Jak tam u progu weekendu? U mnie pracowicie i do przodu! Doskonały nikt nie jest ale trzeba robić by było dobrze;) swoją drogą to wiecie że już komary zaczęły swoją działalność? Te małe brzęczące paskudztwa zaczęły utrudniać nam życie... kto przez takie latające ustrojstwo miał problemy z zaśnięciem? Ja miałam.... i zapewne moje doświadczenie zna więcej osób...
Znana Wam dobrze marka Kej której produkty od czasu do czasu sie tu pojawiają ma coś dla nas! Ten mały olejek może być odpowiedzią na nie jeden problem zapraszam:
Juniperus Communis Fruit Oil
Do stosowania zewnętrznego.
Działanie kosmetyczne:
- oczyszczające, tonizujące i odświeżające
- łagodzi wypryski skórne
- reguluje wydzielanie sebum
- stosowany pomocniczo przy rozstępach i cellulicie
- polecany do skóry tłustej.
Olejek stosować do:
- Kąpieli: Wlej do ½ wanny ciepłej wody 5-7 kropli olejku.
- Masażu: Wymieszaj 3-5 kropli olejku z łyżką stołową dowolnego oleju bazowego np. arganowego, jojoba, z wiesiołka, z pestek winogron lub łyżką oliwy z oliwek.
- Pielęgnacji skóry.
- Aromatyzacji powietrza: w kominkach aromatycznych, lampkach i nawilżaczach powietrza.
Przeciwwskazania:
Nie stosować u kobiet w ciąży.
Uwaga:Nie stosować nierozcieńczonych olejków bezpośrednio na skórę.
W celu wyeliminowania niekorzystnych reakcji alergicznych przed zastosowaniem zaleca się wykonanie próby na małym fragmencie skóry (kroplę olejku rozpuścić w łyżce stołowej oleju roślinnego i nanieść na skórę).
Nr katalogowy: 8022-0010
Juniperus Communis Fruit Oil
Nasz olejek zarejestrowany jest jako kosmetyk i może być stosowany wyłącznie zewnętrznie.
Olejek otrzymywany przez destylację szyszkojagód z parą wodną. Ma on właściwości moczopędne, przeciwgrzybiczne i przeciwbakteryjne. Łagodzi bóle reumatyczne, mięśniowe i menstruacyjne. Obniża ciśnienie krwi. Stosowany jest do pielęgnacji skóry- przy trądziku i łojotoku. Pomocny przy zmęczeniu umysłowym i stresie. W kosmetyce używany do produkcji toników i płynów po goleniu. Komary i muchy nie tolerują jego zapachu.
Zastosowanie
Kąpiele: 5-7 kropli na 1/2 wanny ciepłej wody.
Masaże: 3-5 kropli olejku wymieszać z łyżką stołową oliwy z oliwek lub oleju z pestek winogron.
Aromatyzacja powietrza: kominki aromatyczne, lampki, nawilżacze powietrza.
Przeciwwskazania
Nie stosować w okresie ciąży!
Moja opinia:
Na kartoniku znajdujemy potrzebne informacje na temat produktu podane w sposób przystępny i jasny, ładna bliższa minimalizmowi grafika jest miła dla oka.
W skaldzie na pierwszym miejscu znajdujemy olejek z jałowca który jak wyczytałam działa antyseptyczne i bakteriostatyczne, możemy go znaleźć w produktach do cery tłustej i trądzikowej oraz w preparatach przeciwłupieżowych. Reguluje gospodarkę płynami, dlatego stosowany jest również w preparatach antycelulitowych. Wykazuje także działanie ściągające. Nadaje także zapach kosmetykom. Tutaj producent zaznacza wyraźnie by nie stosować produktu bezpośrednio na skórę ale wymieszać kilka kropel i można zapewne wzbogacać nim kosmetyki - ja nie mam suchej skóry więc nie próbowałam. Olejek można mieszać z innym olejem i stosować do masażu. Można także dodawać go do kąpieli.
Można też ten olejek dodawać do domowych kosmetyków oraz domowej hemmi gospodarczej czy do prania. Ja olejek stosowałam do kominka zapachowego i przyznam że ma delikarny nienachalny zapach taki naturalny leśny, a skoro ma odstraszać wlarujących nieproszonych gości napewno będę go wieczorami wkrapiała do kominka.
