Bella to 15-miesięczna sunia w typie amstaffa. Została oddana do nas z powodu alergii właścicielki. Bella to też, mimo młodego wieku, mama naszego fundacyjnego Chaberka (już zaadoptowanego). To urocza sunia, pełna miłości do człowieka i do psów. Wychowana, socjalizowana, po prostu normalna. Niestety fizycznie wyniszczona przez poród zaraz po pierwszej cieczce a także przez nie leczoną alergię. Jej stan ogólny jest średni, a jej skóra pozostawia wiele do życzenia. Bella trafiła do domu tymczasowy u Pauliny i Kuby. Bella odnalazła się u nich wzorowo i razem tworzą bardzo fajne trio! Otoczyli sunię odpowiednią opieką weterynaryjną, co już przynosi efekty w postaci dodatkowych kilogramów. Odwiedzili także dermatologa. Bella jest uczulona na bardzo wiele czynników, na dniach zmieniamy karmę na zasugerowaną (Nature z łososiem) i zobaczymy czy drapanie odejdzie w zapomnienie. Gdyby ktoś z Was miał chęć wspomóc metamorfozę Belli karmą bądź chciał się dorzucić groszem do opieki weterynaryjnej, będziemy niezwykle radzi.
Oby sunia jak najszybciej znalazła kochający dom 😍
OdpowiedzUsuńJak taka fajna to szybko ją ktoś pewnie pokocha.
UsuńŻyczę, żeby znalazła szczęśliwy i kochający dom :)
OdpowiedzUsuńAle piękna :) oby znalazła szybko dom
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNiektórzy ludzie powinni mieć zakaz opieki nad zwierzętami. Mam nadzieję, że Bella szybko znajdzie nowy dom.
OdpowiedzUsuńZgadzam się:)
Usuńoch biedna, decydując się na psa trzeba mieć świadomość, że jeśli okaże się chory to trzeba go leczyć i płacić niemałe pieniądze. ale zwierze to najlepszy przyjaciel
OdpowiedzUsuńTo prawda okrutna....
UsuńSłodka <3 Mam nadzieję, że uda się jej znaleźć dom
OdpowiedzUsuńPowodzenia maluchu!
OdpowiedzUsuńJaka śliczna. Trzymam za nią kciuki. 😊
OdpowiedzUsuńJestem pewna, że szybko go znajdzie :)
OdpowiedzUsuńI te paluszki!!! :)))
OdpowiedzUsuńJaki słodziak,oby się udało znalesc dom :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi żal każdego zwierzęcia, bardzo piesków, sama miałam dwa.
OdpowiedzUsuńUroczy piesek, zasługuje na dom i kochająca rodzinę.
Mam nadzieję,że taki znajdzie.
Pozdrawiam-)
Irena-Hooltaye w podróży