środa, 31 października 2018

Żałoba po stracie. Zamrożenie uczuć.

Żal, smutek, złość, poczucie pustki - są emocjami których czuć nie chcemy, często się separujemy od nich, zamrażamy, nie chcemy ich...
Zamrożenie uczuć nie powoduje że one znikają, tkwią one żywe uśpione gdzieś głęboko, czasem tak nie wiele trzeba by je pobudzić... piękny dzień, radość a tu nagle coś co wydobywa coś od czego sie odcinamy. Często sie ludzie pocieszają: "nie smuć sie! głowa do góry", "szkoda czasu na smutki" - pocieszenie marne, a idąc za radą popełniamy błąd, jeśli zamieciemy coś pod dywan - ok nie widzimy tego ale obcujemy z niewidzialnym, dopiero konfrontacja pełne przeżycie zaakceptowanie danego faktu pozwala iść dalej bez obciążenia.
Zamrożeniu uczuć często "pomagają" rozmaite używki... które pomagają odciąć sie od tego co trudne...
Często jesteśmy wychowani tak żeby być miłym niezależnie od wszystkiego... wyrażanie emocji jest czymś zakazanym w wielu domach.
"Skrywane uczucia zaczynają przemawiać za pośrednictwem ciała i zachowania. Tworzą niewerbalny język komunikowania o swoim istnieniu. Stłumione emocje ujawniają się pod postacią nadpobudliwości psychoruchowej, depresji, nerwic, zaburzeń jedzenia - anoreksji, bulimii, przymusu objadania się, zaburzeń snu, różnego rodzaju uzależnień, zaburzeń w sferze seksualnej, w zachowaniu antyspołecznym, przestępczości, w zachowaniach przymusowych i obsesjach, itd. Jak można się domyślać konsekwencje idą jeszcze daleko dalej niszcząc życie zranionego niegdyś dziecka poprzez trudności w nawiązywaniu bliskich relacji, zakładaniu związków partnerskich, trudności w chronieniu własnych granic i w podatności na zranienia, poprzez uleganie wpływom innych ludzi i przymus zależności, albo przeciwnie - izolowanie się i niedostępność emocjonalną. Stłumione emocje przemawiają też poprzez choroby psychosomatyczne, czyli takie właśnie, których przyczyną jest przeciążenie stresem. Są to nawet tak poważne schorzenia jak choroby układu krążenia, choroby nowotworowe czy choroby układu pokarmowego."źródło



Metallica to zespół który tworzy muzykę pozwalającą mi wydobyć emocje których nie chcemy przeżywać. Uważam że jest to dobra muzyka jednak nie słucham jej zbyt często w obawie o dobry nastrój rzadko raczę moje uszy tymi dźwiękami.

Jednak przyszła pora pewnych zmian w moim życiu i by pożegnać to co było postanowiłam przeżyć: smutek, żal, gorycz, zaakceptować pustkę po czymś co było… a może mi się wydawało… czy to ważne? Teraz jest dla mnie istotne przeżyć to wszystko by rozpocząć nowy etap, w pełni otworzyć się na nowe, mądrzejsza o zdobyte doświadczenia.

Żałoba to stan w którym mogą sie pojawić "problemy ze spaniem, wyczerpanie, nadpobudliwość lub ospałość, drżenie, mdłości, wysypki, alergie, zaburzenia cyklu hormonalnego, podatność na zachorowania/niską odporność
w swoich stanach emocjonalnych (smutek, poczucie winy, bezsilność, poczucie przytłoczenia, pogrążenia, samotność, złość lub wściekłość, pustkę, poczucie zagrożenia, strach przed przyszłością, nacisk, presję, przymus, ulgę, poczucie swobody, itp.)
w procesie myślenia i w procesach poznawczych (tendencje do zapominania, trudności z wysuwaniem wniosków i logicznym rozumowaniem, pomyłki, trudności z koncentracją, gonitwę myśli lub zmaganie się z myślami, stany zamroczenia, "wyłączanie się", słyszenie znajomych głosów)"źródło




Jak sobie radzić z żałobą?
Ile ludzi tyle sposobów, ważne znaleźć swój, oto przykładowe:

1) Podczas żałoby ważne by mieć bliską osobę która wysłucha, pobędzie. Wspólne spędzenie czasu jest cenne, czasem wystarczy po prostu być, pomilczeć...

