Cześć Kochani! Kojarzycie kawał jak to pracownik do pracodawcy:
- to może zagramy w statki?
- ok
- super! To ja pierwszy: L4
Jako że u nas w pewnym miejscu mamy miłośniczkę gry w statki, to jest ona jakoś raz w miesiącu lubi zagrać. A to ja nie dobra... dziewczyna cierpi a ja sie z niej śmieję... Słyszałam że mierzyła sobie temperaturę i miała w normie pomiar, a za chwilę wartość termometru wskazywała gorączkę. No cóż, podupadła na zdrowiu w środę poszła szybciej do domu a ja na "delegacje". No nie lubię tam chodzić, zwłaszcza że praca przewidziana dla 3 osób rozkłada sie na jedną pracownicę i osobę "do pomocy". Jedna jest od jakiś 2 miesięcy na zwolnieniu, covid... druga kolejny raz poszła na zwolnienie... ciekawe czy przyjdzie w poniedziałek, podejrzewamy że pociągnie zwolnienie... dziwi mnie dlaczego nie mogą chociaż na zastępstwo kogoś zatrudnić, wolą delegować do pomocy - góra, dół, na boki... bo oszczędności... co dalej czas pokaże.
Na osłodę poszłam sobie na zakupy, a co tam! może jeszcze pójdę ale jak na razie pokarzę to co nabyłam, zapraszam:
Nie zapowiada się by cieplej było więc warto ciepłe skarpetki mieć, jako że poprzednie mi się "zamortyzowały" kupiłam kolejne.
Podgrzewacze z PePcO
Jak dobra jest ta czekolada... biała z migdałowym nadzieniem, mniam!
Gumki z PePco, jakoś średnio je lubię... ześlizgują mi sie z włosów ;/
A to taki komplecik spinaczy, szpileczek w fajnym opakowaniu, poręcznym kojarzącym mi się z ciachem;)
A tu herbatki dwie: solony karmel... mniam, jak ja ją lubię kolejny raz kupiona. Druga to... brzoskwinia z imbirm! Pamiętacie jak kiedyś pisałam o takim właścicielu herbaciarni i jego "standardach" obsługi? No mimo że miał dobre herbatki które kupowałam od lat a ekspedientkami były miłe panie, to niestety juz ich nie ma. Herbatki smaczne zostały ale zmieniła sie obsługa, nie zawsze uczciwa, niezbyt miła wiec miejsce omijam a herbatkę znalazłam tak! To ta sama herbatka tylko w innym miejscu i na dodatek opakowania z zamknięciem strunowym - super! No jeszcze jak znajdę taką co u niego wiśniową była a mnie smakowała jak take ciacho to będzie pełnia szczęścia:)
Karczochy... mniam, uwielbiam tutaj nie do końca zalewa mi zasmakowała no ale sam karczoch pierwsza klasa, wiem nie każdemu smakuje ale ja bardzo jestem za, potrafię widelczykiem ze słoiczka z chlebkiem, z dodatkiem czy solo... bywa że jako nagrodę sobie kupuję...
yankee candle lavender oak zawieszka do auta. Wierzcie mi lub nie ale zawiesiłam moją zawieszkę w szafce pracowniczej i już drugi miesiąc pachnie... co myślałam by ja zmienić to okazuje sie że nie ma potrzeby. kolejne kupiłam na zapas, upominek... yankee candle mocno pogorszyła jakość wosków a tu taka miła niespodzianka, a aby za słodko nie było marka ponoć wycofuje owe zawieszki w to miejsce ofeując może i ładniejsze, mniej intensywne ale za to droższe... tutaj za sztukę zapłaciłam około 11 złotych a ta druga droższa ponad 20 ;/
Bridge Water Let`s Celebrate, wosk zapachowy.
Kringle Candle wosk zapachowy w nowym opakowaniu, wyższej cenie ale za to wersja ciekawa czarny pieprz z ginem... fiu fiu fiu alkoholowo i pieprznie;)
WoodWick Smoked Jasmine z opsu wynika że mój nos będzie pieszczony kompozycją złożoną z delikatnych płatków jaśminu w połączeniu z ciepłym cedrem i dymnym kadzidłem.
WoodWick Magnolia (Wosk zapachowy) a tutaj magnolia z białymi kwiatami będzie umilać czas:)
Zegarek, ale do niego później wrócimy...
Hrbatniki pistacjowe, markizy... też i inne słodycze ale nie fotografowałam ich... część pójdzie na wysyłkę do Zapachem Pisane;)
Dermaglin maseczki glinkowe takie do których często wracam choć ostatnio dawno ich nie było.
AA maseczka bombelkowa nawilżająca.
Carmex do ust wersja waniliowa. Sporo dobrego na temat Carmexu do mnie doszło opinii więc postanowiłam sprawdzić..
