piątek, 26 lipca 2019

Kubeczek menstruacyjny Lily Cup Compact

Witajcie Kochani! Dziś będzie o sprawach naturalnych ale będzie też kontrowersyjnie. 
Coraz większą popularnością cieszą się kubeczki menstruacyjne. Za granicą znane od lat, u nas jest stosunkowo nowym produktem coraz bardziej popularnym. Rodzi sie wiele pytań, spolaryzowanych kobiet. Kiedyś były tampony i podpaski dziś pojawia sie alternatywa. Kubeczek ma swoje wady i zalety a jednocześnie sporo osób ma w swoich zasobach taki kubeczek.
Co mnie skusiło by we współpracy z  drogeria-ekologiczna.pl wybrać właśnie składany kubeczek menstruacyjny Lily Cup Compact i szczerze opowiedzieć o tym jak sie sprawdził? Mój kubeczek ma ponad dwa lata. 
Zapraszam do dalszej części:)




Dlaczego wybrałam menstruacyjny Lily Cup w kompaktowej wersji:


- z ciekawości, jak wiecie lubię testować nowości
- jest składany, zajmuje mało miejsca
- w komplecie ma pudełeczko w którym można je higienicznie przechowywać (mój w wersji testerskiej nie miał tego pudełeczka)
- można go składać i rozkładać w zależności od potrzeb
- jeden wystarczy na lata a tu mamy oszczędność na podpaskach, zmniejszając ilość odpadów dbamy o środowisko.
- kubeczek można wyjałowić po prostu gotując go.
- kompaktowa wersja wszędzie sie zmieści, idealnie gdy gdzieś sie wybieramy!

Kiedy kubeczek Nie jest dla Ciebie:

- problemy ginekologiczne - tu wskazana jest konsultacja lekarska. 
- infekcje, choroby - to warto omówić z lekarzem
- problem z dotykaniem krwi, fobia....


Kubeczek menstruacyjny Lily Cup ma dwa rozmiary: A i B


Jesteśmy kobietami, ale mimo to każda jest inna, mamy różne potrzeby, inne przeżycia, budowę, w różny sposób widzimy świat. Kubeczki Lily Cup mają różne wersje: takie jak mój składane, wersja z końcówką ułatwiającą wyciąganie, wersja z gładkimi ściankami nie składana z zakończeniem zabezpieczającym przed wylaniem, jest też Ziggy Cup który można stosować nawet podczas stosunku:). Ziggy Cup jest płaski widziałam w jednym rozmiarze. Lili Cup wykonany jest z silikonu medycznego dzielą się na dwa rozmiary:

-  Wersja Kubeczek menstruacyjny Lily Cup rozmiar A przeznaczony jest dla kobiet, które nie rodziły drogami natury, lub rodziły poprzez Cesarskie Cięcie a miesiączka jest skąpa lub średnia.

Wymiary:

średnica: 42 mm

długość: 58 mm

Pojemność: 18 ml

- Wersja Kubeczek menstruacyjny Lily Cup rozmiar B, taki właśnie dobrała mi Pani Małgosia, która chętnie odpowie na każde pytanie. 
Ja nie rodziłam nigdy, ale jestem po trzydziestce więc otrzymałam rozmiar B, czyli większy dla Pań które: które rodziły drogami natury, lub dla tych, które mają bardzo słabe mięśnie kegla. Rozmiar B jest dla Pań o średnich lub obfitych krwawieniach.

Wymiary:

średnica: 45 mm

długość: 58 mm

Pojemność: 23 ml



Aplikacja kubeczka Lily Cup:


Przed pierwszym użyciem, oraz po przerwie zaleca sie wygotowanie kubeczka menstruacyjnego.
Tak po prostu można gotować kubeczek kubeczek w garnku z wodą aby go wyjałowić. Ważne aby przed aplikacją umyć dłonie. 
Następnie wybierz najdogodniejszą dla siebie pozycje, można ukucnąć, oprzeć nogę na wannie....
Aby łatwiej było wsunąć kubeczek jest kilka metod składania go:





Moim ulubionym sposobem jest aplikacja gdy kucam, zwijam go w taką muszelkę, jak na ostatnim zdjęciu z liliowcem. Wkładam kubeczek tak aby cały sie znalazł w środku, jak widać dość mocno go trzymam bo on łatwo sie rozwija zasysając się do ścianek które sie dopasowują a mięśnie utrzymują go wraz z jego późniejszą zawartością. Warto po aplikacji sprawdzić palcem przejeżdżając po jego obwodzie czy aby na pewno dobrze sie rozłożył.  Teraz kubeczek aktywnie działa zbierając krew zabezpiecza Twoją bieliznę możesz sie cieszyć ochroną 8 – 12 godzin. Oczywiście wszystko zależy od obfitości krwawienia. Ja nic nie czuję czy kubeczek jest pełny czy nie, w ogóle jakby go nie było:)


