Co to jest woskowijka? Podejrzewam że nazwa pochodzi od słów "wosk"i "owijać". Woskowijka to Jest właśnie taki materiał nasączony woskiem by był plastyczny na tyle by łatwiej sie naddawał by móc na przykład coś uformować z niego np zapakować kanapki do pracy czy szkoły, przykryć miskę z jedzeniem i wstawić do lodówki. Pomysłów jest sporo. Wnioskuję że zaletami woskowijek są:
* możliwość wielokrotnego używania
* różnorodność zastosowania ich (można coś zapakować, owinąć)
* łatwo coś uformować, zmienić kształt takiej wskowijki
* jest to alternatywa dla papieru czy folii które zwykle sie wyrzuca po zastosowaniu.
W filmiku Ula podaje kilka sposobów jak łatwo i dość szybko można samemu zrobić taką woskowijkę:
- zanurzanie w ciekłym wosku
- wprasowanie wosku w materiał
Po szczegóły: jaki wybrać materiał, jak dokładnie przygotować, na co uważać - zapraszam do obejrzenia filmiku:
A co Ty sądzisz na temat woskowijek? Ja jestem dość sceptyczna w tym temacie i mimo że nie miałam z nimi do czynienia i chyba nie pokuszę się o doświadczenia z nimi (choć nie wykluczam w przyszłości). Powodem moich obiekcji są: lubię wyparzać naczynia spożywcze, a wysoka temperatura zapewne rozpuści wosk. Czy po jakimś czasie używania wosk nie będzie odpadał... sama nie wiem, mam mieszane uczucia.
A może Ty masz jakieś doświadczenia w temacie woskowijek? Zapraszam do komentowania.
A tutaj filmik jak mąż robi dla żony prezent...
Oglądałam ten filmik, bardzo fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńCzuję się zainteresowana. 😊
OdpowiedzUsuń:)
UsuńFajny temat. Zaraz obejrzę ten filmik.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie słyszałam wcześniej o woskowijkach, pomysł mi się podoba :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńkocham ulę pedantulę, oglądałam też filmik Kasi Bosackiej o woskowijkach, zrobienie ich jest proste
OdpowiedzUsuńo, nie wiedziałam że Bosacka też robiła woskowijki. Bosacką czasem oglądam podobnie jak Ulę którą też lubię.
UsuńCiekawy pomysł :) Może kiedyś spróbuję :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńHello! Thanks for the inmormation!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJestem skłonna zrobić takie woskowijki :)
OdpowiedzUsuńa wiesz ja robię takie woskowijki hahahaha jak z kominka usuwam wosk:))) tak sobie żartuję bo do tego celu waciki do demakijażu używam.
UsuńNie wiem, chyba za duzo zachodu...
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPomysłowe, aczkolwiek nie wiem, czy bym korzystała.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńI enjoyed so much the video of Jun
OdpowiedzUsuńxx
A nuż myślałam, że to coś do jedzenia. Ładna nazwa. Kojarzy mi się z serialem "Ranczo" haha
OdpowiedzUsuńManualnie jestem lewa, ale podziwiam kreatywność i ludzi, którzy robią coś z niczego...
JA też nie mam manualnych zdolności, i też podziwiam ludzi lepiej obdarzonych manualnie i artystycznie: )
UsuńSzczerze powiem, że ten mąż zrobił lepszą pracę niż te woskowijki. Sama też nie mam przekonania do tego, tym bardziej, że za którymś razem i tak trzeba proces powtarzać, nawet jak się je kupi.
OdpowiedzUsuńZgadzam sie.
UsuńGreat post and videos. Thank you so much for sharing.
OdpowiedzUsuńNew Post - http://www.exclusivebeautydiary.com/2019/09/armaniprive-rose-alexandrie_25.html
:)
UsuńTaki nowy ekotrend, zeby zmniejszać zużycie plastiku. Idea jest fajna, ale ja tam wolę lunchboxy niż owijanie jedzenia w wosk. ;)
OdpowiedzUsuń