Waniliowa pianka do mycia dłoni, oj chyba wysusza ;(
Wracając do zegarka... nabyłam go w sklepie z antykami. Okazało się że są różnice w czasie jaki pokazuje no spóźnia się.... gwarancja obejmuje to że ustrojstwo przestało by działać... niby miałam zanieść do zegarmistrza który miał mi po okazaniu paragonu poddać konserwacji, usługa okazała się płatna więc podziękowałam a w dobytku nie planuję zakupów więcej robić. Ładne mieli niektóre rzeczy no ale cóż.
Pojechałam do innego miasta i tam zostawiłam do naprawy. Pan wspominał że za cenę usługi mogę mieć już dobry sprawny... ale ja chciałam ten, dwa tygodnie trwała naprawa bo to i rozebrać i złożyć i stroić...
Znawcą, ani mistrzem zegarmistrzowskim nie jestem.... więc podzielę się spostrzeżeniami. Zegarek przed i po usłudze wygląda tak samo, nie zauważyłam różnic. Godzina dalej jest orientacyjna choć jak chodzi to już nie ma tak dużej rozbieżności w minutach teraz jak spojrzałam to dwie minuty za szybko chodzi. Ustrojstwo nakręcane. Pan tłumaczył że to staroć i twierdzi że przy zegarku robił wszystko. Na pytanie o wymianę materiału wewnątrz pudełka na nowszy to powiedział ze sie nie da i że sama mogę podkleić. Śmiem wątpić w zaangażowanie tegoż człowieka i jego uczciwość, czego mu nie powiedziałam. Nie zauważyłam by zależało mu... zapytałam jak zęsto trzeba konserwować ten czasomierz to powiedział że z tym zegarkiem dużo roboty i że podejmował się niechętnie, no ale zrobił bo zrobił. No cóż... mam nadzieje ze będzie służył jak najdłużej może do zdjęć sie przyda, może jak sobe gdzieś pojadę a tam zegarka nie bedzie to zawsze mogę to ustrojstwo nakręcić. Ktoś może powiedzieć że jest komórka i tam zegar, nawet kalendarz jest. Ja myślę że czasem lepiej odpocząć i wyłączyć telefon. Nawet tryb samolotowy może spowodować że jak juz telefon w dłoni to sprawdzić co dzieje sie w sieci wiec mam na to sposób taki oto zegarek podróżny, mogę do szafy schować, a jak chcę mogę nakręcić i działa. Kilka minut w tą czy tamtą nie zawsze takie istotne.
No i tyle na obecną chwile... miałam filmy oglądać, miałam to miałam tamto a wyszło jak zwykle... czasem człowiek przycupnie to za chwilę oczy sie zamykają, bywa że nie wiadomo nawet kiedy...
Miłej niedzieli:*
Świetne zakupy. Bardzo lubię białą czekoladę. 😊
OdpowiedzUsuńZawsze znajdzie się jakaś szuja do gry w statki :D Herbatek zazdroszczę, dobrze że znalazłaś gdzie indziej :) Zegarek fajny, nawet gdyby się rozleniwił to fajnie go mieć, choćby dla samej ozdoby :D
OdpowiedzUsuńNie wiem czy zawsze ale ciężko tam jest... Herbatki lubię bardzo:) zegarek cieszy mnie i mam nadzieję że będzie działał jak najdłużej.
UsuńJa ostatnio popadłam w zakupowe szaleństwo herbat. Zapas mam chyba na najbliższe pół roku...
OdpowiedzUsuńJa też lubię mieć zapas;)
UsuńJak ja lubię takie antyki. Podoba mi się ten zegarek.
OdpowiedzUsuń💗
UsuńNie lubię podejścia "czas pokaże jakoś to będzie" niestety to zero szacunku dla pracownika.
OdpowiedzUsuńZakupy jak widać udane, mnie Pepco też zawsze poprawia humor
Ja rozumiem że ona może naprawdę jest chora że przeciążenie też może dawać sie we znaki... tylko jak by to powiedzieć za często... wiem że zdrowie to zdrowie idąc tym okiem myślenia... ale słyszałam że już kierowniczka zauważyła i poprosiła ją by ona nie chodziła tak często na zwolnienia... Czas pokaże miałam na myśli że przyjdę w poniedziałek to zobaczę czy jest czy będę delegowana. Brak szacunku to jak dla mnie praca bez lub za zbyt małe wynagrodzenie, oj jest dużo sytuacji wskazujących na brak szacunku...
UsuńA z drugiej strony co ma powiedzieć jej koleżanka z działu wykonująca kolejny już raz pracę za trzy osoby? No w sumie pracodawca mógłby zatrudnić kogoś na zastępstwo....
Mogła by ta osoba która została dostać jakąś nagrodę za postawę że nie idzie na zwolnienie... no ale z tego co widzę nie ma co liczyć.... A jest ciężko, oj jest...
