sobota, 8 stycznia 2022

Niechciane prezenty

 W idealnym świecie prezent jest idealny... Tu przypomniała mi się przesyłka którą lata temu dostałam od pewnej blogerki o nicku aGaRaSzKa - wspominam jak przytulałam tą rzecz a łzy wzruszenia płynęły bo oto upragniona rzecz za sprawą wyżej wymienionej osoby do mnie zawitała. Mimo upływu lat pamiętam, jak widzę że coś aGaRaSzKa na Insta wrzuciła to jakąś miła taką pamieć mam o tej osobie od której dostałam chyba najlepszy prezent w życiu. 

Niestety nie każdy darczyńca myśli o radości obdarowanego... bo co to za radość jak wiem że z tego co dostałam nic nie będę używała. Dostałam pewną paczkę z kosmetykami i tak sie składa że zrobiłam rozdanie, mam jeszcze trochę rzeczy i szykuje drugie. Fajnie dawać radość komuś, to też fajne.

Wczoraj dostałam paczkę żywnościową z MOPSu. Wielokrotnie wałkowałam z socjalną temat tego że: a) paczki są ciężkie a ja mam chory kręgosłup - na to mam niepełnosprawność miedzy innymi. b) jestem osobą samotną nie mam auta i nikt mi nie pomoże taszczyć kilometrami ciężkiej paki, c) nie wszystko mogę jeść ponieważ nie jestem zdrową osobą.

Wczoraj płakałam: większa paka, same słoje z tym co dla mnie jest trucizną. Ciężkie pieroństwo no niestety rady nie dałam, musiałam zostawić na przystanku bo kilka kilometrów nie byłam w stanie taszczyć, ale co tam! Odmowa przyjęcia paczki jest przez socjalną rozumiana jako fakt że: "nie odpowiada upodobaniom smakowym". Upodobania smakowe a zalecania lekarskie to zdaniem moim ogromna różnica, ale to przecież pracownica socjalna zna sie na wszystkim. Poczułam się taka bezradna i nic nie znacząca. To było bardzo przykre wydarzenie, którym sie chciałam tutaj podzielić. 



22 komentarze:

  1. Serdecznie współczuję takiej "pomocy". Już dawno mi się ulało z tego powodu, jak widzę jak niektórzy traktują potrzebujących. Dlatego też zrezygnowałam z poczęstunku pewnych osób, bo nie dociera że jestem na diecie, że mam nietolerancję pewnych rzeczy. Co najgorsze, niektórzy pozbywają się produktów przeterminowanych, lekko stęchłych i jeszcze oczekują wdzięczności. Też bym nie wzięła tej paczki, dlatego byłam tylko raz w mopsie za poleceniem starosty (sam do nich zadzwonił) i to był mój ostatni raz. Zapomoga też była upokarzająca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na każdym kroku poniżają pokazują że osoba w potrzebie nie zasługuje na żaden szacunek bo jak można choremu człowiekowi dać jedzenie które szkodzi, jak osobie z chorym kręgosłupem dać ciężary do dźwigania. Co Pani socjalna nie wie gdzie ja mieszkam, nie była u mnie w domu? Co moze Pani nie wie co mi dolega bo faktur nie złożyłam za leki a na orzeczeniu o niepełnosprawności nie ma napisane na co choruję?
      Właśnie im chodzi o to by nie kozystać z ich pomocy tak poniżyć, upokorzyć upodlić zostawić traumy by więcej im głowy nie zawracać. Im mniejszej liczbie ludzi pomogą tym lepsze statystyki i można pisać jak to dobrze sie żyje w Polsce.
      Ciekawe czy te przodujące miejsca co Polska ma za największe liczby samobójstw też to powód do dumy skoro tak fajnie sie żyje.

      Usuń
  2. Niestety tego typu instytucje bardzo często nie patrzą na człowieka, a na odhaczony obowiązek, który mają już z głowy.
    Bardzo mi przykro z powodu tego, jak Cię potraktowano kochana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak mi tez bardzo przykro, ale potwierdza sie moje zdanie ze im większy dobrodziej tym gorszy człowiek.

      Usuń
  3. Do pewnych osób po prostu czasem nie docierają pewne fakty. Ale mam nadzieję, że świadomość zacznie się poszerzać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak do tej mojej socjalnej nic nie dociera, chamska złośliwa notatka to szczyt jej "człowieczeństwa".

      Usuń
  4. Taka pomoc to nie pomoc, a wręcz szkoda. Co za brak empatii! Trzymaj się Kochana!

