Jutro postaram sie wrzucić posta z podsumowaniem miesiąca, tymczasem zapraszam na zestawienie zakupowe. Jest jeden wyjątek ale do niego dojdziemy, zapraszam
2) Podgrzewacze
3) Maseczka pomarańczowa z Action
4) Maseczka regeneracyjna marki Janda
Mohabbatein - czarna herbata z Indii w skład mieszanki wchodzą też owoce żurawiny i granatu, maliny, płatki róży i naturalny aromat.
Maska w płachcie odżywcza
Inka, kawa zbożowa kukułkowa. Oj jak ja sie naszukałam tej wersji... oj gdzie ja nie byłam, na insta pisałam. No i sie dowiedziałam gdzie kupić, mimo że droższa prawie dwa razy to zadziałał efekt utopionych kosztów (szukanie, pisanie....) no i kupiłam. Czy warto było? Sama nie wiem, jest ok.
Bevola maseczka peel off, mega ją lubię:)
Bielenda Skin Care maseczka z retinolem
Bielenda Skin Care maseczka z witaminą C
No i wyjątek, nie kupiłam jeszcze ale kusi bardzo. Oud Mood Lattafa woda perfumowana ujęła mnie swoim niezwykle ciepłym zapachem, jest wyjątkowo miłym dla mojego nosa i komfortowa w noszeniu. Z tego co czytałam to główne akordy: ambrowy, agarowy, drzewny ciepły, korzenny karmelowy, balsamiczny, różany dymny, kwiatowy słodki.
Kusi mocno... niebawem ma być na promce i tak jestem kuszona....
Chyba na tyle, miłego dnia!
Taką herbatkę chętnie bym wypiła, a dla dopełnienia relaksu nałożyłabym sobie płachtę na twarz ;)
OdpowiedzUsuń