Olejek kosztuje 15,00/10ml klik
Za możlwość przetestowania dziękuję marce Kej
nie znam ale najbardziej skusiłaś mnie odganianiem nieproszonych gości hehehe bo niedługo niestety się zacznie
OdpowiedzUsuńmam nadzieje że da mi ochronę jak wieczorem trzeba bdzie otwierać okna... te skrzydlate koszmarki to już latają ;/
UsuńNiby do mojej cery, ale na ogół wiele olejków wykazuje podobne działanie.
OdpowiedzUsuńon raczej nie jest polecany do stosowania bezpośrednio na skórę, ja go bardziej do kominka przeznaczam
UsuńPierwszy raz go widzę. Mógłby się u mnie sprawdzić.
OdpowiedzUsuń:)
Usuńlovely post dear! :)
OdpowiedzUsuńKisses...
:)
Usuńnie miałam jeszcze:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJałowcowy szszyszkojagód przyznam ,że pierwszy raz o czymś takim słyszę :-)
OdpowiedzUsuńCzy tylko ja przeczytalam "klej"? xD
OdpowiedzUsuńTo chyba nie pierwszy raz Ci sie przytrafiło:)
UsuńCzasem mój mózg płata mi figle ;P
Usuń:)
UsuńSzyszkojagody....już sama nazwa mi się podoba :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńIdealny dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńINTERESTING POST!
OdpowiedzUsuń:)
Usuńintrygujący, ten olejek na pewno dodawałabym do nawilżacza powietrza
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCiekawa jestem zapachu ;)
OdpowiedzUsuńbardzo naturalny, taki delikatniejszy
Usuńtakiego jeszcze nie miałam, a więc bedzie trzeba kiedyś nadrobić
OdpowiedzUsuńAle Ty ciekawostki wynajdujesz :D Pierwsze słyszę :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWitam.
OdpowiedzUsuńCieekawy olejek kosmetyczny.
Coś na wzór tego goździkowego na mszyce w Wilkowyjach.
Co do piwa, to go nie pijam, ale zamawiając oranżadę, zauważyłem też piwo z sokiem.
Pozdrawiam.
Michał
goździkowego nie znam
UsuńNie słyszałam o olejku jałowcowym, ale lubię wieczorem zapalić kominek zapachowy, więc z chęcią wypróbuję ten olejek, a jak jeszcze ma odstraszyć komary to rewelacja :)
OdpowiedzUsuńteż na niego liczę w cieplejsze wieczory
Usuńdo tej pory jałowiec stosowałam jedynie w kuchni, czas na zmiany :)
OdpowiedzUsuńCiekawy olejek. U mnie nie ma komarow :D
OdpowiedzUsuńO takim jeszcze nie słyszałam
OdpowiedzUsuńWłaśnie takie nuty zapachowe poszukuję do zalesienia nimi pokoju podczas czytania książek. :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o takim olejku, a skoro odstrasza komary, to na pewno będę próbować. Bardzo nie lubię zapachu tych wszystkich dostępnych w aptekach i marketach odstraszaczy, więc chętnie zamienię je na coś innego :)
OdpowiedzUsuńDo olejków podchodzę (póki co) z dystansem... może w końcu kiedyś się przekonam;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
:)
UsuńCiekawy olejek :) Jeszcze tego nie stosowałam :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńLubię olejki eteryczne, ale o tym słysze poraz pierwszy :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNigdy nie słyszałam o tym olejku, ale leśny zapach mnie skusił, więc muszę wypróbować. Ja lubię używać z drzewa herbacianego, ale ma trochę drażniący zapach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
My blog
Do kąpieli pewnie sprawdziłby się u mnie najlepiej :P
OdpowiedzUsuńNigdy wcześniej o nim nie słyszałam, ale z pewnością sprawdziłby się w mojej kuchni...
OdpowiedzUsuńKleszcze też podobno ruszyły już do boju...
OdpowiedzUsuńbrrrrrr
UsuńNie słyszałam wcześniej o tym olejku, miło poznać :)
OdpowiedzUsuńNienawidzę komarów!! Właśnie dlatego od lata wole zimę!! Nie ma robactwa.
OdpowiedzUsuńkażda pora roku ma wady i zalety
UsuńOstatnio zaczęłam dodawać po kilka kropli olejków do kąpieli:)
OdpowiedzUsuńMa naprawdę wiele możliwości,musze wypróbować:)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńchętnie wyprobuje!
OdpowiedzUsuńFajnie dowiedzieć się czegoś nowego ;)
OdpowiedzUsuńKupie go na komary :P może da rade je odstraszyć 😁
OdpowiedzUsuń:)
UsuńI've never heard about it before, but it would certainly work in my kitchen ...
OdpowiedzUsuńหนังออนไลน์