    OdpowiedzUsuń
  5. Dlatego fajną opcją są jadłodzielnie - zostawiamy niepotrzebne produkty, żeby się nie zmarnowały, a możemy przy okazji wziąć coś smacznego ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko jak ktoś może przydźwigać albo ma czym zawieść.

      Usuń
  6. Bardzo mi przykro, że miałaś takie przykre przeżycia. Póki ktoś nie opowie o swojej historii, ciężko sobie nawet wyobrazić, że takie sytuacje mogą mieć miejsce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, myślę że wiele osób poranionych przez pracowników socjalnych cierpi w samotności, dobrze pisać i mówić o problemie.
      Kiedyś słyszałam o jakiś przypadkach że socjalne spotykały sie z agresją, mimo że nie znam spraw ani tych doniesień to wyobrażam sobie że ubolewano nad poszkodowanymi nie interesując sie za bardzo tym dlaczego tak sie stało.
      Socjalne często zachowuja sie chamsko, prowokują "by sie obrazić" i "wychowawczo" odmówić pomocy za "złe zachowanie". Dla mnie pracownik socjalny to zły człowiek, bo dobry by nie wytrzymał.

      Usuń
  7. No tak, dali, a Ty człowieku sobie radź.. Ręce opadają :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, i jeszcze sie w pas kłaniaj a jak przez cieżar kręgosłup ucierpi to moja sprawa no przecież MOPS taki dodbry....

      Usuń
  8. Masakra. Bierz człowieku i jedz, mimo że Ci to szkodzi. :((( No i dobrze, że zostawiłaś, może jakis bezdomny weźmie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedz ale też osoba z chorym kręgosłupem dźwigać nie powinna zwłaszcza kilometry... socjalna wie co mi dolega i wie gdzie mieszkam - empatia to coś czego napewno nie mają!
      Albo ktoś kto potrzebuje...

      Usuń
  9. Mnie coraz częściej zastanawiam czy te socjalne, są tak szkolone na bycie złośliwymi i bez mózgowymi. Bo inaczej takiego nazwać nie można. A znam ,niestety wiele przykładów jeszcze gorszej ignorancji i braku zainteresowania. A one, dostają fajną kasę za swoją pracę, mimo, że nagminnie użalają, jakie są zapracowane -cudzymi rękami. Przykro mi, bo taka forma pomocy, to tylko większy kłopot, a komuś mogło by się przydać. Pozostał żal i niezrozumienie. Niby instytucja pomocy ludziom, tylko bardziej z nazwy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W ogóle większość odcinków programu "Uwaga" by nie powstało gdyby nie "troskliwość i serce" socjalnych pracownic. Też tak myślę że one są szkolone tak, zamiast określeń które użyłaś chłonęły inne określenia podłych zachowań jak: "pomoc" "skuteczność"... wyjątkowo perfidnie manipulują wykorzystując wiedzę o zaburzeniach, chorobach by być skuteczniejszą stosując zastraszanie i tak dalej. Pamiętam w swoim życiu zawodowym to one bywały moimi petentkami i wiesz co? Nawet nie ukrywały pogardy jaką żywiły do osób w trudnej sytuacji, ten sam ton te same schematy zachowań, masz racje one chyba tak ksztaucone są.
      Tej mojej kiedyś maila napisałam że sie jej boje, że mnie skrzywdziła to nawet sie do tego nie odniosła, ciekawe czy ma satysfakcje... bo to ona jest urzędnik a po drugiej stronie śmieć!

      Usuń
  10. Często mam wrażenie, że niektóre osoby nie powinny obejmować pewnych stanowisk. W takim zawodzie potrzebne jest zrozumienie, empatia i umiejętność słuchania, ale też chęć niesienia prawdziwej pomocy. Smutne to :( Przykro mi, że spotkała Cię taka sytuacja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam wrażenie że one mają zrozumienie i empatię ale wykorzystują ją w sposób najgorszy z możliwych. Przeraża mnie ich pogarda dla słabszych i to poczucie bycia lepszym.
      Mi też bardzo przykro bo poczułam sie strasznie...

      Usuń
  11. Strasznie mi przykro. Takie sytuacje są najgorsze, bo co to za pomoc jak z niej nie skorzystasz. No i tej pani trochę empatii by się przydało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzisz pomoc jest bo Pani ma pracę i inne osoby które zarabiają na takim pomaganiu a osoba której sie pomaga jest zupełnie nieważna.... no może ważna jak pin przy wypłacie kasy z bankomatu... hehhhh

      Usuń

Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!