Cóż, wiele się mówi że zwierze to żywa istota, to nie zabawka. W okolicach świąt mnóstwo grafik zalewa socjal media... wszystko już chyba w tym temacie zostało na wszelkie sposoby przemaglowane. Mimo to w dalszym ciągu są osoby które w prezencie potrafią dać szczeniaka nie biorąc przesadnej odpowiedzialności za żyjące czworonożne dziecię. Fabryki psów działają i mam wrażenie że coraz mniej doniesień o odkryciach makabrycznej działalności. Produkcja szczeniąt i eksploatacja zwierząt to czyny haniebne.... Jaka naprawdę była historia tego szczeniaczka nie wiadomo...
Pod opiekę Amstaffy niczyje trafiło takie oto szczenię, informacje znalazłam na fb, stamtąd pochodzi zdjęcie i opis klik:
"Mały astowaty szczylek to podopieczny który trafił do schroniska zaraz po Wigilii. Ma około 3 miesięcy na dzień dzisiejszy nieco "szczurowaty" z powodu zagłodzenia - pewnie nie znalazł się nabywca i nie został świątecznym prezentem. Tak czy inaczej maluch szuka domu. Będzie z pewnością astowaty i jak to maluch będzie wymagał sporo zaangażowania w mądre wychowanie. Psie dziecko jest jak plastelina która ulepisz zgodnie z własnymi umiejętnościami i potrzebami - pamiętajmy o tym, gdyż bardzo wiele psiaków "zepsutych" przez włascicieli zasila grono bezdomniaków.
Co trzeba aby zaadptowac takiego mikrusa?
Musicie przemyśleć czy jesteście gotowi na zniszczenia, na sikanie w domu, na poświęcanie czasu. Jeśli tak zapraszamy do wypełnienia ankiety do pobrania z postu adopcja krok po kroku."
Trzymam mocno kciuki by znalazł szybko kochający dom!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZawsze mi smutno, kiedy czytam historię tych piesków, oby jednak ta skończyła się szczęśliwie i to szybko.
OdpowiedzUsuńMyślę że warto udostępniać takie informacje i pomagać zwierzakom. Plus dla Ciebie że czytasz, może kiedyś sama znajdziesz tu przyjaciela:)
UsuńOby ktoś zdecydował się na adopcję :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTrzymam kciuki za pieska, żeby znalazł dobry domek. Idiotyzmem jest dawanie zwierząt w prezencie, tym bardziej że nie każdy chce a nawet może mieć pieska w domu. Moje córki znalazły kiedyś w śmietniku.
OdpowiedzUsuńSmutne jak można zwierzaka na śmietnik wyrzucić, choć może sie schował...
UsuńPrześliczny :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNiestety ... ciągle się słyszy i czyta o takich przypadkach.
OdpowiedzUsuńMam nadzieje że kiedyś to sie skończy.
UsuńOby szybko poszła adopcja.
OdpowiedzUsuńSzczeniaki szybko znajdują domki.
UsuńMam nadzieję, że szybko znajdzie kochającą rodzinę.
OdpowiedzUsuńUroczy psiak :D Trzymam kciuki, aby jak najprędzej znalazł dom :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Myślę że szybko znajdzie.
UsuńPowodzenia.
OdpowiedzUsuń