czwartek, 26 listopada 2020

Co tam u Ciebie? Co u mnie... śmieszny wierszyk:) ("nie ładny")

Co tam u Ciebie? Jak sie miewasz? Czymś chcesz sie podzielić, coś napisać, chętnie poczytam. 
Co u mnie? Rano praca, wstaje sie ciężko ale dziś mały piątek a jutro piątek weekendu początek. Ja dalej nie widziałam żadnego filmu, chętnie bym coś zobaczyła ale nie mam kiedy. Po pracy mam fuszkę więc znowu czas... wracam do domu... późno pokręcę się i trzeba spać, ja znowu idę za późno i tak w kółko...
Myślę co tu zrobić w świeta co i jak zaplanować by było możliwie jak najfajniej. Aktualna sytuacja nie ułatwia mi realizacje punktu z wishlisty.... ma ktoś pomysł jakiś?
Co do pracy to wróciłam "do siebie" wczoraj. Sporo zaległości, skargi że nie odbieramy telefonów.... tyle do zrobienia że czasem nie wiadomo co w pierwszej kolejności. Pragnę zachować szacunek do pracy i drugiego człowieka co wymaga asertywności. No i tak w kółko.



Aby było weselej żartujemy sobie, fajny wierszyk mi się przypomniał, zasłyszany a obecnie gdzieś ściągnięty "z neta":


"Przełożonych się nie lękaj
Mało rób i dużo stękaj
Nie krytykuj nie podskakuj
Siedź na dupie i przytakuj.
Lecz nie przejmuj się swą rolą
Bo i tak Cię o p i e r d o l ą.
A nie przejmuj się swą pracą
Bo i tak Ci mało płacą
Gdyż wydajność twojej pracy
Nie pokryje fundusz pracy
A gdy jesteś w małej grupie
Wolno mieć Ci wszystko w dupie.
Za pięć trzecia bierz kapotę
Sraj na szefa i robotę
Tak dożyjesz starczej renty
Nawet w dupę nie kopnięty
Żebyś z głodu nie umierał
Rentę będziesz sam pobierał
Ani dużą ani małą
Byle na kartofle stało
Gdy nadejdzie czasu kres
Powiedz wszystkim: SRAŁ WAS PIES!!!"

wiem nie ładny, nie elegancki ale czy wszystko musi być ładne? Czasem ważne że coś sprawi że człek sie uśmiechnie, pomoże pośmiać się i przetrwać cięższe momenty. Tu się sprawdził.
Miłego dnia:*

18 komentarzy:

  1. Hahaha, ten sam wierszyk mówił mój tato :D Znam ten ból z telefonami w przychodniach, bo też często miałyśmy problem, a personelu zawsze było za mało, telefon jeden na rejestrację i co zrobić. Ze strony pacjenta to denerwuje i też się nie dziwię, bo ostatnio jestem już tylko pacjentką. Organizacja padła w całym kraju, córka drugi dzień czekała na karetkę z testem i nie doczekała się. Młoda, zdrowa, wysportowana, a przechodzi dużo gorzej ode mnie :( Dużo zdrowia i wytrzymałości :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hahaha, dobry wierszyk. Pokażę rodzince, niech też mają trochę uśmiechu w tych trudnych czasach :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja już odliczam dni do porodu. Został mi jeszcze tydzień :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Może pewnie wielu śmieszyć :D

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie ciężko. Przedwczoraj zginął w wypadku samochodowym mój wujek. 😔

    OdpowiedzUsuń
  6. Słuszna koncepcja wierszowana. :)
    U mnie jakos powoli do przodu, od wczoraj chodze na rehabilitację.

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie ostatnio też zabiegany czas, więc doskonale Cię rozumiem.

    OdpowiedzUsuń
  8. Haha niezły wierszyk :D Ja obecnie jestem przeziębiona, ale na szczęście choroba zbliża się ku końcowi :)

    OdpowiedzUsuń
  9. W obecnej sytuacji to warto szukać rzeczy, które wywołają beztroski uśmiech na twarzy :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Czasami każdy sposób jest dobry aby choć trochę poprawić sobie humor 🙂

    OdpowiedzUsuń
  11. My za nic nie dajemy się negatywnym odczuciom, czerpiemy z każdego dnia to, co sprawia przyjemność. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wierszyka nie znałam,ale w wielu przypadkach szefowie faktycznie zasługują na jego wyrecytowanie ;) A jeśli chodzi o przygotowania do świąt to robię jakieś dekoracje dla dziecka i kreatywnie pakuję prezenty - i na tym się moje zadanie kończy ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Całkiem śmieszny wierszyk.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Zabawny wierszyk :) Czasem tak jest ze nie wiadomo w co ręce włożyć.

    OdpowiedzUsuń

Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!