W teatrze byłam ale to temat na post osobny, jestem pod wielkim wrażeniem ale o tym niebawem. Fajnie spotykać znajomych w takim miejscu to budujące. Cudownie jest wymieniać się opiniami, wrażeniami z innymi ludźmi, bo to co widzimy dotykać powinno... poruszać i wzbogacać...
Dziś mamy pierwszy dzień grudnia więc zapraszam jeśli ktoś ciekawy co zużyłam w ubiegłym miesiącu. Co prawda nie są to duże ilości - ale to jak w życiu bywa różnie.
Aloe Vera - BELOV, maska do twarz nawilżenie i regeneracja ALOE VERA chyba najbardziej nawilżająca z masek od Green Asia, szkoda że nei łagodzi moich naczynek;)) ale miła maseczka polecam
Green Asia - BELOV Natural Extract LEMON myogenic & moisturizing być może kiedyś kupię
maska w płachcie wzmacniająca naczynka, redukująca stany zapalne - duża ilość esencji, optymalne nawilżenie
2) Recenzja - Swiss Image Basic Care - VOLUME - Odżywka do spłukiwania dodam tylko że nie obciążają włosów te produkty.
3) Vianek - Odżywczy olejek do włosów każdego rodzaju ma swe wady i zalety nie wiem czy kupię ponownie...
4) Dla Kosmetyki - Ziołowy Płyn do mycia twarzy ulubieniec mój.... bez użycia wody myje delikatniej a nie mniej skuteczniej niż przy użyciu wody, szkoda że nie ma go w Hebe...
1) Paul Sagane puder do twarzy... może kupię ponownie\
2) Lovely white chocolate - przyjemny, co prawda mógłby być wydajniejszy ale jak zobaczę w promocji chętnie kupię. Mam w użyciu mleczną czekoladę - fajny brązer na codzień
No i to wszystko co zużyłam w listopadzie:)
No, całkiem ładnie :D
OdpowiedzUsuńFajne są te jagody na saszetce z maską :D
OdpowiedzUsuńNie miałam żadenj z tych rzeczy :)
OdpowiedzUsuńa zainteresowało coś?
UsuńCzyli jednak ludzie jeszcze chodzą do teatru... swoją drogą, kiedy ja ostatnio byłam?!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
jasne że chodzą! Żyją tym co sie dzieje na scenei ale są też tacy co zapominają o tym co oczywiste ;/
UsuńMuszę sobie kupić jakąś maseczkę.
OdpowiedzUsuń:) dobry pomysł
Usuńzaciekawił mnie ziołowy płyn do mycia twarzy :)
OdpowiedzUsuńświetny jest! Właściwie był
UsuńZ nie cierpliwościa czekam na relacje z teatru!!
OdpowiedzUsuńa to już niebawem:*
UsuńWidzę Vianka :) Moja mama ma krem do rąk i jest zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne denko, ale nic z tego nie używałam jeszcze... Czas to zmienić i w końcu wybrać się po jakieś zakupy :)
OdpowiedzUsuń:) coś szczególnie zainteresowało?
UsuńFajne denko, zaciekawił mnie ten płyn do mycia twarzy. Też jestem zainteresowana relacją z teatru =)
OdpowiedzUsuńjest wart uwagi:) relacja niebawem:)
UsuńOooo Vianek ma olejek do włosów, uciekło mi to :P
OdpowiedzUsuńNie znam marek, ale może po Twojej notce bliżej przyjrze się tym maseczką ;). Czekam na notkę o teatrze :*
OdpowiedzUsuńwow, ja kolorówkę, szczególnie pudry zużywam latami
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCiekawe są te wszystkie maski...
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWitam.
OdpowiedzUsuńOoooo!
Kiedyś lubiłem walnąć w denko, gdy korkociąga nie było.
Pozdrawiam i zapraszam.
Michał
ojojojjjjj
UsuńOlejek do włosów mnie zaciekawił.
OdpowiedzUsuńpodlinkowałam reckę:)
UsuńJestem ciekawa czekoladki. :))
OdpowiedzUsuńfajna jest taki naturalny efekt daje:)
UsuńJa właśnie z lovely mam bronzer i bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńja też - jeśli chodzi o mleczną czekoladę to mam aktualnie w użyciu
UsuńTen olejek do włosów ostatnio szukałam, żeby kupić, bo mnie zaciekawił ale niestety nie znalazłam :(
OdpowiedzUsuń;/ może online spróbuj
Usuńbardzo skromne denko, jak tak porównuję z moim :)
OdpowiedzUsuńjak to w życiu czasem więcej czasem mniej:)
UsuńMyślę nad kupem tej odżywki z vianka :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńmialam swiss image i chyba po nich zaczely wypadac mi wlosy
OdpowiedzUsuń;/
UsuńPo tym olejku do włosów moje kłaczki były tragicznie napuszone:D
OdpowiedzUsuń;/
UsuńZnam serię Swiss Image.
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńMuszę i ja dziś zrobić sobie maseczkę, bo moja skóra nie była maskowana od tygodnia przez brak czasu ;/
OdpowiedzUsuńjak wrócę do domu na pewno maseczki pójdą w ruch:)
UsuńZ przedstawionych kosmetyków miałam tylko bronzer z Lovely, ale długo go nie potestowałam, bo siostra mi go podkradła :)
OdpowiedzUsuńi jak wrażenia? Polubiłaś go?
UsuńTen olejek do włosów ma fajne działanie.
OdpowiedzUsuńRównież uwielbiam teatry, chyba najbardziej podobał mi się spektakl, na którym byłam o Elvisie. Takie emocje, to jest niesamowite.
OdpowiedzUsuńhttps://luxwell99.blogspot.com/2017/12/1-rozdzial.html
brawo, miło wiedzieć że są tu na moim blogu osoby które bywają w teatrze
UsuńO maseczki, uwielbiam maseczki :D
OdpowiedzUsuńCzekoladka od Lovely atakuje mnie na każdym kroku jak wejdę w blogosferę i żałuję, że nie pomyślałam o jej kupnie w trakcie promocji Rossmanna.
OdpowiedzUsuń:)
Usuńladnie ci poszlo z pudrami
OdpowiedzUsuńWszystkie te kosmetyki są mi obce :)
OdpowiedzUsuńojjjj....
UsuńDla mnie kosmetyczna czarna magia ;)
OdpowiedzUsuńetam :P
UsuńOsobiście bardzo polubiłam ten olejek Vianka :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZnam właśnie mleczną czekoladę od Lovely i lubię :) Białej nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńMoże na puder bym się skusiła?
OdpowiedzUsuńMój pewnie za niedługo zostanie zdenkowany ;)
Pozdrawiam serdecznie :)
:)
UsuńCiekawe kosmetyki :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMuszę zerknąć na ten puder z Wibo :)
OdpowiedzUsuńfajny jest a w promocji ok dyszka za niego wychodzi więc średnia wydajność nei taka straszna:))
Usuńte maseczki mnie kuszą :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCzekoladka z Lovely kusi :) Jak mi się jakiś puder zużyje to się nią zainteresuje :)
OdpowiedzUsuńaktualnie używam mlecznej:))
UsuńNie ważne ile, ważne że kilka produktów zużytych i jest miejsce na nowe 😉 swoją drogą chyba mam w zapasach ten olejek z vianka ale jakoś nie przekonuje mnie do użycia. 😁
OdpowiedzUsuń