2) Słuchanie muzyki

3) medytacja, pobyć z samą sobą swoim stanem, myślami... wierzącej osobie ukojenie może przynieść modlitwa...

4) Grupa wsparcia czyli miejsce gdzie można podzielić sie problemem ale także czerpać z doświadczenia innej osoby.

5) Wdzięczność, jeśli bardzo cierpisz to znaczy że była to bliska Ci osoba, która wiele dała, warto dziękować, cieszyć sie że była w Twoim życiu przez dany okres, wspólne chwile, rozmowy obecność warto dziękować i cieszyć się że dane było być, przeżywać, doświadczać, ile życie byłoby uboższe bez tej osoby.

Ważne by nie odcinać sie nie zamrażać uczuć, pozwolić sobie na przeżycie i zaakceptowanie stanu rzeczy.
A Ty masz jakiś sposób radzenia sobie w trudnych chwilach, zapraszam do dzielenia się sposobami, doświadczeniem.

53 komentarze:

  1. Słuchanie muzyki bardzo pomaga. Coś o tym wiem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Emocje muszę przeżyć sama. Może nie jest to najlepsze rozwiązanie, ale to mi pomaga.

    OdpowiedzUsuń
  3. Trudny temat... Mój Tata chcial być sam w czasie żałoby - przeżywał ją sam w sercu. Nie chciał mieć nikogo przy sobie.... a tak na prawdę to zawsze zostaje w sercu. Zawsze. Z czasem człowiek uczy się z nią żyć - akceptuje. Ale to trudne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem że trudny i właśnie wróciłam do takich postów, mam nadzieje że więcej uda mi sie tu poruszać, wszystko oczywiście w trosce o urozmaicenie.

      Usuń
  4. Mnie z żałoby wydobyła Bella. Pojawiła się jak huragan, obdarzyła oceanem nieskomplikowanej psiej miłości i zażądała zainteresowania! Przestałam płakać, przestałam mieć kłopoty ze snem... Ciepłe mięciutkie futerko obok skutecznie odegnało smutek i żal.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie lubię takich tematów :( Ogarnia mnie wtedy wielki smutek, że dla mnie taki czas może szybko nadejść :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem są one nie łatwe, ale właśnie takie tu chciałabym ponownie poruszać. Mam kolegę który umiejętnie przygotował się do śmierci mamy dzięki czemu nie cierpiał tak bardzo już po.... niczego nie radzę, nie proponuję.... jedynie pokazuję że tak można, że warto...ściskam serdecznie.

      Usuń
  6. Rozpacz nadchodzi a po wielkim bólu w końcu odejdzie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. różnie to bywa... czasem nie obejdzie sie bez profesjonalnej pomocy terapeuty, czasem lekarza, leków... każdy jest inny, każda sytuacja....

      Usuń
  7. Każdy radzi sobie z żałobą tak, jak umie lub jak potrzebuje. Czas jest potrzebny, żeby mieć szanse na przeżycie smutku.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie lubię takich tematów. Każdy radzi sobie jak umie, ale czasu potrzeba i to czasem dużo.

    OdpowiedzUsuń
  9. Kiedyś słuchała metaliki , ale po jakimś czasie ich muzyka już nie była jak kiedyś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda zespół sie zmienił... na przestrzeni lat nawet głos Jamesa ewoluował... kiedyś znałam ich wszystkie piosenki na pamięć, no a teraz tych nowych nie wszystkie znam... wszystko sie zmienia.

      Usuń
  10. Nigdy jeszcze nie radziłam sobie z żałobą w taki sposób. Nigdy też nadmiernej żałoby nie miałam, na szczęście, jak dotąd.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wiem czy żałobę można by nazwać nadmierną... myślę że cierpienie po stracie jest miarą tego jak wiele osoba znaczyła za życia... jasne różna też jest odporność i siła żyjącej osoby.

      Usuń
  11. W takich chwilach, niekoniecznie żałoby po zmarłej osobie a po prostu po zakończeniu ważnej dla mnie relacji bycie samej mnie dobija. Bliscy ludzie są potrzebni, również muzyka, coś co oderwie od myśli o danej osobie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja mam niestety tendencję do kumulowania w sobie uczuć, na zewnątrz wszystko jest ok, a wewnątrz się gotuję...
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj to nie do końca zdrowe jest, polecam zadbać o siebie :*

      Usuń
  13. Ja póki co przeżyłam żałobe po dziadku, dziecko i życie ogólnie pozwoliło mi przetrwać!

