sobota, 17 listopada 2018

Przyjaźń damsko męska - co Ty na to?


Dziś krótkie pytanie: czy wierzysz w taką relacje: chodzi o przyjaźń kobiety z heteroseksualnym przedstawicielem płci męskiej. Taka sytuacja u jednych budzi wątpliwości: że sie nie da, że jedna strona chciała by coś więcej, że taka znajomość to przedsionek romansu, ale czy zawsze tak musi być?
Kiedyś spotykałam się z nieco starszym mężczyzną.... rozmawialiśmy, świetnie sie bawiliśmy: poczucie humoru, lubiliśmy dobre jedzenie.... czasem spotykaliśmy się na mieście: spacery, knajpki, kino, teatr... czasem spotkania były w domu: jedzonko, winko, czekoladki, szampan zwykle trzy filmy zobaczyliśmy pogadaliśmy i sprawa się kończyła... do następnego razu... oboje byliśmy singlami. Potem ja kogoś poznałam - spotykaliśmy się we troje, potem w czwórkę.... jakoś sie lubiliśmy. Spotkania wspominam bardzo miło... On sie ożenił, mimo zmiany jego stanu cywilnego w naszych spotkaniach nie zmieniło się nic dalej sie spotykaliśmy dzwoniliśmy do siebie - było miło.
Znajomość trwała lata i wskazuje na to że owa sytuacja jest możliwa. Dziś nie utrzymujemy kontaktu.
Jasne każdy jest inny i ma prawo do swojego zdania: dodam więcej - każda relacja jest inna bo tworzą ją inni ludzie a życie i tak bywa że pisze scenariusze różne.
A Ty wierzysz a może masz jakieś doświadczenia w tym temacie?

23 komentarze:

  1. Fajne są takie przyjaźnie, czemu nie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam wielu przyjaciół wśród mężczyzn i odnoszę wrażenie, że to właśnie z nimi lepiej się dogaduję, niż z kobietami. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeśli nie ma chemii pomiędzy mężczyzną, a kobietą to taka przyjaźń jest możliwa.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zawsze miałam lepsze relacje z chłopakami, ale tylko na płaszczyźnie koleżeńsko-przyjacielskiej :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wierzę w przyjaźń damsko-męską i znam takie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja jestem przykładem, ze istnieje i jest możliwa :)

    OdpowiedzUsuń
  7. tak, mialam kiedys przyjaciela mezczyzne

    OdpowiedzUsuń
  8. Podobno to mit. Moje doświadczenie przynajmniej na to wskazuje.

    Pozdrawiam,
    http://tamczytam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Myślę, że takie relacje mogą wkraczać na niebezpieczną krawędź, gdy jedno z nich przechodzi kryzys. Wtedy taki przyjaciel staje się taki bliski, że aż... różnie może się to skończyć.

    OdpowiedzUsuń
  10. To wszystko zależy... ciężko w tej materii jest generalizować. Przyjaźń to bardzo misterna relacja...
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Sama nie miałam takich doświadczeń. Znajoma twierdziła, że przyjaźni się z jakims facetem i to możliwe. Nie wiem. Moim najlepszym przyjacielem jest facet. Ale gej. ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Cóż wersety w taką przyjaźń co nie zmienia faktu iż jedno zawsze ma.ochotę na większe z zbliżenie

    OdpowiedzUsuń
  13. Istnieje taka przyjaźń . Wtedy ludzie traktują siebie jak brata i siostrę. Miałam taka przyjaźń 20 lat ale niestety po wyjeździe do Tajlandii się popsuła .

    OdpowiedzUsuń
  14. Dla mnie jak najbardziej istnienie taka przyjaźń i można powiedzieć, że darzymy kogoś dużym uczuciem ale to tak jak brata i siostrę :)
    dreamerworldfototravel.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Uważam że istnieje taka przyjaźń i jest możliwa ona :) W sumie też bez przyjaźni nie ma związku.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  17. Wierzę, że taka przyjaźń jest możliwa. Tyle tylko, że rzadko się zdarza. Znam jednak przypadki przyjaźni damsko-męskiej.

    OdpowiedzUsuń
  18. Jest możliwa, musi być spełniony tylko jeden warunek... odrobina niechęci co powierzchowności drugiej osoby../ z obu stron. Sama mam przyjaciela faceta. Uwielbiam go, ale jako facet nigdy mnie nie pociągał.. nie był w moim typie. On ma tak samo ze mną.

    OdpowiedzUsuń
  19. Wszystko jest możliwe, ale osobiście nigdy się z czymś takim nie spotkałam.

    OdpowiedzUsuń
  20. Jakoś tak nie wierzę w przyjaźń męsko-damską...

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja się ogólnie lepiej dogaduję z facetami. Miałam takiego przyjaciela i to był jedyny taki :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Jak najbardziej tak, mam swoją męską psiapsiółkę :) Ale Wojtek jest jedyny w swoim rodzaju chociaż nie jest gejem ;)

    OdpowiedzUsuń

Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!