Moje początki były trudne, wprawa przyszła z czasem, dla tego dobrze mieć podpaskę czy wkładkę na początku....
Dobrze założony kubeczek wraz z czasem użytkowania staje sie niewyczuwalny. Plusy cieszą bardzo bo nic nie czułam podczas noszenia kubeczka. Cieszył mnie także brak widoku krwi - nic nie przecieka, nic sie nie przesuwa wszystko na swoim miejscu. 
Podczas użytkowania kubeczka robiłam różne rzeczy: zakupy, sprzątanie, blogowanie, kubeczek zakładałam także na noc i mogę potwierdzić że dobrze założony i dobrany kubeczek nie przeciekał mi czyniąc te i tak trudniejsze dni bardziej komfortowymi. 
No ale mniej przyjemne jest wyciąganie kubeczka, a właściwie widok którego nie da sie uniknąć niezależnie od tego czy stosujesz tampon, podpaskę czy kubeczek:)


Wyciąganie kubeczka menstruacyjnego:


Warto umyć ręce. Przyjmij wygodną dla siebie pozycje, rozluźnij się. W żadnym wypadku nie spinaj sie, nie spiesz, nie ciągnij na siłę. Włóż spokojnie palce do środka, delikatnie ściśnij dół kubeczka lekko go obracając, dzięki temu odessie sie. Teraz po woli go wyciągnij. Zawartość kubeczka można wylać.
Kubeczek można opłukać, a następnie zaaplikować go ponownie. Na koniec okresu, oraz po przerwie na początku użytkowania zaleca sie wygotować kubeczek przed użyciem.
Wraz z wprowadzeniem kubeczków rozwinęła się gałąź nowych produktów do dezynfekcji czyszczenia i konserwacji naczynek. Przykładem są przykład tabletki do dezynfekcji, chusteczki do czyszczenia... Akcesoria takie jak specjalne szczoteczki, pojemniczki w których można dezynfekować kubeczki. Gdy jesteś w podróży gdy warunki higieniczne nie są godne zaufana, polecane są protektory, takie nakładki na palce do umieszczenia i wyciągania z ciała kubeczka menstruacyjnego. A Aby było jeszcze łatwiej jest też specjalny lubrykant... sporo tego.
Oczywiście ostateczna decyzja należy do indywidualnej oceny użytkownika na ile potrzebuje takiego produktu.

Kubeczek menstruacyjny Lily Cup to alternatywa dla podpasek i tamponów. Mimo nie łatwego początku okazał się skutecznym, wygodnym i pomocnym gadżetem który jest wygodny i zapewnia bezpieczeństwo. Czy zrezygnuję całkowicie z podpasek? Nie, w niektórych sytuacjach będę stosowała podpaski na przykład nie czułabym sie dobrze aplikując czy opróżniając kubeczek w miejscu publicznym. Na aplikacje i wyciąganie kubeczka muszę mieć komfortowe warunki tak aby spokojnie sie wyluzować i bez spiny na spokojnie - dla tego w domu, może też być na wyjeździe (takim z noclegiem;) grunt by było spokojnie i czysto.
Po (dobrej) aplikacji kubeczka spokojnie można cieszyć sie bezpieczeństwem przez wiele godzin, gdy nie jesteś pewna można dodatkowo zabezpieczyć sie wkładką.
Kubeczek menstruacyjny Lily Cup Compact to fajny wybór który może służyć wiele lat. 


Rozumiem że są osoby które nie mogą, albo nie są przekonane do tej trzeciej alternatywy. Może niektórym potrzeba więcej czasu:)
Kubeczek menstruacyjny Lily Cup jest łatwy w przechowywaniu i czyszczeniu - można go po prostu wygotować, można go myć w płynie do higieny intymnej.
Rozumiem że są osoby które nie mogą, albo nie są przekonane do tej trzeciej alternatywy. Może niektórym potrzeba więcej czasu:)
Kubeczek menstruacyjny Lily Cup jest wygodny i jak dla mnie okazał sie niezawodny: dobrze chroni, wszędzie sie zmieści, łatwo utrzymać o w czystości. Słyszałam że Lily Cup jest lubiany za to że jest przyjemny w dotyku i wykonany z bardziej miękkiego silikonu medycznego.
Cena kubeczka (z pojemniczkiem do przechowywania) to 128,99 zł


Za możliwość przetestowania dziękuję Pani Małgosi i drogerii drogeria-ekologiczna.pl


A co Ty sądzisz o kubeczkach menstruacyjnych?

74 komentarze:

  1. Mnie kubeczki menstruacyjne nie przekonują, jakoś nie potrafię sobie tego wyobrazić..

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam takie kubeczki menstruacyjne, ale nie korzystam z nich zbyt często, bo niestety, u mnie nie do końca się sprawdzają. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmm ja jeszcze nie używałam, ale obecnie nie jest mi potrzebny :) :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawy produkt. Dobrze, że kobiety mają coraz większy wybór ochrony w te dni.
    Pozdrawiam serdecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie używałam, ponieważ szczerzę boję się go użyć, że mi utknie, albo że źle włożę. Jednak coraz więcej o nim myślę i być może spróbuje się do niego przekonać ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. być może kiedyś sama zdecyduję się na taki kubeczek, przestaje być tematem kontrowersyjnym i jestem co raz bardziej do niego przekonana.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie ta metoda totalnie nie kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Słyszałam o nim ale nie jest mi on potrzebny ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dla mnie by było zbyt kłopotliwe, na szczęście już nie muszę się o to martwić ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj nie nie nie :) Nie dla mnie oglądałam o nich setki filmów próbowałam się przekonać, niestety nie da rady :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Odkryłam kubeczek jakieś 1,5 roku trmu i jestem mu wierna - najgorsza była psychika i to żeby się "przełamać" :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja używam Selena Cup i jestem bardzo zadowolona :) Żałuję że tak długo zwlekałam z wypróbowaniem :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jakoś niezbyt mi się to widzi ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja jakos nie mogę się do tego przekonać. Probowalam, ale na widok krwi mnie mdli...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widoku krwi w tych dniach trudno całkowicie uniknąć niestety ;/

      Usuń
  15. Zdecydowanie nie dla mnie. Ja wiem że to ekologiczne i w ogóle, ale są pewne granice których nie chcę przekraczać.
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Spoko opcja biorąc pod uwagę jak wiele odpadów generują "tradycyjne" rozwiązania, choć nie każda jest przekonana do takich nowości. Myślę jednak że z biegiem czasu te kubeczki będą coraz bardziej zyskiwać na popularności

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak myślę że sporo osób musi sie oswoić, przekonać, nic na siłę:) Mam wrażenie że jest to popularniejsza metoda:)

      Usuń
  17. Oh very interesting product darling
    xx

    OdpowiedzUsuń
  18. Niestety, nie mogę takiego udogodnienia używać.

    OdpowiedzUsuń
  19. Mam kubeczek innej marki i jestem zadowolona. Ten zaciekawił mnie swoim kształtem

    OdpowiedzUsuń
  20. mi się to kompletnie nie sprawdziło brrr

    OdpowiedzUsuń
  21. Kompletnie nie przemawiają do mnie te kubeczki. A nawet w pewien sposób obrzydzają... Nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie bardzo przemawia do mnie to rozwiązanie, w tym temacie jestem raczej tradycjonalistką. No ale może kiedyś odważę się wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja mam ogromne wątpliwości, co o tych kubeczków. Ani nie wydaje mi się to wygodne, ani tym bardziej higieniczne.

    Pozdrawiam,

    http://tamczytam.blogspot.com/2019/07/nim-staysmy-sie-wasze.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. skoro można wygotować, wyjałowić to jest to bardziej higieniczne od innych metod, co do wygody to już bardziej indywidualna kwestia:)

      Usuń
  24. Niestety nie wypróbuję, dlaczego ? Bo u mnie nawet tampony nie przejdą dla mnie to jest taki ból ;(

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie potrafiłabym się przełamać do takiego wynalazku... :/

    OdpowiedzUsuń
  26. Często je ostatnio widzę, ale chyba miałabym opory żeby go stosować.

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja chyba nigdy nie przekonam się do używania tego ustrojstwa :-/

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie przekonują mnie takie wynalazki. Byłam ostatnio w Klinice Miracolo w Niemczech i rozmawiałam ze specjalistami. Ich opinia była jednoznaczna - krew musi wypływać na zewnątrz i koniec. Tampony, kubeczki i inne wynalazaki niestety nie są dobre

    OdpowiedzUsuń
  29. Taki kubeczek jest bardzo ekologiczny, może podobnie jak z pampersów świat będzie powoli rezygnował z tamponów i podpasek w trosce o środowisko.

    OdpowiedzUsuń
  30. Każde takie rozwiązanie jeśli komuś odpowiada jest super, fajnie, że jest wybór

    OdpowiedzUsuń
  31. Ja na razie nie jestem przekonana do tego kubeczka, możliwe, że potrzebuję czasu, dlatego nie mówię mu "nie":)

    OdpowiedzUsuń
  32. Mnie osobiście nie są już potrzebne tego typu rzeczy, ale wcześniej chętnie bym się skusiła i wypróbowała :) super recenzja.

    OdpowiedzUsuń
  33. Mimo wszystko zostaję przy podpaskach ewentualnie tamponach. Jakoś nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  34. tp nie dla mnie, wciąż mam obawy

    OdpowiedzUsuń
  35. Nie wiem, czy bym dobrała odpowiedni rozmiarowo, bo po ciążach to u mnie trochę różnie bywa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pani Małgosia z Drogerii Ekologicznej napewno pomoże i odpowie na każde pytanie:)

      Usuń
  36. Nie słyszałam o takim wynalazku... Ale jestem bardzo ciekawa, jak to działa - wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  37. mam nadzieję, że się w końcu przemogę i sobie kupię, bo użytkowanie podpasek to niepotrzebne produkowanie śmieci :(
    BLOG
    YOUTUBE

    OdpowiedzUsuń
  38. Nie jest to sposob ktory mnie przekonuje niestety wiec nie siegne po niego

    OdpowiedzUsuń
  39. Słyszałam o tych kubeczkach,ale nie jest to dla mnie,jednak jest to jakaś alternatywa,więc każda kobieta może wybrać to co jej najlepiej odpowiada :)
    http://swiatproduktow.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!