    OdpowiedzUsuń
  14. Żałobę nosimy nie tylko po zmarłej osobie, ale też np. po zakończonym związku. Trudny temat, bo i emocje towarzyszące mu są trudne.

    OdpowiedzUsuń
  15. Witam.
    Po każdej stracie pozostaje żal. Szczególnie, gdy ktoś bliski odchodzi.
    Żal po stracie należy przeżyć i przerowbić w sobie.
    Inaczej się nie da.
    Pozdrawiam i zapraszam.
    Michał

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. JAk sie nie da warto rozważyć poproszenie o profesjonalną pomoc:)

      Usuń
  16. U mnie zawsze największym wsparciem jest rodzina i to ona pozwala przeżyć trudne chwile.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja myślę, że każdy radzi sobie jak potrafi, ale pojawiające się wtedy liczne mechanizmy obronne spychają emocje do podświadomości.

    OdpowiedzUsuń
  18. Tak, nigdy nie wolno zamiatać pod dywan problemów, smutków, uczuć. I tak wylezą, dobrze już rozwinięte i wręcz utuczone. I wtedy dopiero dadzą nam popalić!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety... najgorsze że czasem potrafi wrócić przypadkiem w najmniej oczekiwanym momencie,

      Usuń
  19. Dobrze napisałaś. Żałoba jest naturalnym elementem godzenia się ze stratą i nie da się jej pominąć, przeskoczyć, bo wróci do nas prędzej niż się spodziewamy i walnie nas od tyłu, z zaskoczenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Śmierć jest nieodłącznym elementem życia, nie da sie od niej uciec...
      Takie zaskoczenie o którym piszesz bywa trudne, bardzo....

      Usuń
  20. To są bardzo dobre rady. Niestety w takich trudnych chwilach każdemu będzie co innego pomagać. Jednak bliskość drugiej osoby chyba jest najbardziej pożądana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy jest inny i co innego mu pomaga, jednak ważne by nie uciekać od tego co sie stało.

      Usuń
  21. Pewnym uczuciom trzeba dać nami zawładnąć, żeby później mogły odejść w spokoju. Takie zamrażanie ich nic nie daje, bo one cały czas są z nami, tylko że gdzieś w środku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy ja wiem czy zawładnąć.... pozwolić sobie, przeżyć nie uciekać od rzeczywistości... a w konsekwencji pogodzić się. Jest to trudne i to bardzo ale czy jest zdrowsza droga?

      Usuń
  22. Żałoba to trudny temat, każdy przechodzi ją inaczej. Po śmierci bliskiej osoby nic nie jest już takie jak kiedyś.

    Wybierasz się na koncert Metalliki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda że temat trudny, ale wiem że potrzebny.
      Na koncert sie nie wybieram:)

      Usuń
  23. Każdy radzi sobie inaczej..Uwielbiam ten zespół :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Zgadzam się z Tobą. Nie można "zamrozić" w sobie uczuć, dlatego żałobę trzeba przeżyć. Każdy z nas jest inny, więc powinien znaleźć swój sposób na to przeżycie. Zmierzenie się z tym, nie jest łatwe, ale niezwykle ważne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można zamrozić ale jest to przedłużanie cierpienia... zgadza sie ważne by poradzić sobie i finalnie zmienić swój stosunek...

      Usuń
  25. Żałobę trzeba przeżyć, trzeba doznać tego bólu i wszystkich strasznych uczuć z nią związanych - często jakże sprzecznych. Jest to nieodłączny krok do przebycia wszystkich faz żałoby i sukcesywnego uporania się z nią.

    OdpowiedzUsuń
  26. Ważny wpis na ważny temat. Trzeba o tym mówić i nie udawać, że nie ma śmierci czy żałoby. Żałoba jest potrzeba i jest czasem, który warto przeżyć tak jak się objawia dla naszego zdrowia psychicznego i fizycznego. Nie warto udawać. Ja polecam psychoterapię / terapię. Zapraszam do mnie: https://lamliwypaznokiec.blogspot.com/2018/11/top-5-ksiazek-na-jesienne-wieczory.html#more

    OdpowiedzUsuń
  27. 2 miesiące temu straciłam mamę i jestem totalnie zamrożona, mam depresję. Mama była dla mnie całym światem a ja prawie nie płaczę. Nie chcę mi się żyć Byłam już u psychoterapeuty 😭

    OdpowiedzUsuń

Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!