Jesień i zima to szczególny czas dla mojej skóry, w tym okresie skóra moja wymaga lepszego nawilżenia. Drogeryjne produkty często albo nie dawały zadowalającego efektu albo był on krótko trwały, oczywiście są też takie których działanie jest bliższe zeru.
Maski w płachcie tak bardzo ostatnio modne a jednak ja miałam do nich dystans gdyż obawiałam sie iż nie będą tam gdzie trzeba. Rzeczywistość pokazała że pod tym akurat względem dają radę ale co z dalszym działaniem, zapraszam:
ANTI-AGINE - INTENSYWNE NAWILŻENIE I WYGŁADZENIE - REGENERACJA - NATURALE EKSTRAKTY
BELOV Natural extract ALOE VERA hydrating & repair, maska ta intensywnie nawilża, wygładza i regeneruje twoją skórę.Stosuj aby uzyskać gładką, silną i zdrową skórę. Jest idealna do użycia po intensywnym korzystaniu ze słońca. Dzięki zastosowaniu ceramidu 3 i peptydu zapewnia intensywne nawilżenie, penetrację składników aktywnych w głąb skóry i odbudowę bariery lipidowej naskórka. Zalecana dla każdego typu skóry do codziennego użycia. Zwłaszcza po intensywnym korzystaniu ze słońca w celu regeneracji.
Sposób użycia: Po umyciu twarzy wodą, nałóż maskę na twarz i ciesz się relaksującym odpoczynkiem przez 15-20 minut, następnie usuń maskę. Pozostałość esencji na skórze delikatnie wklep dla zwiększenia efektu. Stosuj przynajmniej raz w tygodniu. Zawartość esencji: 38 ml w saszetce
CERAMIDE 3: Ceramidy wchodzą w skład tzw „cenemtu”, wypełniając przestrzenie pomiędzy komórkami naskórka. Wpływają poprzez to na poziom utraty wody przez naskórek. Mała ilość „cementu” – ceramidów – wzrost utraty wody przez naskórek (TEWL). Wraz z wiekem następuje spadek stężenia ceramidów w warstwie rogowej naskórka u ludzi.
PEPTIDE T: Cząsteczki peptydów, wykazują zdolność głębokiego wnikania w strukturę skóry i pobudzania jej do produkcji włókien kolagenowych, odpowiadających za utrzymanie napięcia i gładkości skóry. Większość peptydów działa również na zasadzie czynników wiążących wilgoć, oprócz tego prawie wszystkie mają teoretyczną zdolność do budowania połączeń z komórkami, co pozwala skórze na samoistną regenerację.
Wyjątkowo dobrze sie dopasowuje, a otwory są optymalnej wielkości:
Moja opinia:
Graficznie saszetka bardzo mi sie podoba, jest taka przyjemna, patrząc na nią mam wrażenie takiej soczystej zawartości w środku. Płachta jest bardzo dobrze nasączona tak obfitująca w płyn że można nim uraczyć i inne części ciała:)
Ja najpierw myję twarz, potem nakładam glinkę oczyszczającą po tym na oczyszczoną już skórę i osuszoną nakładam maskę. Zapach jest delikatny prawie nie wyczuwalny.
Po około 20 minutach zdejmuję maskę, a skóra moja jest nawilżona i wygładzona. Bardzo przyjemny produkt za 10 pln uważam że warto spróbować.
Za możliwość przetestowania dziękuję:
O, aloes.
OdpowiedzUsuńŻebym ja takich rzeczy używała, to bym kupiła :D
:)
UsuńZa taką cenę rzeczywiście warto.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńAloes rządzi jak by nie było! ;)
OdpowiedzUsuńOoo! To kolejny, bardzo ciekawy produkt.
OdpowiedzUsuńNigdy o niej nie słyszałam.
Prezentuje się całkiem fajnie i chyba trzeba spróbować.
Pozdrowionka! :) Megly (megly.pl)
:)
Usuńuwielbiam wszystko co ma aloes;)
OdpowiedzUsuńwięc ta maseczka jest w sam raz dla Ciebie
UsuńAloe vera is very good for skin, this mask sever that purpose.
OdpowiedzUsuńNice review.Thanks for sharing.
https://clickbystyle.blogspot.in/
:)
UsuńLubię maseczki w płachcie , ta z aloesem wydaje się ciekawa :)
OdpowiedzUsuńwarta uwagi
UsuńNie znam jej, ale Twoja opinia zachęciła mnie do zakupu :) Poszukam jej :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieje że będziesz zadowolona
UsuńZ aloesem to chyba warto...
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie znam się na tego typu maskach, więc miło czasem poczytać o nich :)
OdpowiedzUsuńFajna maska :-)
OdpowiedzUsuńbardzo:)
Usuńbardzo lubię aloesowe produkty :)
OdpowiedzUsuńten jest wart wypróbowania:)
UsuńTo ja się chyba skuszę :)
OdpowiedzUsuńMam ją w zapasach ale jeszcze nie używałam :)
OdpowiedzUsuńciekawe czy ją tak jaj ka polubisz:)
Usuńfajnie, lubię maseczki w płachcie.
OdpowiedzUsuńteż je polubiłam:))
UsuńMaseczki nie znam :)
OdpowiedzUsuńWidzę czekoladkę xD
:)
UsuńMaseczki fajne są :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
:)
Usuńsuper wpis :) ! Jestem pod mega wrażeniem :* Obserwuje i czekam na dalsze wpisy <3
OdpowiedzUsuń:)
UsuńDo tej pory nie trafiłam na dobrą maskę w płachcie, ale ta wydaje się być ciekawa :)
OdpowiedzUsuńfajna jest:)
UsuńTa maska mocno przypomina mi aloesową maseczkę Nature Republic - nawet szata graficzna jest mega podobna :)
OdpowiedzUsuńo proszę nie słyszałam o niej
Usuńuwielbiam maseczki, chętnie wypróbuję! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :) chętnie będe tu zaglądać częściej,obserwuje :)
witam więc w elitarnym gronie:)
UsuńAloes lubi mnie podrażniać.
OdpowiedzUsuń;/
UsuńNie znam jej. :)
OdpowiedzUsuń;/
UsuńUwielbiam takie maski :D
OdpowiedzUsuńfajne są:)
UsuńLubię maski w płachcie, tej jeszcze nie miałam. Na pewno przy okazji zakupię. Dzis post z nowościami listopadowymi u mnie i widać co mnie pokusiło na zakupach. Zapraszam.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńOooo, koniecznie muszę wypróbować :o
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://luxwell99.blogspot.com/
warto:)
UsuńBrzmi naprawdę świetnie, ja mam jeszcze zapas różnych masek w płachcie :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCo z aloesem to u mnie się super sprawdza :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńUwielbiam takie maseczki ;)
OdpowiedzUsuńfajne są:)
UsuńLooks really interesting, dear! Thanks a lot for sharing)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńLubię kosmetyki z aloesem :)
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńHello, thanks for the information.
OdpowiedzUsuńOj, moja skóra również wymaga teraz większej opieki...okropnie się przesusza...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
to taki okres gdzie bardziej trzeba dbać
UsuńKocham aloes a maski w płacie już w ogóle! Tej nie znam ale wpisuję na listę, skoro jest dobra :)
OdpowiedzUsuńdaj znać czy sie sprawdziła:)
UsuńUwielbiam takie maseczki, choć tej jeszcze nie miałam :P
OdpowiedzUsuń