świetne zakupy :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńŚwietne zakupy. Ta czekolade z migdałowym nadzieniem chętnie bym spróbowała. Masakra, że nie mogą kogoś zatrudnić na zastępstwo. Albo tym co pracuja za kilka osob powinni ponieść wypłate. Bo co to za sprawdieliwość pracować za trzech a dostawać kase jak za jedną osobę
OdpowiedzUsuńCzekolada pyszna. No powinni uważam bo one nawet dwie mogą mieć ciężko....ale żeby tam być to sporo wiedzy trzeba a umiejętności przychodzą z czasem. Zgadzam się że to nie sprawiedliwe że nie docenia się ludzi....
UsuńNiektórzy wykorzystuja każdą chwilę aby tylko isc na zwolnienie.. W tych czasach to już w ogole masakra... bo niektórzy serio chorują (na COVID i nie), jest mniej pracowników, i jeszcze kolejni dokładają roboty.
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelkie przybory papiernicze wiec zakupione przez Ciebie pudełko ze szpilkami itp mega mnie urzekło :)
Wiesz to może być przeciążenie albo faktycznie...jednak praca spada na jedną osobę de facto i to takie nie fajne
UsuńBiałą czekoladę lubię najbardziej ze wszystkich i każdy mi się zawsze dziwi. A ja te gumki do włosów bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
:)
Usuńfajne zakupy :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWidzę, że zakupy udane :) Bardzo podobają mi się te skarpety, gdzie je kupiłaś?
OdpowiedzUsuńA w takim nie sieciowym sklepie, choć tak jak patrzę to tego typu są w wielu miejscach. Mam nadzieję że znajdziesz u siebie.
Usuńtakie zakładki tylko w nieco innym stylu zamówiłam ostatnio dla swojego meża
OdpowiedzUsuńTo nie zakładki;)
UsuńNie no ta czekolada tak ładnie na mnie patrzy :D
OdpowiedzUsuńMoże innym razem;)
UsuńUdane zakupy chyba zawsze gwarantują kobiecie dobry humor.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
:)
UsuńBo takie zegarki maja dusze :)
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę:)
UsuńDowcipu nie znałam, ale zrobił mi dzień!
OdpowiedzUsuńCo do zakupów - puchate skarpetki i świeczki zapachowe - zawsze ♥️
świetne skarpetki, w statki też kiedyś grała, państwa miasta i tysiąca :)
OdpowiedzUsuńAha...
UsuńCiepłe skarpetki też muszę sobie zafundować. Uwielbiam je i co roku kupuję nową parę.
OdpowiedzUsuńOj warto ciepłe skarpetki na zimę mieć
UsuńNajfajniejsze są skarpetki i spinacze :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMożesz się ze mnie śmiać, ale najbardziej podobają mi się skarpetki! Muszę sobie takie zamówić :D
OdpowiedzUsuńNie widzę powodu do śmiechu, skarpetki fajne są. Mam nadzieję że będziesz zadowolona z zakupu.
UsuńTakie ciepłe skarpety by mi się przydały, muszę jakichś poszukać :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJakie świetne zakupy! Naprawdę jestem zauroczona. Zwłaszcza spodobały mi się ciepłe skarpeciochy i maseczki do twarzy. Na punkcie tych rzeczy mam prawdziwego hopla :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko ♡
:) też pozdrawiam
UsuńFajne zakupy. :)
OdpowiedzUsuńNie jestem pewna czy jest w ogóle taka opcja, żeby zatrudnic kogoś na zastepstwo, bo pracownik jest na L4. Może gdyby to zwolnienie trwało pół roku, to tak. Ale na tydzień, dwa?
Jest coś takiego jak umowa o pracę tymczasowa. Kiedyś miałam chyba coś takiego. Mogą też wziąć kogoś na zlecenie... Jednak to nie takie proste bo trochę nauki jest co gdzie i jak więc zanim nowa osoba ogarnie...
UsuńWIdzę, musi Cię to bardzo denerwować bo zakupy zacne :) uwielbiam jesienią zapalać świecę w kominku i zapach wosków zapachowych :)
OdpowiedzUsuńNie tylko mnie denerwuje... Aromaterapia dobra rzecz:))
Usuń;)
OdpowiedzUsuńCałe mnóstwo ciekawych nowości,zwłaszcza tych kosmetycznych :) Ja ostatnio mocno ograniczyłam zakupy,bo większość sklepów zamknięta - a po tych otwartych nie lubię chodzić w masce na twarzy. Czqsami coś przez internet zamawiam.
OdpowiedzUsuńDokładnie na taki wzór skarpet i ja bym się zdecydowała:) A nowości ciekawe:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńLubię te maseczki bąbelkowe z AA :)
OdpowiedzUsuńWidać, że zakupy udane. Ja też ostatnio zrobiłam małe zakupy i maseczki do twarzy też wylądowały w koszyku. :-)
OdpowiedzUsuń