takie ustrojstwo w domu to było by
wspaniale… po kilku sesjach poczułam tęsknotę za sauną gdzie znów prawie minut
10 siedziałam, potem tradycyjnie parowa, prysznic i do koleżanki w dżakuzi…. Ah
ten czas okrutny biegnie tak szybko… pora się zbierać…pod prysznicem umyłam ja
ciało i kudły w bezowym żelu, przed rozczesaniem zapodałam im odżywkę w sikaczy
co by lepiej się rozczesywały, i zaczęłam suszyć je. Kudły moje pochwaliła koleżanka
że mięciutkie że w dotyku fajne a i ja widziałam iż życia nabrały lepiej się układać
zaczęły, zdjęcie dowodowe:
W Netto kupiłam podgrzewacze jakieś bezzapachowe i
waniliowe, byłam też w tanim kosmetycznym rozejrzeć się za rozświetlaczem z Wibo
ale niestety go nie znalazłam ani nic co by mi przydatne było… toteż nie
wydałam tam ani grosza. Był jeszcze jeden kosmetyczny ale znów nie spodobało mi
się nic – a tak lubiłam te sklepy…
Weszłyśmy na pizzę – dobre kilka lat nie byłam w tej
restauracji…. Wybór mój padł na quattro formaggi, dodatkowo zamówiłam bekon i
nestea dopicia – ah jak po tej saunie wybornie smakuje picie…
Pizza była pyszna! Zwykle to zauważałam że psują się dobytki,
a tu tak miła niespodzianka.
Widać sera nie pożałowali:
Koleżanka była zachwyconaJ. Miłe to było że odpowiada jej to co i mnieJ.
Przyznać muszę, i nie omieszkałam się za to pochwalić za
pyszną strawę, i zauważyłam że chyba pizzermena zmienili bo pizza jest jeszcze
lepsza, nawet ranty zjadało się z
przyjemnością. Nowy nabytek aż zaczerwienił się – oj chyba nie często chwalą
go. Wychodzę z założenia że jeśli trzeba to pochwalić należy, oby się tylko nie
popsuł…
Tak zrelaksowane ruszyłyśmy w drogę powrotną… ale
jakbym mogła nie odwiedzić lumpka do którego tak lubiłam zaglądać… ale niestety
nic ciekawego nie mieli… zajrzałam do butiku ale oni jak zwykle: „przed dostawą”…
wybór nie wielki…
Do domu wróciłam w znakomitym nastroju i z myślą: by
takich dni było więcej!
Zeby tak urodziny mogly trwac przez caly rok... :))
OdpowiedzUsuń2 dni wolne od urodzin na święta mógłby być ;o)
Usuńhahaha to byśmy sie nie starzały;) czy do pewnego wieku a potem czas.... ja bym sobie życzyła więcej takich wypadów;)
Usuń;)
Usuń:)
OdpowiedzUsuń;)
Usuńomomom ciekawe czemu właśnie jestem głodna na pizzę?;p
OdpowiedzUsuńjejku, ja jestem na diecie od dawna i w tym roku jeszcze nie jadłam pizzy, oj ja biedna :p
UsuńO cudne urodziny:). Ja niestety nie moge korzystać z sauny.
OdpowiedzUsuńszkoda...
UsuńSpóźnione ale szczere! Wszystkiego naj naj naj! :* Narobiłaś mi smaka na pizze:)
OdpowiedzUsuń;*
UsuńNo to urodziny udane :)
OdpowiedzUsuńbardzo:))
UsuńSuper dzień :) Ja tez saunę omijam z daleka.
OdpowiedzUsuń;/
UsuńCo prawda takiej pizzy nie lubię, bo wolę taką typowo włoską na cienkim cieście z minimum dodatków, ale narobiłaś mi ochoty i chętnie bym zjadła. :D
OdpowiedzUsuńta też na cieniutkim cieście prawie sam ser w różnej odmiany
UsuńMmm pizza;D
OdpowiedzUsuń;))
UsuńWczoraj nie zdążyłam, to dzisiaj jeszcze mogę Tobie wirtualne uściski urodzinowe przesłać :) Co niniejszym czynię :*****
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego, Filiżanko ♥♥♥
:*****
UsuńCzyli bardzo "pracowity" dzień :D
OdpowiedzUsuń;)
UsuńNie ma to jak dobrze spędzony wyjątkowy dzień.
OdpowiedzUsuńoj tak:))
UsuńWidać urodziny były bardzo udane :)
OdpowiedzUsuńTaka sauna do włosów w domu to byłoby coś. Nasze włosy nieustannie byłyby dopieszczone :)
OdpowiedzUsuń;) sauna na całe ciało moje i dusze...
UsuńZjadłabym pizzę ;D
OdpowiedzUsuń:))
Usuń"dżakuzi" - leżę i się śmieję :D cudowna jesteś :D
OdpowiedzUsuń;)
UsuńNarobiłąś mi smaka na taką pizze : o
OdpowiedzUsuń;)
UsuńMiałam ten preparat L'Oreala :) ceniłam sobie jakiego efekt :) Najlepszego:) !
OdpowiedzUsuń;*
Usuńzjadłabym pizze:)
OdpowiedzUsuńta była naprawdę super!
UsuńI relaks i coś pysznego.. :) Spóźnione wszystkiego naj... :)
OdpowiedzUsuń:*
UsuńSpóźnione wszystkiego najlepszego kochana i oby wszystkie dni były takie pozytywne :)
OdpowiedzUsuń:*
UsuńTakiej to dobrze, . buziaki :)
OdpowiedzUsuńUrodziny, fajna sprawa... ja w tym roku skończę 30 lat i najpierw mnie to przerażała, a teraz nawet cieszy :)
OdpowiedzUsuńmnie nie cieszy przybywający rok....
UsuńGratulujemy udanego tego wyjątkowego dnia :)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńNajlepsze zyczenia pourodzinowe ;) i gratuluję tak wspaniale spędzonego dnia
OdpowiedzUsuń:*
UsuńWszystkiego najlepszego!
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie spędziłaś urodziny :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że wszystko się udało :)
OdpowiedzUsuńtak jak chciałam:)
UsuńKażdy powinien miec dzień wolny w dniu urodzin :D
OdpowiedzUsuńoj tak:)
UsuńSuper!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńŚwietnie spędzone urodziny :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńoj tak, zdecydowanie
Usuń