Ciekawe posty
Placki z kiszonej kapusty - postne danie? Jedzonko za grosik? Warto zerknąć.
Eric Pickersgill to amerykański fotograf, w ramach projektu „Removed” ukazuje nam przykrą rzeczywistość uzależnienia od urządzeń mobilnych, dla wzmocnienia efektu usunął te przedmioty... efekt mnie poraża... klik. Tomasz Kamel w rozmowie z Karolem Paciorkiem kliik opowiada o paczkach znajomych którzy na spotkania nie zabierają telefonów komórkowych by ich nie korciło, nie odwracało uwagi od tego co sie dzieje. Często jest tak że atmosfera nie "siada" bez przyczyny... często tak ciągnie nas w świat wirtualny od którego jesteśmy uzależnieni... Ja osobiście przyznam że często myślę o blogosferze, blogach i ich autorkach.... ten światek jest mi bardzo bliski.
No i jak to w rozmaitościach; różne rzeczy mogą być.
Pozdrowionka:***
No i jak to w rozmaitościach; różne rzeczy mogą być.
Pozdrowionka:***
Zgadzam się, dobry sposób na oderwanie się choć na chwilkę od tego diabelskiego przybytku ;)
OdpowiedzUsuńNiestety tym razem nie dam rady zobaczyć co udostępniłaś...
OdpowiedzUsuńSpotkanie bez fonów ciekawa sprawa.
Ja też przyznaję, że odkąd prowadzę bloga częściej jestem na telefonie, bo odwiedzam blogi innych koleżanek i kolegów blogerów. 😊
OdpowiedzUsuńProblem przyspawanego telefonu do ręki mnie nie dotyczy. Może to kwestia mądrości... odporności na uzależnienia wszelakie? A może szczęścia, ze urodziłam się zanim to całe szaleństwo powstało i w dzieciństwie nie było pokusy? W sumie chyba nie.. bo wielu znajomych w moim wieku telefony ma niemal cały czas w rękach....
OdpowiedzUsuńJa z telefonu komórkowego nie korzystam ;)
OdpowiedzUsuńBardzo łatwo przekroczyć granicę uzależnienia od social mediów.
OdpowiedzUsuńBardzo łatwo jest uzależnić się od social mediów/telefonów itp. i niestety trudno się od nich odzwyczaić.
OdpowiedzUsuńJejuniu to zdjęcie...to fotoszop, prawda? ;)
OdpowiedzUsuńA co do uzależnienia...też się czasem na tym łapię...niestety...
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Też się na tym łapię, że od kiedy prowadzę bloga, to częściej korzystam z telefonu, żeby zaglądać na inne blogi lub do mediów społecznościowych :)
OdpowiedzUsuńJa potrafię obejść się bez telefonu także spotykam się ze znajomymi to telefon mam schowany w torebce i nawet do niego nie zaglądam.
OdpowiedzUsuńZdjęcia rzeczywiście trafione i przerażające. Dają do myślenia
OdpowiedzUsuńBędę miała dziś koszmary... ;)
OdpowiedzUsuńTen pierwszy 'mem' jest obrzydliwy...
OdpowiedzUsuńDenerwuje mnie siedzenie ze znajomymi, którzy są pochłonięci telefonem przez co ignorują...
Placki z kiszonej kapusty? To może być nawet dobre :)
OdpowiedzUsuń