czwartek, 8 października 2020

Vanity Soft Touch Krem do depilacji Złoty Pył - krem do depilacji


Mam wrażenie że mniej popularnym sposobem usuwania zbędnego owłosienia jest używanie kremów do depilacji. Jak każda metoda ma swoje wady i swoje zalety. Ile osób tyle preferencji, opinii. Ja swój krem otrzymałam na jakimś spotkaniu blogerskim od marki Bielenda, dziś pragnę podzielić sie moją opinią na temat tego produktu.


KREMOWA DEPILACJA z efektem ROZŚWIETLENIA CIAŁO, BIKINI Aksamitny i delikatny krem przeznaczony do ekspresowej depilacji wyjątkowo łagodnie i dokładnie usuwa nawet najkrótsze włoski, czyni depilację wyjątkowo skuteczną i bezbolesną.
Formuła kremu została wzbogacona o ZŁOTY PYŁ, dzięki czemu krem efektownie się mieni, uatrakcyjniając tym samym proces depilacji i wnosząc do niego nową jakość. Perła schodzi ze skóry wraz z usunięciem z niej kremu i zmyciem wodą.

Jak stosować?

Za pomocą szpatułki krem równomiernie rozprowadzić na umytej i osuszonej skórze, nie wcierać. Pozostawić na 5 minut – jeśli włoski są mocne i grube można krem pozostawić na skórze nieco dłużej, ale całkowity czas depilacji nie powinien przekraczać 10 minut. Szpatułką usunąć krem wraz z włoskami, dokładnie umyć skórę ciepłą wodą, nie używając mydła, osuszyć.


Aqua (Water), Cetearyl Alcohol, Calcium Hydroxide, Ceteareth-20, Thioglycolic Acid, Paraffinum Liquidum (Mineral Oil), Glyceryl Stearate SE, Propylene Glycol, Gold, Polysilicone-11, Laureth-12, Potassium Hydroxide, Mica, Parfum (Fragrance), Amyl Cinnamal, Geraniol, Limonene, Linalool, CI 77491, CI 77891.źródło


Moja opinia:

W kartoniku znajdujemy tubę z kremem oraz plastikową szpatułkę do aplikacji. Przyznam że nie jest to mój ulubiony sposób aplikacji, najchętniej krem nakładałabym właśnie w rękawiczkach (w obawie o paznokcie), ale na mniejsze partie nakładam szpatułką. Krem dość łatwo sie aplikuje, plusem jest że jakby mniej śmierdział gdy już poradzi sobie z włosami.... Pięć minut... jakoś nie wydało mi się to wiarygodne więc po aplikacji zostawiłam produkt na jakieś 10 minut. Przyznam że dobrze poradził sobie z owłosieniem. Dzięki parafinie skóra po zabiegu i umyciu była mięciutka i gładka. Emolient ma pośrednie działanie nawilżające czyli tworzy film na skórze zatrzymujący wodę. 

Minusem używania kremów jest to że trzeba uważać by nie pobrudzić czegoś przypadkiem, pilnwać czasu... plusem jest to że włoski jakby minimalnie słabsze odrastały.

Cena około 10 pln CZy wrócę ponownie? Sama nie wiem. Krem robi o co ma robić niczym ani w jedną ani drugą stronę mnie nie zaskoczył, może wrócę kiedyś.


Za możliwość przetestowania dziękuję marce


bielenda.pl


A Ty używasz kremów do depilacji? Jaka jest Twoja ulubiona metoda depilacji?


19 komentarzy:

  1. Miałam kiedyś coś do depilacji tej marki, ale było tak złe, że już wolałam zapomnieć co to było. Ale to było jeszcze zanim marka tak podwyższyła swoją jakość. Przynajmniej w moim odczuciu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja kremów do depilacji nie lubię bo zawsze słabo sobie radzą z zadaniem. Wole maszynkę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Raz w życiu miałam do czynienia z kremem - poszło go bardzo dużo i do tego mega mnie uczulił :D Obecnie prym u mnie wiedzie po prostu... depilator ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcze nie miałam kremu tej firmy. Ogólnie to nie jest zły produkt.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja właśnie nie przepadam za takimi kremami :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba jednak wole krem Veet. Mimo to fajna recenzja .

    OdpowiedzUsuń
  7. Kiedyś używałem kremów do depilacji, ale bardzo mnie podrożały, więc teraz wolę maszynki. 😊

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie używam takich depilacyjnych kremów ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kiedyś używałam, ale mnie podrażniały. Teraz, gdy rzadko wychodzę do ludzi, wystarczy mi zwykła maszynka jednorazowa.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie używam kremów po depilacji, tym bardziej, że sama do końca nie jesteś do niego przekonana.

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam Bielendę, ale ja używam depilatora, to kremik mi się nie przyda.

    OdpowiedzUsuń
  12. Produkt dość ciekawy, ja jednak nie uzywam takich kremów

    OdpowiedzUsuń
  13. Oj dawno nie sięgałam po tego typu kremy, jakoś mi nie leży taka forma depilacji :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Chętnie wypróbuję, może to coś właśnie dla mojej skóry. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mnie z Vanity kremy uczulały i przeszłam na Veet. Widocznie mi nie służą...

    OdpowiedzUsuń
  16. Jakoś nigdy nie przepadałam za kremami do depilacji. Kupiłam kiedyś z Isany i już mega długo czeka na swoją kolej :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja czasem używam na okolice bikini. Na nogi się nie opłaca, a pachy wolę machnąć woskiem lub po prostu ogolić.

    OdpowiedzUsuń

Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!