niedziela, 27 stycznia 2019

Luźne przemyślenia... luźna notka...


Siemanko w ten niedzielny czas:) Nie miałam pomysłu na tytuł więc wpisałam coś w miarę adekwatnego do treści:) Rozpocznę od wieści pozytywnej, może nie do końca ale miło bo....
Wczoraj to jest w sobotę ten uroczy jegomość:


 Opuścił box schroniskowy i przeprowadził sie do nowego domku:) jak na razie tymczasowego, ale to nie schronisko:) Czas pokaże jak sytuacja sie rozwinie. Formalnie Borysiu szuka domu stałego więc jak ktoś chce go adoptować to jest szansa... do póki tymczasowi właściciele nie powiedzą że psiak zostaje u nich:) A różnie to bywa, więc trzymamy kciuki! Ciekawa jestem dalszych losów Borysia i życzę im wszystkiego dobrego:) Cieszę sie ze Borysiu nie zasila już schroniskowych szeregów.
       W piątek byłam na rozmowie kwalifikacyjnej, grosze składałam żeby mieć na bilet... uważam że osoby bezrobotne powinny mieć zniżkę lub tak jak w Gdańsku - możliwość przejazdów za darmo. Osoba zarejestrowana w pośredniaku ma możliwość przejazdów za darmo. Bezrobotna osoba dostaje taki dokument i na tej podstawie w określonych godzinach na terenie Gdańska może sie poruszać. Niestety moje miasto tak przyjazne nie jest... nikogo nie interesuje człowiek... szkolenia są, staże są - czytałam w prasie... nawet byłam na spotkaniu gdzie Pani opowiadała o możliwosciach jakie daje PUP: staże, prace interwencyjne.... poszłam więc zapytać i dowiedziałam sie że nic nie ma. Jak dla mnie żenada, dno i kilometr mułu... a oferty pracy... McDonald's... dla osoby schorowanej... brak słów!
No cóż byłam na rozmowie, kobita bardziej normalna niż tam gdzie w czwartek byłam. Widać że szuka bo wykazała zainteresowanie, to była rozmowa nie monolog dziadka który nie dał dojść do słowa. Niby rozmowa pro forma bo pewnie mieli kogoś na to miejsce. Wiecie co? To obrzydliwe! Człowiek jedzie, ponosi koszty, traci czas a na tej "rozmowie" nawet do głosu nie dopuszczą.... i nikogo nie obchodzi że ktoś poświęca czas, że ktoś mógł ostatnie pieniądze wydać na bilet, nikogo to nie interesuje. Ta kobita z piątkowej rozmowy chociaż uczciwie pogadała i ma sie odezwać w poniedziałek. No przynajmniej jakaś kultura i zapewne normalniejsze warunki i mniejsze wymagania niż tam. Kasa większa też.


Na bilet uzbierałam grosze dosłownie i idę kupić bilet. Paniusi sie nie podobało że musi pieniądze liczyć - odesłała mnie nawet do banku i zadeklarowała że mnie skasują za to. Żałosna kobieta, żałosna! Kasjerka przyjmuje pieniądze bo to jej praca i wydaje towar bo za to jej płacą. Na szczęście udało mi sie bilet nabyć i dobrze bo w autobusie kontrola. Siedzę sobie spokojnie, pojazd jedzie już jakiś czas od przystanku może z kilka minut, widzę że idzie kobieta do kasownika zatrzymuje ją kontroler, kobieta dostała mandat. Na nic zdały się tłumaczenia, nie i koniec. Nikt nie stanął w obronie kobiety. Jak wysiedli zaczęły sie komentarze że kobieta jechała już jakiś czas.... kurcze, żadnego zrozumienia... może faktycznie coś spotkało tą Panią, może coś sie stało.... niestety... 
W regulaminie przewoźnika jest że niezwłocznie po wejściu do pojazdu należy bilet skasować. W celu nabycia biletu należy wejść przednimi drzwiami. Jednak w większości "nasi driverzy" przednich drzwi pojazdu nie otwierają. Przycisku otwierającego owe drzwi próżno szukać. Ja staram sie być uparta, jeśli nie otwierają pukam... na nie miłe teksty powołuję się na ichniejszy regulamin. Oczywiście im sie to nie podoba.... hehhhh
Mnie też sie nie podobało jak pewnego razu podnieśli ceny swoich wątpliwej jakości usług, niedostatecznie poinformowali o tym. Uważam że powinni w widocznych miejscach taką informacje zamieścić: na drzwiach wejściowych, na przystankach tak żeby faktycznie człowiek wiedział o zmianie. Jednak ZKM liczył na zyski z mandatów. Janusze biznesu. Dziesięć groszy podnieśli ceny i można kontrolować. Dziesięć groszy niedopłaty i cyk mandacik! To obrzydliwe, ale dla nich typowe. Za to jak autobus spóźni sie godzinę to kto mandat zapłaci? ZKM umywa ręce. Nawet kiedyś dzwoniłam do nich bo autobus pewnej linii przyjeżdża "zawsze spóźniony". Okazało się że oni o tym wiedzą, godzina jest normalna, ale informacji w rozkładzie zmieniać nie zamierzają bo to godzina orientacyjna czy coś tam. Czy działania tej firmy są zgodne z prawem? No cóż.... przyzwoitości to im akurat zarzucić nie można.
Ok to by było na tyle, miłej niedzieli, a co u Ciebie?

9 komentarzy:

  1. No to super że ma cieplej w dupkę! Czekam na informacje jak sprawuje sie w nowym domku, oby nie wracał już do schroniska....
    Przejazdy powinny być darmowe dla osób w trudnej sytuacji, jeśli wykazują aktywność w zmianie swojej sytuacji to powinno sie im to ułatwiać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Super, że psiak póki co ma schronienie😍 Z tymi autobusami to istna paranoja, naprawdę. Masz rację, przejazdy dla osób w trudnej sytuacji powinny być darmowe, no ale przecież nic dziwnego, że nie myśli się o ludziach, lepiej im zabrać, ile wlezie..

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo się cieszę, że los pieska zmierza ku lepszemu. 😊
    Również jestem za darmowymi przejazdami.

    OdpowiedzUsuń
  4. I mordka weselsza :) Słodka psina - cieszę się, że ma schronienie ;)

    Informacje o których piszesz najcześciej nie są umieszczane w widocznych miejscach - to coś dopisek na umowie drobnym drukiem... jest ale nie widoczny (wiadomo dlaczego)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobrze, że piesek znalazł dom. Uważam, że przejazdy w takich przypadkach powinny być darmowe.

    OdpowiedzUsuń
  6. W Gdańsku rzeczywiście fajna sprawa z tymi przejazdami, super info dla pieska:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Trzymam kciuki, żeby udało Ci się dostać tą pracę!

    OdpowiedzUsuń
  8. Akurat kierowców w autobusach to ja rozumiem! Oni sa od jazdy, a nie do sprzedawania biletów. W Wawie, jeśli autobus ma więcej niż 3 minuty opóźnienia, to kierowca ma prawo odmówić sprzedaży biletu. Pomyśl.. gdyby tak na każdym przystanku ustawiała się kolejka po bilety to jakie byłby opóźnienia? A kierowców rozlicza się z punktualności! On sprzedając Ci bilet ryzykuje utratę premii. Tak wiem.. to chore jest.. ale taka rzeczywistość. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja akurat to też rozumiem. Czas goni, a korki na drogach.
      Odnośnie pracy to jest żenada... Często organizując konkursy czy dając ogłoszenie mają już kogoś na wolne miejsce, no ale cóż ;/

      Usuń

Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!