Siemaneczko! Czas płynie nieubłaganie... weekendową sobotę postanowiłam wykorzystać na dłuższy spacerek z pieskiem. Jako że ładna pogoda dopisała porobiłam troszkę fotek. Mam nadzieje że sie spodobają:)
Te dwa zdjęcia były robione podczas oczekiwania w kolejce za świeżą rybką. Szczerze? Najsmaczniejsza jest świeżo wędzona taka świeżo wyciągnięta, jeszcze ciepła... Kupiona wieczorem przyniesiona do domku i konsumowana jest wspaniała, jeden z lepszych smaków, no i atrakcja jak kto mieszka gdzieś dalej;)
Tu ze sklepu od rybaków też dobra była rybka ale wiadomo.... warto pamiętać że tak na prawdę to "swojego" wędzonego to mają łososia, pstrąga i węgorza. Jak przechodziłam ostatnimi czasy i podpytywałam co wędzą a i zdarzało sie ze widziałam.... otóż wędzą pstrąga i węgorza. Tylko chyba raz wspominali o łososiu. Łódź (z tego co słyszałam) jedna tylko pływa. No nie jest za ciekawie....
No i to tyle spacerowo. Warto było sie oderwać nieco od codzienności. Szkoda że sytuacja nie sprzyja wychodzeniu. Zauważyłam że ludzie juz coraz bardziej zapominają o zalecanej odległości... szał zakupowy przed świąteczny otwarcie centrów handlowych to nie jest dobry pomysł i jak tu mamy zażegnać pandemię jak są pewne rzeczy silniejsze od ludzi. Sama chętnie bym poszła do teatru, kina, basen... ale mam nadzieje że to będzie możliwe. Jak na razie pozostaje spacerowanie i unikanie skupisk ludzkich.
Miłej niedzieli:**
Ja już niestety na spacery nie chodzę bo mi ciężko, ale gdy urodzę na pewno wznowię leśne przechadzki.
OdpowiedzUsuńGdy miałam psa, uwielbiałam chodzić z nim na spacery.
OdpowiedzUsuńTeraz pospacerowałam z Tobą.
Świeże ryby bardzo lubię.
Pozdrawiam :-)
Irena-Hooltaye w podróży
:)
UsuńWędzona rybka to pyszna sprawa. Trochę mi teraz brakuje tego, co nad morzem miałam na wyciągnięcie ręki.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPiękne widoki, fajnie wybrać się z psiakiem w takie miejsce. :)
OdpowiedzUsuńDawno już nie byłam nad morzem mimo, że mieszkam blisko ;) Muszę w końchu zrobić sobie taki spacerek ;)
OdpowiedzUsuńpolecam, fajna sprawa zwłaszcza że nie ma tłumów więc zagrożenie nie jest tak duże.
Usuńprzepiękny widok ;)
OdpowiedzUsuńPiękny piesek i świetny spacer.
OdpowiedzUsuńsporo osób dostrzega urodę tego zwierza, niektórzy sie zatrzymują i komplementuja wygląd tego psa.
UsuńTa rzeźba konia jest cudna!
OdpowiedzUsuńczy ja wiem czy to rzeźba, ale ciekawa jest:)
UsuńJa ostatnio zabrałam na spacer moje psy nad morze. Ale było szczekania na fale! W sumie moje psy widziały morze pierwszy raz, więc się nie dziwię.
OdpowiedzUsuńTo miały przygodę:)
UsuńSuper spacerek :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńAleż cudownie słonko świeciło <3
OdpowiedzUsuńoj tak pogoda dopisała.
UsuńWow, zazdroszczę Ci mieszkania nad morzem. Byłam w Gdyni również i w tym roku i rozpoznaję te miejsca :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia. Udany spacer. Ja też w sobotę spacerowałam, po lesie. A dziś śnieg padał całe do południa. ;)
OdpowiedzUsuńA u nas jak na razie nie widzę śniegu. Jakoś za nim nie tęsknię.
UsuńJak ja kocham morze 😍 A mieszkam w górach :( Wspaniałe zdjęcia, chce tam być :)
OdpowiedzUsuńA w góry to ja sie wybieram i dotrzeć nie mogę.
UsuńSpacer nad morzem świetna sprawa, gdybym mieszkała tak blisko, pewnie często bym była:)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę takiego spaceru, u nas tylko ulice, a w parkach obgadujące wapniaki ;) Starsi też nie przestrzegają dystansu w sklepach ani w ogóle.
OdpowiedzUsuńNo i to jest problem, społeczny.... ludzie przywykli i są mniej ostrożni....
Usuń:)
OdpowiedzUsuńZrobiłaś mi wielki apetyt na ryby, ale też na spacer nadbrzeżem... Ile bym dała, aby móc tam być..
OdpowiedzUsuńCodziennie zaliczam długie spacery z psami, marzy mi się, aby móc je zaliczać nad polskim morzem. :)
OdpowiedzUsuńTakie spacerki to samo zdrowie :) I jakie piękne widoki tam masz :)
OdpowiedzUsuńŚwietne miejsce na spacer. I jodu się nawdychasz...
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, ahh pojechałabym nad morze :) A rybkę uwielbiam, ale niestety, nie pamiętam kiedy taką świeżą ostatnio jadłam ;)
OdpowiedzUsuń